Newsy

Katarzyna Bosacka: Im więcej plastiku w naszym życiu, tym bardziej niekorzystny wpływ na nasz układ hormonalny. Szkodliwe dla zdrowia są nawet paragony fiskalne

2019-04-09  |  06:21

W najnowszej edycji programu „Co nas truje” Katarzyna Bosacka postanowiła przekonać widzów, dlaczego warto – na ile to tylko jest możliwe – wyeliminować plastik z naszego życia. Zdaniem dziennikarki każdego dnia nadużywamy foliówek, plastikowych kubków, sztućców, butelek i różnego rodzaju opakowań z tworzyw sztucznych. Nie pozostaje to bez wpływu na nasze zdrowie. Naukowcy alarmują, że toksyczny bisfenol A (BPA) znajduje się także w papierze wykorzystywanym do drukowania sklepowych paragonów.

Z danych Polskiej Izby Opakowań wynika, że niemal 40 proc. produktów spożywczych pakowanych jest w opakowania z tworzyw sztucznych. Producenci chętnie wykorzystują plastik, natomiast konsumenci nie zawsze są świadomi, że jest to tworzywo niebezpieczne dla zdrowia. Okazuje się jednak, że nawet samo robienie zakupów może mieć szkodliwy wpływ na nasz organizm. Wszystko za sprawą substancji, która znajduje się w paragonach fiskalnych.

– W świecie naukowym mówi się bardzo dużo o plastiku i absolutnie wiodącym ośrodkiem na świecie badającym plastik jest Politechnika Gdańska. To oni właśnie odkryli, że chociażby plastik zawarty w paragonach, czyli bisfenol de facto, jeden z plastyfikatorów, ma wpływ na nasze zdrowie. On przenika przez skórę w 46 proc. – mówi agencji Newseria Lifestyle Katarzyna Bosacka, dziennikarka.

Katarzyna Bosacka bierze pod lupę między innymi jeden z rodzajów plastiku – bisfenol A, zwany w skrócie BPA. Jest to związek, który występuje w produktach codziennego użytku, na przykład w butelkach po napojach, opakowaniach do żywności, sztućcach, talerzykach, słomkach, kubkach i zabawkach dla dzieci. Dodaje się go do tworzyw, by uzyskać konkretne właściwości – twardość i wytrzymałość. Naukowcy odkryli jednak, że bisfenol ujawnia się z plastiku głównie pod wpływem zimna i ciepła, a następnie przedostaje się do naszego organizmu.

– Jak pomyślimy, że w domu jemy z plastikowego pudełka, pakujemy sobie do niego jedzenie do pracy, pijemy z plastikowego kubka, wodę wozimy w samochodzie, gdzie jest ciepło i jest plastikowa butelka, gdzie jest ta woda trochę ciepła, a tam, gdzie plastik się nagrzewa jest jeszcze gorzej. Idziemy do sklepu, a tam jest ogórek zafoliowany, pomidor w plastiku, wszystko jest w plastiku w tej chwili. I im więcej tego plastiku w naszym życiu, tym większy wpływ plastyfikatorów, czyli bisfenoli i ftalanów na nasz układ hormonalny – mówi Katarzyna Bosacka.

Częsty kontakt z bisfenolem może powodować zaburzenia w funkcjonowaniu organizmu i problemy zdrowotne. BPA przyczynia się do wzrostu zachorowalności na raka, bezpłodności, przyspieszonego dojrzewania płciowego i innych poważnych zaburzeń hormonalnych, zwiększa prawdopodobieństwo zachorowania na chorobę Alzheimera, astmę czy depresję. Bisfenol A w działaniu przypomina ludzkie estrogeny, a po dostaniu się do komórek zachowuje się tak, jak naturalne hormony, zaburzając pracę całego organizmu.

– Stąd mamy problemy z płodnością, z tarczycą, z cukrzycą, z otyłością, z insulinoopornością. Bo jeśli hormony nam dobrze nie działają, to my też nie czujemy się zdrowo – mówi Katarzyna Bosacka.

Pod koniec ubiegłego roku Parlament Europejski poparł wprowadzenie w UE zakazu sprzedaży przedmiotów jednorazowego użytku, takich jak plastikowe sztućce, talerze, słomki, polistyrenowe pojemniki fast food czy patyczki do uszu. Zakaz ma obowiązywać od 2021 roku. Obecnie produkty z tworzywa sztucznego stanowią 70 proc. odpadów w morzu.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Partner Serwisu Zdrowie

Viatris

Gwiazdy

Gwiazdy

Marcin Bosak: Mam to szczęście, że nie dostaję nietrafionych prezentów. Sam bardzo lubię je dawać

Aktor zaznacza, że lubi wręczać prezenty i obserwować reakcję osób, którym je wręcza. Raczej nie zdarzyło mu się w tej kwestii nieprzyjemnie kogoś zaskoczyć. On sam również nie dostał czegoś, co szybko wylądowało w koszu.

Gwiazdy

Enej: Wielkanoc musi być w rodzinnym gronie. Nie jesteśmy fanami wyjazdów do hoteli, żeby spędzać święta z obcymi ludźmi

Muzycy zespołu Enej przyznają, że lubią i celebrują święta, dlatego cieszą się na nadchodzącą Wielkanoc. Zamierzają wtedy zwolnić tempo, odłożyć na bok pracę i poświęcić czas rodzinie. Mirosław Ortyński i Piotr Sołoducha zdradzają, że ich popisowym, a jednocześnie ulubionym świątecznym przysmakiem jest sałatka jarzynowa. Sami też z przyjemnością ją przygotowują.