Newsy

Polacy piją coraz więcej herbaty. Popełniają jednak sporo błędów podczas jej przyrządzania

2017-09-26  |  06:00
Mówi:Michał Oszczyk
Funkcja:menadżer Centrum Szkoleniowego Herbata i Kawa
Firma:Gourmet Foods
  • MP4
  • Sztuka parzenia herbaty ma wielowiekową tradycję, a jej odpowiednie przyrządzenie sprawia, że jest ona pełna smaku i aromatu. Wiele osób na co dzień sięgających po ten napój nie wie jednak, jak wydobyć jego prawdziwe walory. Ważna jest umiejętność odpowiedniego parzenia.

    – Polacy piją bardzo dużo herbaty, jednak często nie do końca świadomie. Zazwyczaj sięgają po herbaty czarne, chociaż coraz częściej zaczynają eksperymentować. Szukają produktów z konkretnych upraw, próbują herbat czarnych aromatyzowanych czy zielonych z dodatkami. Zaczynają też zwracać uwagę na to, jak je parzyć, w czym podawać, jak pić – mówi agencji Newseria Michał Oszczyk, menedżer Centrum Szkoleniowego Herbata i Kawa w Warszawie.

    Najczęściej popełnianym błędem jest niewłaściwy czas parzenia herbaty. Napój parzony za krótko co prawda może mieć intensywny kolor w filiżance, ale nie uzyska pełni smaku. Z kolei ten parzony za długo, może mieć zbyt gorzki, mocny lub cierpki smak. Eksperci podkreślają, że czarna herbata powinna być parzona od 3 do 5 minut i w tym czasie należy delikatnie ją mieszać, tak aby woda dokładnie opłukała wszystkie listki. Niezależnie od tego, czy mamy do czynienia z tą sypaną, czy zamkniętą w torebce lub stożku, kluczowe jest to, żeby surowiec był jak najwyższej jakości.

    – Najlepsze zawsze będą dwa pierwsze listki i pączek rośliny Camellia Sinensis, czyli po prostu herbaty. Zbieraczki na plantacjach Dilmah zbierają co 5–7 dni najmłodsze liście, które są najlepiej odżywiane przez krzew i gwarantują najwyższą jakość. Co warto podkreślić, w przypadku produktów Dilmah jest tak, że niezależnie od sposobu zapakowania herbaty, mamy do czynienia z tą samą, najwyższą jakością surowca różniącą się tylko wielkością liścia. Torebki są jedynie po to, aby ułatwić konsumentowi jej zaparzenie. Tutaj jednak trzeba podkreślić, że powinny być one pakowane hermetycznie tuż po zakończeniu procesu produkcji. Tylko w ten sposób możemy być pewni, że jakość herbaty się nie zmieni  – mówi Michał Oszczyk.

    Herbaciarze przekonują, że herbata jest nie tylko smaczna, lecz przede wszystkim zdrowa. Jednak, żeby wydobyć z niej to, co najlepsze, należy nauczyć się parzyć ją zupełnie od nowa. Trzeba zrobić wszystko, aby uwolnić drzemiące w herbacie antyoksydanty, które zapobiegają powstawaniu nowotworów i chorobom układu sercowo-naczyniowego. Pomagają też w leczeniu cukrzycy i zapobiegają rozwojowi choroby Alzheimera.

    – Niezależnie od wyboru herbaty musimy pamiętać, że jest to produkt, który pochodzi z jednego krzewu – Camellia Sinensis. Herbaty czarne, zielone i białe różnią się wyłącznie procesem przetworzenia, w związku z tym w każdej z tych herbat znajdziemy polifenole odpowiadające za zdrowotny aspekt herbaty – tłumaczy Michał Oszczyk.

    Zdaniem ekspertów nieprawdą jest to, że herbata w połączeniu z owocem będzie miała wyższą jakość niż herbata z dodatkiem aromatu owocowego.

    – Herbata podczas procesu produkcji jest wysuszona do 2–3 proc. wilgotności. Jeżeli dodamy tam kawałki owoców i zamkniemy to w hermetycznym opakowaniu, to oddadzą one wilgoć, niszcząc wysuszone listki herbaty. Jeśli natomiast do czarnej herbaty dodamy olejki aromatyczne, to nie wpłyną one negatywnie na herbaciany surowiec, a jednocześnie dodadzą wyjątkowego aromatu danego owocu – wyjaśnia Michał Oszczyk.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Media

    Edyta Herbuś: Rozmawiałam z produkcją na temat mojej ewentualnej roli w „Tańcu z gwiazdami”. Wierzę, że stworzą taką, która będzie dla mnie inspirująca

    Tancerka przyznaje, że kiedy dostała propozycję udziału w ostatniej edycji „Tańca z gwiazdami”, to choć miała apetyt na powrót do tej produkcji, po rozważeniu wszystkich za i przeciw jednak ją odrzuciła. Z jednej strony miała już inne zobowiązania zawodowe, a z drugiej – zależało jej na tym, by powrócić do show nie tylko w charakterze instruktorki, ale zaprezentować się widzom z nieco innej strony. Edyta Herbuś wierzy, że w przyszłości program przejdzie pewną metamorfozę i znajdzie się w nim rola skrojona właśnie dla niej. Nie ukrywa też, że ta edycja wyjątkowo przyciągnęła jej uwagę, bo skupiła bardzo charyzmatycznych uczestników.

    Prawo

    Sztuczna inteligencja coraz śmielej wkracza w produkcję muzyczną. Artyści i odbiorcy chcą jasnego oznaczania utworów generowanych przez takie narzędzia

    Dziesięciokrotny wzrost przychodów rynku sztucznej inteligencji w tworzeniu muzyki przewidują analitycy w ciągu najbliższych 10 lat. Wokół tematu narasta coraz więcej kontrowersji, związanych m.in. z uczeniem się algorytmów na już skomponowanych dziełach czy wykorzystywania głosów wokalistów do tworzenia coverów śpiewanych przez SI. Jednocześnie ponad jedna trzecia muzyków przyznaje już, że wspierali się w swojej pracy sztuczną inteligencją. Artyści oczekują jednak jasno wytyczonych ram regulacyjnych dla tego typu narzędzi. Przede wszystkim miałyby one dotyczyć zgód na wykorzystanie własności intelektualnej i wyraźnego oznaczania muzyki komponowanej przez SI.

    Handel

    Po kiełbaski wege czy roślinne burgery sięga coraz więcej konsumentów. Branża roślinna będzie walczyć o utrzymanie takiego nazewnictwa

    Kiełbasa bezmięsna, burger roślinny, parówka wegetariańska, stek vege – do takich nazw produktów wielu konsumentów zdążyło się przyzwyczaić i coraz chętniej po nie sięga. Pojawiają się jednak pomysły, by zakazać nazewnictwa charakterystycznego dla produktów mięsnych. Również w Polsce pojawiła się propozycja w tym zakresie ze strony poprzedniego składu resortu rolnictwa pod koniec ubiegłego roku. Zwolennicy uzasadniają ten pomysł ochroną interesów konsumenckich, ale badania pokazują, że tylko niewielki odsetek klientów pomylił produkt wegański i mięsny przy zakupie.