Mówi: | Jacek Kawalec |
Funkcja: | aktor |
Jacek Kawalec mierzy się z dorobkiem muzycznym Joe Cockera: chcę, żeby ludzie kojarzyli mnie nie tylko z tego, co robiłem w telewizji, lecz także na estradzie
Aktor przyznaje, że poprzez projekt ,,Niezapomniany Joe Cocker – Śpiewa Jacek Kawalec” chce oddać hołd wielkiemu mistrzowi ballady, a jednocześnie zaprezentować swoją wersję ponadczasowych przebojów. Jacek Kawalec podchodzi do tego zadania z pokorą i wielkim zaangażowaniem. Nie tylko potrafi odzwierciedlić niuanse brzmieniowe Joe Cockera, lecz także rozumie całą złożoność emocjonalną tej muzyki i znakomicie przekazuje ją podczas występów. Dzięki temu multimedialne show z muzyką na żywo staje się dla odbiorców wielowymiarowym doznaniem artystycznym.
Pierwszy gospodarz kultowego programu „Randka w ciemno”, aktor teatralny, filmowy i dubbingowy, konferansjer i wokalista. Jacek Kawalec jest artystą wszechstronnym, doskonale sprawdza się w każdej ze swoich ról i ciągle rozwija swoje umiejętności.
– Przez 6 lat co tydzień byłem u ludzi w okienku telewizyjnym i to głównie z tego widzowie mnie kojarzą. Choć nie ukrywam, że wolałbym, żeby pamiętali mnie przede wszystkim z tego, co robiłem w teatrze czy na estradzie, zwłaszcza ostatnio – mówi agencji Newseria Jacek Kawalec, aktor.
A ostatnio aktor zaangażował się w niezwykły projekt muzyczny. Po tym, jak w programie „Twoja twarz brzmi znajomo” mistrzowsko wcielił się w legendarnego Joe Cockera, postanowił pójść za ciosem, nie poprzestał na telewizyjnej wersji wielkich hitów, tylko postanowił zmierzyć się z nimi podczas koncertów na żywo.
– Udało mi się z grupą znakomitych muzyków wyprodukować taki 1,5-godzinny koncert największych hitów Joe Cockera. Zaczynamy z tym koncertować, już kilka koncertów mieliśmy, można nas też zobaczyć na YouTube. Kocham te piosenki, które mistrz kiedyś wybrał, bo one zawsze są o czymś, są z niesamowitym przekazem emocjonalnym. I to jest muzyka, z którą się wychowywałem, dlatego bardzo lubię śpiewać takie rzeczy – tłumaczy Jacek Kawalec.
Aktor podkreśla, że udało mu się zaprosić do projektu grupę utalentowanych muzyków, którzy doskonale czują ten klimat.
– Mam naprawdę znakomitych przyjaciół muzyków – w sumie na scenie jest nas 10 osób. Jest basista z Bajmu Artur Daniewski „Blondas”, jest znakomity perkusista Krzyś Patocki, świetny gitarzysta Krzyś Kurzepa, trzy cudowne dziewczyny – Julka Chmielnik, która gra na klawiszach, śpiewa w chórkach i jednocześnie jest moim takim trenerem wokalnym, Edyta Strzycka – świetna, fantastyczna wokalistka, również podobnie jak Julka dyrygent dyplomowany, Dominika Sitarczuk. I jest świetna sekcja dęta, która się przez lata sprawdziła w formacji Blue Café – mówi Jacek Kawalec.
Jest to koncert skierowany do fanów Joe Cockera, którzy nie mają już szansy zobaczyć go na żywo. Jacek Kawalec stara się odzwierciedlić nie tylko charakterystyczną barwę głosu mistrza, lecz także jego osobowość sceniczną.
– Absolutnie nie zamierzam rezygnować z mojego pierwszego ukochanego zawodu – aktorstwa. Poniekąd to, co robię w tym projekcie muzycznym, też się z tym zawodem wiąże, ponieważ postanowiłem sobie zagrać postać Joe Cockera. A żeby go zagrać, to trzeba zaśpiewać tak jak on czy w miarę podobnie – podkreśla Jacek Kawalec.
Szczegóły trasy koncertowej można znaleźć na Facebooku na profilu „Joe Cocker – Śpiewa Jacek Kawalec”.
Czytaj także
- 2024-04-23: Efekt Taylor Swift na rynku najmu krótkoterminowego. Europejska trasa koncertowa pozwoli wynajmującym zarobić miliony
- 2024-04-16: Joanna Jędrzejczyk: Gosia Rozenek-Majdan jest tytanem pracy. Konsekwentnie realizuje swoje cele, pokonując wszelkie słabości
- 2024-03-15: Powrót Trumpa do władzy może oznaczać kłopoty dla wszelkich sojuszy USA. Winne jest jego transakcyjne myślenie
- 2024-03-05: Kluczowy moment dla prawyborów prezydenckich w USA. O poparciu decydują kwestie gospodarcze i głosy mniejszości
- 2024-02-27: Jacek Braciak: Pasjonuję się historią i czytałem różne książki o Stalinie. W spektaklu „Geniusz” nie chciałem go ani bronić, ani oskarżać, tylko pokazać jako człowieka
- 2024-03-05: Jacek Braciak: Z Jerzym Stuhrem się nie gra, z nim się rozmawia i jest. Na palcach jednej ręki mogę policzyć spotkania z takimi aktorami
- 2024-02-14: Polscy przedsiębiorcy wiedzą, że automatyzacja to strategiczny element rozwoju. Brak specjalistów jest największą barierą
- 2024-02-01: Marcelina Zawadzka: Zwierzęta hodowlane jak krowy czy konie są mądrzejsze od zwierząt domowych. Świat jest dla nich dość brutalny, ale ja ograniczyłam jedzenie mięsa
- 2024-01-26: Marcelina Zawadzka: Dzięki „Farmie” przekonałam się, jak ciężko pracują rolnicy każdego dnia. Uprawa roli i hodowla zwierząt kosztuje ich wiele czasu i energii
- 2024-01-02: Aneta Glam-Kurp: Nie chciałam się przywitać z Natalią Janoszek, bo słyszałam, że oszukała całą Polskę, a ja nie toleruję kłamstwa. W dżungli spojrzałam na nią z innej perspektywy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Gwiazdy
Monika Richardson: Martwi mnie globalne ocieplenie klimatu. Zastanawiam się, jaki świat szykujemy dla naszych wnuków
Europejska Agencja Środowiska (EEA) alarmuje, że w związku z ocieplaniem się klimatu Europie zagraża wiele niebezpieczeństw, wśród nich ekstremalne zjawiska pogodowe – trąby powietrzne, fale upałów, powodzie, susze oraz pożary, a także wzrost zachorowań na różne choroby. W tej sytuacji Monika Richardson dziwi się temu, że wiele osób nie zważa na niekorzystne zmiany klimatyczne i zamiast im zapobiegać, poprzez swoje złe nawyki przyczyniają się tylko do pogłębienia problemu.
Media
Wojciech „Łozo” Łozowski: Nazywam Małgosię Rozenek terminatorem. Ona jest niesamowicie ambitną i zdyscyplinowaną kobietą
Wokalista nie ukrywa, że z dużą przyjemnością stanął do rywalizacji z Małgorzatą Rozenek-Majdan w biathlonie. Szybko się jednak przekonał, że prezenterka nie będzie łatwym przeciwnikiem i trzeba nie lada wysiłku, by jej dorównać. A i sama konkurencja przysporzyła mu niemało problemów.
Finanse
Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.