Bomba witaminowa na wiosennym talerzu
Best Brands PR
Słomińskiego
00-195 Warszawa
bestbrandspr|bestbrandspr.pl| |bestbrandspr|bestbrandspr.pl
0-22 251 66 86
www.bestbrandspr.pl
Wiosna rozgościła na stałe nie tylko na zewnątrz, ale również w naszych kuchniach. W tym okresie warto postawić na aromatyczne, łatwe i kolorowe posiłki z sezonowych warzyw i dodatków. Dostarczają one nie tylko zaskakujących połączeń smakowych, ale także są niezastąpionym źródłem cennych witamin i składników odżywczych.
Wiosna dla wielu z nas kojarzy się z różnorodnymi kolorami, świeżymi owocami i warzywami oraz pięknym zapachem rozkwitających kwiatów. Na straganach czy sklepach znaleźć możemy wiele nowalijek, które doskonale sprawdzą się zarówno na domowym, jak i piknikowym stole. Sałata, czy pierwsze szparagi... to nimi między innymi możemy cieszyć się o tej porze roku. Wiosenne warzywa to bomba witaminowa dla naszego organizmu, dlatego warto przynajmniej raz dziennie przygotować danie z ich dodatkiem – na przykład z dodatkiem aromatycznego sosu czy dressingu, który wzbogaci ich smak.
Zielony (i nie tylko!) talerz pełen witamin
W sklepach pojawia się coraz więcej „zielonych” warzyw, które smakują najlepiej tylko wiosną i latem. Przygotowaliśmy listę tych najpopularniejszych królujących na polskich stołach z podziałem na miesiące i z informacją dlaczego warto po nie sięgać. Mogą być główną potrawą na stole, szybką przekąską, ale również uzupełnieniem i dodatkiem do mięsa, ryb czy tofu.
- szparagi – sezon na wspomniane warzywa przypada na maj, to właśnie wtedy pojawiają się one w sklepach. Ze względu na niskokaloryczność sprawdzą się w jadłospisie osób, które dbają o swoją sylwetkę i zbilansowaną dietę. Doskonale smakują w najprostszych połączeniach – z delikatnym sosem na bazie majonezu, ze stopionym masłem czy z odrobiną oliwy.
- szpinak – po ten popularny dodatek najlepiej sięgnąć również w maju. W swoim składzie posiada te same witaminy co szparagi, a dodatkowo szpinak ma wiele „dobrych” i cennych składników odżywczych – na przykład błonnik – wpływa na prawidłowe funkcjonowanie układu pokarmowego. Najczęściej wykorzystywany jest w lekkich sałatkach z dodatkiem innych warzyw - na przykład buraków, pomidorów i awokado.
- botwina – sezon na nią przypada głównie na czerwiec. Zapobiega infekcjom wirusowym czy stanom zapalnym. Najczęściej w okresie wiosenno – letnim wykorzystuje się ją w chłodnikach, czy ciepłych zupach.
- groszek zielony – szczyt swojej „popularności” ma w czerwcu. Dodawany jest do sałatek, przekąsek i dań zarówno na ciepło, jak i na zimno. Jest bogaty w białko co jest ważnym źródłem energii i składnikiem wykorzystywanym podczas diety. Groszek zielony można ugotować lub zajadać go na surowo. Doskonale sprawdza się w sosach, sałatkach oraz w popularnym dodatku… z gotowaną marchewką.
- bób – bez problemów znajdziemy go w sklepach w połowie wakacji – lipcu. Ma on swoich zwolenników, jak i przeciwników, ale na pewno warto wspomnieć, że posiada bardzo dobre właściwości odżywcze, w tym błonnik, witaminę B12, potas, magnez czy wapń. Dzięki temu wspomaga prawidłową pracę jelit, reguluje ciśnienie krwi i wpływa na zmniejszenie złego cholesterolu w organizmie.
- kalafior – sezon na to warzywo przypada na lipiec. Ma on dobroczynny wpływ na utrzymywanie prawidłowej pracy układu pokarmowego. Wyśmienicie smakuje ugotowany z dodatkiem bułki tartej i masła. A dla tych, którzy chcieliby urozmaicić jego podanie – proponujemy usmażenie go w delikatnej panierce.
- młoda kapusta – znajdziemy ją w sklepach głównie w sierpniu. Często na naszych stołach przygotowywana jest z dodatkiem koperku, z zasmażką i cebulką. Na kanapkę czekamy na nią przez całą zimę, więc nie powinno jest zabraknąć na naszym stole w okresie letnim. Znajdziemy w niej m.in. witaminy C, K, A i E oraz wiele minerałów w tym magnez czy żelazo. Młoda kapusta pozytywnie wpływa m.in. na pracę układu pokarmowego oraz wspiera i wzmacnia układ odpornościowy.
Wszystkie warzywa doskonale komponują się z dodatkiem dressingu. Możemy także sięgnąć po gotowy sos w słoiczku – wersję Kielecką o smaku czosnkowym lub przygotować dressing na bazie Musztardy Kieleckiej kremskiej - na przykład z miodem, czosnkiem, cytryną, solą i pieprzem dla smaku. Takie połączenia doskonale sprawdzają się na każdą okazję i smakują o tej porze roku… obłędnie!
Sugerowana cena Sosu Kieleckiego czosnkowego w szkle: ok. 3 zł brutto / 180g
Sugerowana cena Musztardy Kieleckiej kremskiej: ok. 2 zł brutto/ 190g
Oliwki krojone czarne OLE! Smak i wygoda na każdą okazję
Jeremy Sochan powraca na boisko 4MOVE! Wielka premiera kampanii „Now it's your m
Śniadaniowe inspiracje z Majonezem Kieleckim w roli głównej
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Gwiazdy
Monika Richardson: Martwi mnie globalne ocieplenie klimatu. Zastanawiam się, jaki świat szykujemy dla naszych wnuków
Europejska Agencja Środowiska (EEA) alarmuje, że w związku z ocieplaniem się klimatu Europie zagraża wiele niebezpieczeństw, wśród nich ekstremalne zjawiska pogodowe – trąby powietrzne, fale upałów, powodzie, susze oraz pożary, a także wzrost zachorowań na różne choroby. W tej sytuacji Monika Richardson dziwi się temu, że wiele osób nie zważa na niekorzystne zmiany klimatyczne i zamiast im zapobiegać, poprzez swoje złe nawyki przyczyniają się tylko do pogłębienia problemu.
Media
Wojciech „Łozo” Łozowski: Nazywam Małgosię Rozenek terminatorem. Ona jest niesamowicie ambitną i zdyscyplinowaną kobietą
Wokalista nie ukrywa, że z dużą przyjemnością stanął do rywalizacji z Małgorzatą Rozenek-Majdan w biathlonie. Szybko się jednak przekonał, że prezenterka nie będzie łatwym przeciwnikiem i trzeba nie lada wysiłku, by jej dorównać. A i sama konkurencja przysporzyła mu niemało problemów.
Finanse
Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.