Newsy

Pascal Brodnicki: kiedyś miałem na brzuchu kaloryfer, teraz pojawia się bojler

2017-11-13  |  06:42

Znany kucharz stara się przestrzegać zasad zdrowego odżywiania. Znacznie ograniczył ilość mięsa w swojej codziennej diecie na rzecz warzyw i owoców. Uważa, że takich zmian wymagał jego wiek i zmniejszone tempo metabolizmu.

Pascal Brodnicki we wrześniu skończył 41 lat. Już wcześniej zauważył jednak, że tempo przemiany materii w jego organizmie nieco spadło i nie może pozwalać sobie na kulinarne grzechy w takim stopniu jak w wieku 25 lat. Stara się więc racjonalnie podchodzić do żywienia, by jak na dłużej pozostać w dobrej formie fizycznej.

– Śmieję się, że kiedyś był kaloryfer, nagle pojawia się bojler, teraz dążę do tego, aby właśnie znowu kaloryfer się pojawił – mówi Pascal Brodnicki agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Prezenter ma świadomość, że w dojrzałym wieku należy zmodyfikować sposób odżywiania, aby dostosować go do wolniejszego metabolizmu. Zawsze był miłośnikiem potraw mięsnych, od kilku lat dba jednak, by w jego codziennym jadłospisie pojawiały się również produkty bogatsze w substancje odżywcze, a jednocześnie mniej kaloryczne.

– Trzeba jeść zdecydowanie mniej mięsa niż kiedyś, bardziej wprowadzić do swojego codziennego menu warzywa i owoce. Staram się jeść zdrowo mówi Pascal Brodnicki.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Partner Serwisu Zdrowie

Viatris

Gwiazdy

Gwiazdy

Marcin Bosak: Mam to szczęście, że nie dostaję nietrafionych prezentów. Sam bardzo lubię je dawać

Aktor zaznacza, że lubi wręczać prezenty i obserwować reakcję osób, którym je wręcza. Raczej nie zdarzyło mu się w tej kwestii nieprzyjemnie kogoś zaskoczyć. On sam również nie dostał czegoś, co szybko wylądowało w koszu.

Gwiazdy

Enej: Wielkanoc musi być w rodzinnym gronie. Nie jesteśmy fanami wyjazdów do hoteli, żeby spędzać święta z obcymi ludźmi

Muzycy zespołu Enej przyznają, że lubią i celebrują święta, dlatego cieszą się na nadchodzącą Wielkanoc. Zamierzają wtedy zwolnić tempo, odłożyć na bok pracę i poświęcić czas rodzinie. Mirosław Ortyński i Piotr Sołoducha zdradzają, że ich popisowym, a jednocześnie ulubionym świątecznym przysmakiem jest sałatka jarzynowa. Sami też z przyjemnością ją przygotowują.