Newsy

Anna Lucińska: kiedyś się wstydziłam, a teraz robię się odważna w pokazywaniu swoich wdzięków

2018-07-18  |  06:50

Jak się jest kobietą, trzeba pokazywać swoje wdzięki – mówi aktorka. Podkreśla, że z wiekiem staje się coraz odważniejsza i chętniej wkłada kreacje eksponujące sylwetkę. Polubiła również eksperymenty i stara się bawić modą. 

Już w momencie wejścia do świata mediów i show-biznesu Anna Lucińska została okrzyknięta jedną z najseksowniejszych Polek. Gwiazda TVP zachwyciła przede wszystkim szczupłą, ale nie pozbawioną kobiecych kształtów sylwetką. Aktorka nie ukrywa jednak, że potrzebowała czasu, by zaakceptować swoją kobiecość i zacząć ją podkreślać strojem.

– Zawsze się wstydziłam, a teraz stwierdziłam: nie ma, trzeba się ładnie ubierać, pokazywać, o to chodzi – mówi Anna Lucińska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Gwiazda twierdzi, że obecnie lubi bawić się modą i chętnie eksperymentuje z coraz odważniejszymi stylizacjami. Nie ukrywa, że pokazuje się w kreacjach, których wcześniej z pewnością by nie założyła. 32-letnia aktorka i prezenterka twierdzi, że to wiek sprawia, że staje się coraz bardziej śmiała.

– Dojrzewam i dorastam, więc się bardzo cieszę, bo w końcu jak się jest kobietą, to trzeba pokazywać swoje wdzięki – mówi Anna Lucińska.

W niezwykle kobiecym wydaniu aktorka pojawiła się Gali Derby na warszawskim Torze Służewiec, jedynym z najważniejszych wydarzeń sezonu. Oprócz gonitwy organizatorzy przygotowali dla uczestników wiele wydarzeń towarzyszących, w tym konkurs na najładniejszy kapelusz Gali Derby 2018. Najciekawsze nakrycia głowy zostały nagrodzone przez jury, w skład którego weszły m.in. Anna Dereszowska, Gabi Drzewiecka, Anna Lucińska i Joanna Sydor.

– Jestem bardzo mile zaskoczona, widząc tyle kobiet dzisiaj w kapeluszach, dla mnie to jest nowość w Polsce. Nigdy wcześniej będąc tutaj, a bywam naprawdę często na wyścigach na Służewcu, nie widziałam aż tylu kobiet w kapeluszach – mówi Anna Lucińska.

Zdaniem gwiazdy TVP kapelusze to niezwykle kobiecy element garderoby, który dodaje elegancji każdej stylizacji. Aktorka twierdzi, że w zwyczajnych kapeluszach nie wygląda dobrze, dlatego na co dzień rezygnuje z tego rodzaju nakrycia głowy. Bardzo lubi natomiast ozdobne toczki i fascynatory.

– Ostatnio zaryzykowałam, zakładając taki fascynator na wesele w Wielkiej Brytanii, bo tam takie panują zasady, że takie fascynatory się zawsze nosi, i uważam, że to jest bardzo fajna tradycja. Ten, który mam dzisiaj na sobie, bardzo mi się podoba mówi Anna Lucińska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Aleksandra Popławska: Zazwyczaj dostaję fajne prezenty. Najbardziej cieszy mnie, jak ktoś mi coś namaluje albo napisze wiersz

Aktorkę można teraz oglądać między innymi w spektaklu „Wyjątkowy prezent” w reżyserii Tomasza Sapryka. Dzięki tej sztuce widzowie mogą się przekonać, że wyszukany, drogi i niezwykle odważny upominek nie tylko może zepsuć urodzinową imprezę, ale także relacje rodzinne i przyjacielskie. Aleksandra Popławska zdaje sobie sprawę z tego, że wiele osób ma nie lada dylemat, co podarować komuś z okazji urodzin czy imienin. Jednocześnie podkreśla, że ona sama nigdy nie dostała nietrafionego prezentu, który szybko wylądował w koszu.

Media

Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Mamy wieloletnie doświadczenie telewizyjne. To nam pozwoliło zbudować wideopodcast „Serio?” od strony merytorycznej i technicznej

Po zwolnieniu z TVP Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski ruszyli na podbój YouTube’a. Do autorskiego wideopodcastu „Serio?” para zamierza zapraszać gości, którzy działają na różnych płaszczyznach, mają nietuzinkowe pasje i swoim postępowaniem dają dobry przykład innym. Prezenterzy wierzą, że ich nowy projekt z odcinka na odcinek będzie się cieszył coraz większą popularnością. Na razie obserwuje ich ok. 5 tys. subskrybentów. Obydwoje zapewniają, że nie boją się nowych wyzwań zawodowych, a satysfakcję sprawia im to, że przy realizacji nagrań mogą w pełni wykorzystać swoje doświadczenie telewizyjne.

Edukacja

Co piąte polskie dziecko padło ofiarą cyberprzemocy. Brakuje narzędzi, które pomogłyby z tym zjawiskiem walczyć

Według badań HBSC co szósty nastolatek na świecie padł ofiarą cyberprzemocy – informuje Europejskie Biuro Regionalne Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). W Polsce jest pod tym względem dużo gorzej. Nawet jedno na pięcioro dzieci mogło doświadczyć przemocy w sieci – alarmują naukowcy. Grupą najbardziej narażoną na cyberprzemoc są 13-latki. Porównanie danych z obecnej i poprzedniej edycji badania wskazuje, że dotychczasowe programy przeciwdziałania przemocy, i to nie tylko w obszarze cyber, nie są skuteczne. Eksperci podkreślają, że trzeba w nie włączyć nie tylko szkoły, ale też placówki medyczne, rodziców i samą młodzież.