Mówi: | Milena Sadowska |
Funkcja: | Miss Polonia 2018 |
Milena Sadowska: To nie jest tak, że jak się wygra Miss Polonię, to wszystkie kompleksy nagle znikają. Aby się ich pozbyć, najlepiej zmienić je w atuty
Miss Polonia 2018 zdradza, że jej największymi kompleksami w wieku szkolnym były wysoki wzrost i niska waga. Wówczas starała się z nimi walczyć na wszelkie możliwe sposoby – garbiła się, chodziła ze spuszczoną głową, a nawet w ciągu miesiąca przytyła 10 kilogramów. Później kompletnie zmieniła swoje podejście i nastawienie. Coś, czego się wstydziła stało się powodem do zadowolenia i środkiem do osiągnięcia sukcesu. Miss Polonia 2018 przyznaje też, że zawsze miała słabość do nietuzinkowych ubrań.
Choć zdaniem wielu osób, laureatki konkursów piękności mają idealne rysy twarzy i zgrabne sylwetki, to one same często również walczą z kompleksami.
– To nie jest tak, że jeśli się wygra Miss Polonię, to nagle te kompleksy znikają. U mnie te kompleksy były i ja je zamieniłam na atuty i uważam, że jest to najlepsza recepta, żeby się ich pozbyć – mówi agencji Newseria Milena Sadowska.
Miss Polonia 2018 podkreśla, że każdy człowiek dostrzega mankamenty swojej urody czy sylwetki. Najtrudniej poradzić sobie z nimi, kiedy ma się naście lat.
– Będąc dzieckiem wstydziłam się tego, że jestem wysoka, garbiłam się. To był chyba mój największy kompleks, bo zawsze byłam wyższa od chłopców i to mnie po prostu tak drażniło strasznie. Ale jak widać, wszystko to można wykorzystać w bardzo dobry sposób – mówi Milena Sadowska.
W okresie dojrzewania problemem była dla niej również zbyt niska waga.
– Byłam bardzo szczupła i był pewien okres, kiedy chciałam być gruba wręcz. I tak się psychicznie nastawiłam do tego, że udało mi się przytyć w miesiąc 10 kg i wtedy się zrobiłam taka trochę pucołowata. To było jakoś w okresie gimnazjalnym. Później jednak uświadomiłam sobie, że wcale nie muszę być gruba. Jestem przecież wysoka, zgrabna i skoro już tak mnie matka natura obdarzyła, to mogę po prostu to wykorzystać jak najlepiej – mówi Milena Sadowska.
Nowa Miss Polonia zdradza, że od najmłodszych lat przejawiała zamiłowanie do oryginalnych ubrań. Choć w różnych czasach jej gusta się zmieniały, to zawsze stawiała na niebanalne zestawienia.
– Będąc dzieckiem bardzo lubiłam się przebierać i zawsze zakładałam za duże szpilki mamy czy za duże ubrania, jakąś torebeczkę i chodziłam tak po domu jak taka mała fashion girl. Później, kiedy byłam w okresie gimnazjum nosiłam z kolei tylko czarne i szare ubrania, nie chciałam się w ogóle wyróżniać z tłumu, żeby po prostu jak najmniej zwracać na siebie uwagę. A w tym momencie właśnie wróciło to moje dziecięce zainteresowanie i znowu lubię założyć coś ciekawego, coś takiego innego niż wszyscy – mówi.
Milena Sadowska przyznaje, że w miarę upływu czasu świat mody, stylizacji i wizażu pociąga ją coraz bardziej.
– Powiem szczerze, że odkąd zwyciężyłam w konkursie Miss Polonia, to zaczęłam się tym interesować, bo jakoś bardziej weszłam w ten świat, poznałam to od tej drugiej strony i naprawdę jest to fascynujące – mówi Milena Sadowska.
Czytaj także
- 2024-01-31: Bank Millennium: polska gospodarka będzie stopniowo wracać do równowagi. Główną siłą napędową będą lepsze nastroje konsumentów
- 2024-01-03: Kolejny wzrost płacy minimalnej dużym wyzwaniem dla firm. Większość z nich planuje podwyżki także dla pozostałych pracowników, ale w mniejszej skali
- 2023-12-27: Polska gospodarka dogania niemiecką, ale coraz wolniej. Prowzrostowe reformy mogłyby przyspieszyć ten pościg nawet o ćwierć wieku
- 2023-12-05: Koszty realizacji inwestycji kolejowych kilkadziesiąt procent wyższe niż przed wybuchem wojny. Branża apeluje o waloryzację kontraktów
- 2023-10-11: Beata Sadowska: Jak można nie interesować się polityką? Jeśli jesteś obywatelem, to polityka cię dotyczy
- 2024-01-10: Beata Sadowska: Czasami czujemy, że życie nas uwiera i chcemy coś zmienić. Boimy się jednak i nie wiemy, jak postawić pierwszy krok
- 2023-12-11: Beata Sadowska: W Warszawie intensywnie pracuję, a w domu we Francji jestem z rodziną i ładuję baterie. Funkcjonowanie między dwoma światami jest wymagające, ale i fantastyczne
- 2023-12-04: Beata Sadowska: My kobiety tak dbamy o cały świat, że siebie zwykle stawiamy na ostatnim miejscu. Każdego dnia podarujmy sobie 15 minut na swoje ulubione czynności
- 2023-09-28: Negatywne nastroje wśród polskich przedsiębiorców. W firmach skończyły się rezerwy na inwestycje
- 2023-09-14: Rektorzy uczelni ekonomicznych: Czas oprzeć rozwój gospodarki na nauce i innowacjach. Każda zainwestowana w ten cel złotówka zwraca się nawet 13 razy
Transmisje online
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Psychologia
Dorota Szelągowska: Dwadzieścia lat temu sięgnęłam swojego dna. Miałam ataki paniki i przez kilka miesięcy nie wychodziłam z domu
Projektantka wnętrz przyznaje, że był taki czas w jej życiu, kiedy zmagała się z nerwicą lekową i atakami paniki. W konsekwencji w ogóle nie wychodziła z domu i niemal stała się wrakiem człowieka. Na bazie własnych doświadczeń Dorota Szelągowska dobrze wie, że w takiej sytuacji konieczna jest pomoc specjalisty i odpowiednia terapia. Zdaje sobie też sprawę z tego, że osoby, które mają jakieś zaburzenia psychiczne, najczęściej wstydzą się do nich przyznać i tłumią wszystko w sobie, a to może tylko doprowadzić do tragedii.
Handel
Sieci handlowe i producenci żywności wycofują jaja z chowu klatkowego. Już co trzecie opakowanie jaj pochodzi z chowów alternatywnych
Niemal 75 proc. Polaków negatywnie ocenia hodowlę klatkową. Podobny odsetek uważa, że firmy powinny publicznie informować o postępach w wycofywaniu jaj klatkowych. W ślad za rosnącą świadomością społeczną firmy coraz częściej rezygnują ze sprzedaży jaj od kur w klatkach. Do końca 2023 r. 161 firm działających w Polsce, w tym wszystkie największe sieci sklepów, zobowiązało się wycofać jaja klatkowe, a ponad 39 proc. z nich wdrożyło już swoje zobowiązania w życie – wynika z raportu Stowarzyszenia Otwarte Klatki i Fundacji Alberta Schweitzera.
IT i technologie
Sztuczna inteligencja coraz bliższa ludzkiemu sposobowi przyswajania wiedzy. Naukowcy opracowali model, który uczy się języka tak jak dzieci
Naukowcy z Uniwersytetu Nowojorskiego opracowali model uczenia maszynowego, który naśladuje sposób, w jaki dzieci uczą się języka. Wykorzystując nagrania wideo i audio rejestrowane z perspektywy małego dziecka, model z powodzeniem nauczył się dopasowywać słowa do odpowiadających im obrazów. Wysoka, dwukrotnie większa niż w przypadku dużo większych modeli skuteczność pozwala przypuszczać, że jesteśmy bliscy zrozumienia tego, w jaki sposób dzieci zaczynają rozumieć język i go używać. Dotychczas poruszaliśmy się w obszarze niepotwierdzonych, a jedynie uprawdopodobnionych teorii.