Mówi: | Jan Peszek, aktor Jadwiga Jankowska-Cieślak, aktorka Cezary Tomaszewski, reżyser |
Dziś premiera spektaklu „Kto nas odwiedzi” w Och-Teatrze
„Kto nas odwiedzi” to kryminalna farsa w gwiazdorskiej obsadzie. Na deskach warszawskiego Och-Teatru wystąpią Jan Peszek i Jadwiga Jankowska-Cieślak. Oboje twierdzą, że udział w spektaklu jest sporym wyzwaniem, ale dostarcza im dużo dobrej zabawy. Zdaniem reżysera Cezarego Tomaszewskiego Peszek i Jankowska-Cieślak doskonale odnaleźli się w nowym dla nich repertuarze farsowym.
Akcja spektaklu „Kto nas odwiedzi” toczy się w noc sylwestrową w starym szkockim zamczysku nawiedzanym przez duchy. Jak co roku Milady i jej kamerdyner odgrywają kolację sprzed ośmiu lat. Ponieważ większość uczestników pamiętnego przyjęcia już nie żyje, ich role kreować musi kamerdyner. Jednego wieczora odgrywa on więc kilka ról. Coroczne powracanie do dawnego przyjęcia ma pomóc Milady rozwikłać zagadkę śmierci jej męża, który zmarł właśnie w noc sylwestrową osiem lat wcześniej. W roli Milady widzowie zobaczą Jadwigę Jankowską-Cieślak, a w roli jej wiernego sługi – Jana Peszka.
– Gram w sumie cztery, nawet pięć postaci i to jest ciekawe bardzo – zmierzenie się z różnymi charakterami. A najciekawsze jest to, że są takie dwie scenki, małe bardzo, takie fleszowe w gruncie rzeczy, w których gram cztery postaci na raz. To jest wyzwanie – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Jan Peszek.
Spektakl „Kto nas odwiedzi” to połączenie farsy z kryminałem. Zdaniem reżysera Cezarego Tomaszewskiego to wymieszanie gatunków było sporym wyzwaniem dla całej ekipy. Atutem spektaklu jest natomiast para aktorów, niekojarzonych z tego rodzaju materiałem farsowym.
– Mają przestrzeń, talenty i ogromną wrażliwość, niesamowite poczucie humoru, inteligencję i profesjonalizm pracy, w związku z tym są idealnymi partnerami do tego, żeby rozpętać żywioł – mówi Cezary Tomaszewski.
Dla Jana Peszka jest to pierwsze zetknięcie z farsą na scenie. Zdaniem aktora jest to gatunek trudny, bo wymagający dużo dyscypliny, refleksu i poczucia humoru. Aktor uważa jednak, że razem ze swoją sceniczną partnerką dobrze odnalazł się w tej konwencji. Zapewnia też, że oboje świetnie się bawili podczas prób, i ma nadzieję, że równie udanie bawić się będzie publiczność.
– Z Jadwigą pracuje się fantastycznie, nadzwyczajnie, dlatego że ona gromadzi wszystkie cechy wybitnej osobowości. Jest błyskotliwa, inteligentna, ma poczucie humoru, to są takie cechy, których zawsze w partnerze oczekuje na scenie. I jest niezwykle kontaktowa – mówi Jan Peszek.
– Dla mnie najciekawszym wątkiem w spektaklu jest obecność Jana Peszka na scenie – dodaje Jadwiga Jankowska-Cieślak.
Zarówno Jan Peszek, jak i Jadwiga Jankowska-Cieślak po raz pierwszy wystąpią na deskach warszawskiego Och-Teatru.
– Jesteśmy w pełnym popłochu i w pełnym strachu, ale jednocześnie w pełnej gotowości, ponieważ jest coś takiego, że nie wiemy, jak zostanie to odebrane, i nie wiemy, jaki to będzie miało wydźwięk wśród widza – mówi Jadwiga Jankowska-Cieślak.
Premiera spektaklu 16 czerwca. Kolejne przedstawienia będzie można zobaczyć w dniach od 17 do 20 czerwca oraz od 27 czerwca do 5 lipca.
Czytaj także
- 2024-04-17: Artur Barciś: Często sąsiedzi nic o sobie nie wiedzą. Mój spektakl „Barabuum!” prowokuje do tego, żeby się poznać i podzielić swoimi skrytymi pragnieniami
- 2024-04-19: Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą
- 2024-03-26: Piotr Zelt: W tym roku na Wielkanoc jadę na narty w Alpy. Chyba wszystkim jest na rękę, że będę gdzieś daleko
- 2024-03-19: Jan Wieczorkowski: Ktoś, kto w internecie udostępnia pracę aktorów, zarabia na tym, a my nie. Tantiemy dla aktorów to kluczowa sprawa
- 2024-03-28: Marcin Bosak: Mam to szczęście, że nie dostaję nietrafionych prezentów. Sam bardzo lubię je dawać
- 2024-04-05: Marcin Bosak: Przygotowujemy się z moim przyjacielem do ciekawego projektu. Będzie to polsko-grecka koprodukcja, kino drogi
- 2024-04-16: Aleksandra Popławska: Nie mogę narzekać na brak pracy. Dostaję różne propozycje teatralne, filmowe i serialowe
- 2024-03-25: Jan Wieczorkowski: Trema jest zawsze przed spektaklem. Kiedyś proponowałem innym aktorom medytację, ale każdy ma swoje sposoby
- 2024-03-26: Aleksandra Popławska: Spektakl „Wyjątkowy prezent” jest komedią, ale pod spodem niepozbawioną tragicznego rysu. To dobra i mądra rozrywka
- 2024-02-23: Jerzy Stuhr: Kończę swoją karierę teatralną i pedagogiczną. Już nie wyjdę na scenę, ale jeszcze mam ciągotki filmowe
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Moda
Maria Sadowska: Często kupujemy ubrania tylko na jeden sezon, a powinniśmy recyklingować modę. Ja jestem królową second handów
Wokalistka zauważa, że co kilka miesięcy do sprzedaży trafiają nowe kolekcje ubrań, a te, które jeszcze nie są zniszczone i mogłyby się przydać innym, lądują na śmietniku. Podobnie jest z różnymi urządzeniami elektronicznymi, sprzętem RTV i AGD. Nowe modele z dnia na dzień wypierają starsze, a góra elektrośmieci stale rośnie. Maria Sadowska apeluje więc, by zadać sobie trochę trudu i niepotrzebne telefony, tablety czy komputery oddać do odpowiedniego punktu, z którego trafią do recyklingu i utylizacji. Artystka docenia też kreatywność swojego męża, który maluje obrazy na starych, skórzanych kurtkach i tworzy w ten sposób nietuzinkowe elementy garderoby.
Media
Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą
W nowej odsłonie programu „Tańcząca ze światem” Edyta Herbuś zabierze widzów do Jordanii. Jak zaznacza, plan wyjazdu był bardzo intensywny. Przez dziewięć dni ekipa realizująca pracowała po 12 godz., by pokazać niezwykłe, kulturowe i historyczne bogactwo tego fascynującego kraju. Tancerka zdradza też, że te wyjątkowe miejsca pozwoliły jej odkryć w sobie uśpione pokłady wrażliwości i stały się powodem wielu wzruszeń.
Konsument
Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć
Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.