Newsy

Aleksandra Szwed: Kiedy zostają przekroczone pewne granice hejtu, trzeba reagować. Milczenie jest przyzwoleniem

2018-04-13  |  06:17

Aktorka podkreśla, że nie odmawia nikomu prawa do wyrażania konstruktywnej krytyki czy opinii dotyczących jej posunięć zawodowych. Inną sprawą jest natomiast hejt i rozpowszechnianie kłamstw. Aleksandra Szwed wielokrotnie była ofiarą rasistowskich wyzwisk i prowokacji hejterów. I choć przyzwyczaiła się już do ciągłych obelg, które związane są z jej kolorem skóry, to nie może pozwolić sobie na oszczerstwa, wulgaryzmy i przekraczanie granic przyzwoitości.

Aleksandra Szwed przyznaje, że podobnie jak każda inna znana osoba, ona również spotkała się z mniejszą lub większą krytyką tego, co robi. Jest to wpisane w ryzyko jej zawodu.

– Trzeba mieć świadomość, wchodząc w ten zawód, wiem, że to brzmi absurdalnie z moich ust, bo zaczęłam, mając 5 lat, trudno mówić o jakiejś świadomości, że to część twojej pracy. To, że ludzie cię oceniają, że wymyślają różne rzeczy na twój temat, czasem to wynika z tego, że jest np. za mało informacji. Natomiast jest to część naszej pracy i trzeba pokornie się z tym liczyć – mówi agencji Newseria Lifestyle Aleksandra Szwed, aktorka.

Aktorka podkreśla jednak, że nie podejmuje dyskusji z hejterami, zwłaszcza że często są to osoby, które nie znają ani jej samej, ani jej dorobku artystycznego. Jej zdaniem bez względu na dzielące nas różnice powinniśmy się odnosić do siebie z szacunkiem, rozmawiać, a nie awanturować się, używać argumentów merytorycznych, a nie obelg i wulgaryzmów.

– Innym zjawiskiem jest hejterstwo, które przekracza pewną granicę. A przecież każdy z nas jest tylko człowiekiem, nie jesteśmy robotami, nie jest tak, że się wali w bęben, który nic nie czuje, do nas to dochodzi. Mamy też świadomość, że są pewne przekłamania w informacjach, które wypływają, że ci ludzie często nie wiedzą o nas wystarczająco dużo, żeby wygłaszać tego typu opinie. Natomiast są pewne granice, których przekraczać nie należy i kiedy zostają przekroczone, to myślę, że trzeba reagować, bo milczenie jest przyzwoleniem – nie ma co ukrywać – mówi Aleksandra Szwed.

Nagminną kwestią jest rozpowszechnianie kłamstw lub manipulowanie wypowiedziami.

– Nigdy nie miałam jeszcze potrzeby ciągania kogoś po sądach w związku z tym, że napisał o mnie nieprawdę, a poza tym myślę, że takie rzeczy bardzo szybko się weryfikują i to daje się wyjaśnić bez żadnego szarpania się – mówi Aleksandra Szwed.

Podkreśla jednak, że rasizm wśród polskich internautów jest wciąż bardzo uciążliwy, o czym miała okazję niejednokrotnie się przekonać. Internetowi trolle zamieścili na przykład szkalującą informację, w której do ordynarnych słów wobec Polski i Polaków dodali jej zdjęcie. Aktorka złożyła w tej sprawie doniesienie na policji.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Maria Sadowska: Często kupujemy ubrania tylko na jeden sezon, a powinniśmy recyklingować modę. Ja jestem królową second handów

Wokalistka zauważa, że co kilka miesięcy do sprzedaży trafiają nowe kolekcje ubrań, a te, które jeszcze nie są zniszczone i mogłyby się przydać innym, lądują na śmietniku. Podobnie jest z różnymi urządzeniami elektronicznymi, sprzętem RTV i AGD. Nowe modele z dnia na dzień wypierają starsze, a góra elektrośmieci stale rośnie. Maria Sadowska apeluje więc, by zadać sobie trochę trudu i niepotrzebne telefony, tablety czy komputery oddać do odpowiedniego punktu, z którego trafią do recyklingu i utylizacji. Artystka docenia też kreatywność swojego męża, który maluje obrazy na starych, skórzanych kurtkach i tworzy w ten sposób nietuzinkowe elementy garderoby.

Media

Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą

W nowej odsłonie programu „Tańcząca ze światem” Edyta Herbuś zabierze widzów do Jordanii. Jak zaznacza, plan wyjazdu był bardzo intensywny. Przez dziewięć dni ekipa realizująca pracowała po 12 godz., by pokazać niezwykłe, kulturowe i historyczne bogactwo tego fascynującego kraju. Tancerka zdradza też, że te wyjątkowe miejsca pozwoliły jej odkryć w sobie uśpione pokłady wrażliwości i stały się powodem wielu wzruszeń.

Konsument

Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć

Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.