Newsy

Monika Mariotti: nie wiem, dlaczego zawsze gram złe postaci

2017-08-22  |  06:46

W serialu „Lifting” Monika Mariotti wcieli się w rolę demonicznej pielęgniarki Heni. To jest czarny charakter, bardzo wyrazista postać – podkreśla aktorka i nie ukrywa, że dzięki temu będzie mogła zaprezentować szeroki wachlarz swoich zawodowych umiejętności.

Serial o przewrotnym tytule „Lifting”  jest zbudowany z krótkich skeczy, w których biorą udział cztery aktorki. Ich tematem jest kult młodości oraz obsesyjne dążenie do fizycznej doskonałości, pokazane przez pryzmat chirurgii estetycznej.

– Gram Henię, pielęgniarkę kliniki chirurgii plastycznej. To jest dozorczyni kliniki, która bardzo dużo wie, zna wszystkie klientki, wie też o rzeczach, o których nie wiedzą nawet one między sobą – mówi agencji Newseria Monika Mariotti, aktorka.

Henia to postać bardzo specyficzna, intrygująca i kontrowersyjna. Często posuwa się do niedozwolonych chwytów i przekracza granice przyzwoitości.

– Zajmuje się nie tylko dokumentami i recepcją, ale też bierze udział w operacjach, po operacjach czyści pomieszczenia, nie ma również problemu, aby bawić się z resztkami po operacji. Ma bardzo dziwne zwyczaje, o których nie mogę teraz mówić, jest złą postacią, czarnym charakterem, ale jestem pewna że ma bardzo dobre cechy – mówi Monika Mariotti.

Widzowie doskonale kojarzą Monikę Mariotti m.in. z seriali „Druga szansa”, „Nie rób scen” i „Przepis na życie”.

– Nie wiem, dlaczego zawsze gram złe postaci. Oczywiście nie jestem zła, jestem uśmiechnięta, jestem taka, a nie inna. Myślę o innych aktorach, którzy są fajni i mili w ciągu dnia, a grają strasznych ludzi, to jest zabawa – dodaje Monika Mariotti.

Premiera serialu „Lifting” zaplanowana jest na 2 września na platformie Eska GO.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Maria Sadowska: Często kupujemy ubrania tylko na jeden sezon, a powinniśmy recyklingować modę. Ja jestem królową second handów

Wokalistka zauważa, że co kilka miesięcy do sprzedaży trafiają nowe kolekcje ubrań, a te, które jeszcze nie są zniszczone i mogłyby się przydać innym, lądują na śmietniku. Podobnie jest z różnymi urządzeniami elektronicznymi, sprzętem RTV i AGD. Nowe modele z dnia na dzień wypierają starsze, a góra elektrośmieci stale rośnie. Maria Sadowska apeluje więc, by zadać sobie trochę trudu i niepotrzebne telefony, tablety czy komputery oddać do odpowiedniego punktu, z którego trafią do recyklingu i utylizacji. Artystka docenia też kreatywność swojego męża, który maluje obrazy na starych, skórzanych kurtkach i tworzy w ten sposób nietuzinkowe elementy garderoby.

Media

Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą

W nowej odsłonie programu „Tańcząca ze światem” Edyta Herbuś zabierze widzów do Jordanii. Jak zaznacza, plan wyjazdu był bardzo intensywny. Przez dziewięć dni ekipa realizująca pracowała po 12 godz., by pokazać niezwykłe, kulturowe i historyczne bogactwo tego fascynującego kraju. Tancerka zdradza też, że te wyjątkowe miejsca pozwoliły jej odkryć w sobie uśpione pokłady wrażliwości i stały się powodem wielu wzruszeń.

Konsument

Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć

Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.