Newsy

Ilona Felicjańska: Agata Duda jest bardzo inteligentną kobietą, która znalazła się w trudnej sytuacji

2017-02-09  |  07:00

Modelka nie zgadza się z krytyką wobec Agaty Dudy. Jej zdaniem prezydentowa znajduje się w wyjątkowo trudnej sytuacji, ocenianie jej jest więc niewłaściwe. Gwiazda docenia też fakt, że Pierwsza Dama zgodziła się wesprzeć jej działania na rzecz młodzieży uzależnionej od alkoholu.

Ilona Felicjańska poznała Agatę Kornhauser-Dudę wiosną ubiegłego roku w ośrodku dla uzależnionej od alkoholu młodzieży w Cholewiance. Modelka, które aktywnie współpracuje z placówką, zaprosiła prezydentową do wsparcia jej działalności. W odpowiedzi na apel gwiazdy Pierwsza Dama osobiście odwiedziła ośrodek w Cholewiance i spotkała się z jego pracownikami i podopiecznymi.

– Bardzo budujące dla mnie było to, że w momencie, kiedy potrzebowałam wsparcia od pani prezydentowej, tę odpowiedź po prostu otrzymałam. Nie było żadnych koneksji, po prostu napisałam e-maila na stronę Prezydent.pl – mówi Ilona Felicjańska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Agata Kornhauser-Duda zaprosiła również podopiecznych ośrodka do pałacu prezydenckiego. Ilona Felicjańska brała udział w tym spotkaniu i była pod ogromnym wrażeniem Pierwszej Damy, choć podkreśla, że jej współpracy z ośrodkiem dla uzależnionej młodzieży nie można nazwać zaangażowaną.

– Jest bardzo inteligentną kobietą, która jest w trudnej sytuacji. Więc ocenianie jej i wymaganie od niej, że powinna więcej albo powinna inaczej, nie do końca uważam za słuszne – mówi modelka.

Pierwsza Dama krytykowana jest za zbyt powściągliwą postawę w kwestii praw kobiet w Polsce. Agata Kornhauser-Duda konsekwentnie milczy bowiem m.in. na temat ustawy antyaborcyjnej mimo licznych apeli ze strony środowisk kobiecych. Brak stanowiska prezydentowej skrytykowały takie dziennikarki jak Paulina Młynarska i Dorota Wellman.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Partner Serwisu Zdrowie

Viatris

Media

Styl życia

Maria Sadowska: Niektórym się nie chce i zamiast malowania pisanek używają gotowych barwników albo naklejek. Dla mnie to jedna z najważniejszych tradycji świątecznych

Reżyserka podkreśla, że w kultywowaniu tradycji przygotowywania pisanek nigdy nie wybiera drogi na skróty. Nie dla niej więc gotowanie jajek w łupinach cebuli czy ozdabianie naklejkami. Maria Sadowska preferuje ręcznie malowane pisanki i tuż przed Wielkanocą angażuje do tego swoich bliskich. Jej zdaniem to doskonała okazja do pogłębienia relacji rodzinnych, a także do uruchomienia czasem uśpionych pokładów wyobraźni i kreatywności.

Handel

Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej

Od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu kur niosek. Pochodzi z nich już co trzecie opakowanie jaj, choć nadal w klatkach żyje ponad 37 mln kur. Stopniowe zmiany w hodowli to skutek większej świadomości konsumentów, za którymi podąża branża HoReCa. Są oni gotowi nawet zapłacić więcej za jajka, które pochodzą z chowu nieklatkowego.