Newsy

Ola Gintrowska: Cały czas pracuję nad płytą, ale co chwilę zmienia mi się koncepcja. Najchętniej stworzyłabym muzykę do jakiegoś filmu

2017-09-13  |  06:56

Cały czas szukam swojego dźwięku i cieszę się, że mogę poeksperymentować – mówi Ola Gintrowska. Wokalistka podkreśla, że uwielbia wiele rodzajów muzycznych i dlatego z przyjemnością sprawdza, w którym z nich odnajdzie się najlepiej. Jej autorska płyta najprawdopodobniej będzie utrzymana w klimacie pop, nie zabraknie jednak zarówno romantycznych ballad, jak i skocznych utworów porywających do tańca.

Gintrowska sporo czasu spędziła w Kalifornii, gdzie poznała wielu ciekawych artystów i twórców muzycznych, a także współpracowała z niezwykle utalentowanym nauczycielem głosu, który pokazał jej inne spojrzenie na muzykę. Zdobyte doświadczenie artystka chce teraz wykorzystać w pracy nad swoją  debiutancką płytą.

Cały czas pracuję nad płytą, ale co chwilę zmienia mi się koncepcja. Myślę, że teraz jestem na dobrej drodze i staram się pracować z różnymi muzykami, nie ograniczam się do jednego producenta. Chcę popróbować różnych dźwięków, cały czas szukam tego właściwego. Nie mogę się zdecydować, czasami jestem melancholijna, spokojna i chcę tylko romantyczne ballady, czasami jestem szalona i chcę coś tanecznego, poruszającego publikę. Cały czas jestem rozerwana między tymi dwoma rodzajami muzyki, ale myślę, że dochodzę do tego złotego środka – mówi agencji Newseria Ola Gintrowska, piosenkarka.

Ola Gintrowska jest absolwentką Wydziału Śpiewu Operowego oraz Wydziału Sztuk Dramatycznych na Kingston University w Londynie. W jej przypadku śpiew i aktorstwo idą w parze, występuje w musicalach i burleskach. Grała też w filmach pełnometrażowych.

– Najchętniej stworzyłabym muzykę do jakiegoś filmu, gdzie mogłabym też zaśpiewać, bo muzyka filmowa jest moją ulubioną muzyką, kto wie, może w przyszłości jeszcze się uda. Mógłby to być jakiś piękny, wzruszający dramat o tragicznej miłości. Bardzo też lubię poezję śpiewaną, klasykę też, ale raczej swojej własnej płyty klasycznej nie będę na razie robić – mówi Ola Gintrowska.

Jej debiutancki singiel „Missing” znalazł się w oprawie muzycznej komedii romantycznej „Słaba płeć” i został wykorzystany jako motyw muzyczny programu „Must Be the Music. Tylko muzyka”. W styczniu tego roku ukazał się jej pierwszy polski, napisany wspólnie z Błażejem Domańskim i Robertem Jansonem, liryczny singiel zatytułowany „Biała magia”.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Media

Wojciech „Łozo” Łozowski: Nazywam Małgosię Rozenek terminatorem. Ona jest niesamowicie ambitną i zdyscyplinowaną kobietą

Wokalista nie ukrywa, że z dużą przyjemnością stanął do rywalizacji z Małgorzatą Rozenek-Majdan w biathlonie. Szybko się jednak przekonał, że prezenterka nie będzie łatwym przeciwnikiem i trzeba nie lada wysiłku, by jej dorównać. A i sama konkurencja przysporzyła mu niemało problemów.

Finanse

Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.