Mówi: | Redbad Klynstra-Komarnicki, aktor, reżyser Emilia Komarnicka-Klynstra, aktorka |
Redbad Klynstra-Komarnicki: Podjęliśmy z żoną decyzję, by pracować razem. Chcemy spędzać ze sobą jak najwięcej czasu i wzajemnie się inspirować
Aktorzy podkreślają, że dla każdego małżeństwa współpraca na gruncie zawodowym jest sporą próbą dla związku, bo często bardzo trudno jest nabrać dystansu do tego, co się robi i nie przenosić konfliktów z pracy na sferę prywatną. Po rozważeniu wszystkich za i przeciw Emilia Komarnicka-Klynstra i Redbad Klynstra-Komarnicki postanowili jednak zaryzykować i realizować wspólne projekty.
Aktorskie małżeństwo doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że sytuacja, w której dwie bliskie sobie osoby przebywają stale ze sobą, może nie być najlepsza ani dla nich, ani dla wspólnych projektów. Ewentualne konflikty między nimi mogą się bowiem negatywnie odbić na całym przedsięwzięciu. Poza tym zazwyczaj problemy z pracy przenoszone są do domu, wówczas praca nie kończy się po wyjściu z teatru czy plany filmowego, ale przekłada się również na życie rodzinne, a w sytuacjach stresowych nie pozwoli na szybkie odzyskanie równowagi.
Z drugiej jednak strony, gdy coraz więcej czasu spędzamy poza domem i nie mamy dla siebie zbyt wielu wolnych chwil, wspólna praca może umacniać małżeństwa. Wspólnie przeżywają oni bowiem zawodowe sukcesy, awanse i mają wspólny język.
– Są plusy i minusy decyzji, żeby wspólnie pracować, ale kiedy zaczęliśmy być razem, bardzo szybko okazało się, że grozi nam to, że każde z nas zajęte swoimi projektami rano będzie wychodzić, a będziemy się spotykać dopiero późnym wieczorem albo kiedy jedno wraca, to drugie będzie musiało akurat wyjść. To taki zawód, gdzie się pracuje na własnym ciele, na swojej psychofizyce, więc jest to praca, która bardziej angażuje, niż ta, którą ktoś może po prostu odstawić – mówi agencji Newseria Redbad Klynstra-Komarnicki, aktor, reżyser.
Dlatego też para postanowiła się angażować w takie projekty i scenariusze, które pozwolą im spędzać ze sobą jak najwięcej czasu. Choć zdają sobie sprawę z tego, że część problemów zawodowych czy emocji z planu będą przenosić na grunt prywatny, to jednak wierzą, że więcej spraw będzie ich łączyć niż dzielić i te przestrzenie będą się doskonale przenikać oraz uzupełniać.
– Przez to, że nasza praca jest naszą pasją, to lepiej jest, gdy pracujemy razem, bo przynajmniej mamy wspólny temat. Takie było też źródło pomysłu na pracę razem, ponieważ tak bardzo chcieliśmy spędzać czas ze sobą, nasza praca jest bardzo czasochłonna, więc jakie było rozwiązanie – pracować razem, ale oczywiście nie za wszelką cenę – mówi Emilia Komarnicka-Klynstra.
– Bardzo szybko stało się jasne, że choć są minusy takiego układu, to jednak to, żebyśmy byli jak najwięcej razem, jest dla nas bardzo ważne, że postanowiliśmy razem pracować. Pomyśleliśmy: to nas spełnia, my chcemy dalej się rozwijać w sztuce aktorskiej, teatralnej, być może filmowej, ale też chcemy być cały czas razem. To taka próba, żeby to wszystko na raz zrealizować – mówi Redbad Klynstra-Komarnicki.
Próbą generalną był spektakl Teatru Telewizji „Rio” na podstawie scenariusza Marka Kochana. Aktorska para zagrała w sztuce główne role, a Redbad Klynstra-Komarnicki zadebiutował również w roli reżysera.
– Obawiałam się tego podziału na reżysera i aktora, ale już doskonale się znamy i mąż wiedział, że jeśli chce coś wyegzekwować, to na pewno nie każąc mi, że masz zrobić tak i tak, tylko podchodził mnie tak, że wydawało mi się, że sama na to wpadałam. Ostatecznie była to praca zespołowa, twórcza. Naprawdę po tym doświadczeniu z całą pewnością mogę to powiedzieć, że bardzo doceniam jego kunszt reżyserski. Ten projekt był pewnego rodzaju małżeńskim i artystycznym sprawdzianem, jak nam się pracuje, na szczęście pracowało nam się doskonale, myślę, że to jest dopiero pierwszy projekt, a kolejne przed nami – mówi Emilia Komarnicka-Klynstra.
Emilia Komarnicka-Klynstra i Redbad Klynstra-Komarnicki pracują razem już od wielu lat. Spotykają się m.in. na planie serialu „Na dobre i na złe” czy programu „Nienasyceni” emitowanego na antenie TVP Kultura
– Mój mąż jest oazą spokoju, czasami mówię: daj mi się trochę pozłościć. On mówi: po co, szkoda twojej energii. Za każdym razem przerabiamy pytanie, po co to robimy? I jeżeli to, po co to robimy, jest ważniejsze od tego, jak to robimy, to wtedy wywrotki, które zdarzają się każdego dnia, są do strawienia, bo to nie one są ważne – dodaje Emilia Komarnicka-Klynstra.
Czytaj także
- 2024-04-17: Artur Barciś: Często sąsiedzi nic o sobie nie wiedzą. Mój spektakl „Barabuum!” prowokuje do tego, żeby się poznać i podzielić swoimi skrytymi pragnieniami
- 2024-04-19: Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą
- 2024-03-26: Piotr Zelt: W tym roku na Wielkanoc jadę na narty w Alpy. Chyba wszystkim jest na rękę, że będę gdzieś daleko
- 2024-03-28: Marcin Bosak: Mam to szczęście, że nie dostaję nietrafionych prezentów. Sam bardzo lubię je dawać
- 2024-04-05: Marcin Bosak: Przygotowujemy się z moim przyjacielem do ciekawego projektu. Będzie to polsko-grecka koprodukcja, kino drogi
- 2024-03-14: Aleksandra Popławska: Trudne tematy jak aborcja zamiatane są pod dywan. Uważam, że wybór jest wolnością i dobrze, aby politycy nam go dali
- 2024-04-16: Aleksandra Popławska: Nie mogę narzekać na brak pracy. Dostaję różne propozycje teatralne, filmowe i serialowe
- 2024-03-25: Jan Wieczorkowski: Trema jest zawsze przed spektaklem. Kiedyś proponowałem innym aktorom medytację, ale każdy ma swoje sposoby
- 2024-03-26: Aleksandra Popławska: Spektakl „Wyjątkowy prezent” jest komedią, ale pod spodem niepozbawioną tragicznego rysu. To dobra i mądra rozrywka
- 2024-03-29: Michel Moran: Dorota Szelągowska jest dobrą i prawdziwą osobą, a coraz mniej prawdziwych ludzi na tym świecie. Jesteśmy przyjaciółmi, odkąd spotkaliśmy się w programie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Żywienie
Prawie 60 proc. Polaków podejmowało próby odchudzania. U większości efekty były krótkotrwałe i powodowały problemy zdrowotne
Trzech na pięciu Polaków ma za sobą próby odchudzania, a w tej grupie więcej jest kobiet – wynika z raportu Centrum Respo. Odchudzamy się z różnym skutkiem, najczęściej osiągamy efekty, ale okazują się one krótkotrwałe. Może o tym świadczyć informacja, że 54 proc. odchudzających się Polaków w ostatnich pięciu latach podchodziło do diety między dwa a pięć razy, a co 10. nawet częściej. Jak podkreślają autorzy raportu, to, że wielu Polaków się odchudza, nie jest niczym niepokojącym, ale jest kilka czynników, które czynią kulturę dietetyczną toksyczną. Jednym z nich jest wczesny wiek rozpoczynania odchudzania, ale też negatywne skutki diet, również dla zdrowia psychicznego.
Edukacja
Polacy mało wiedzą o instytucji rodzicielstwa zastępczego. Dwie trzecie społeczeństwa nigdy nie spotkało się z tym pojęciem
Aż 64 proc. Polaków nigdy nie spotkało się z pojęciem rodzicielstwa zastępczego zawodowego – wynika z badania przeprowadzonego w marcu br. na zlecenie Fundacji Happy Kids. Najliczniejszą grupą, która nie zna tego pojęcia, stanowią respondenci między 18. a 22. rokiem życia. Co 10. badany nie wie, jaka jest różnica między rodzicem zastępczym a rodzicem adopcyjnym. Zdaniem ekspertów brak świadomości ma konsekwencje dla rozwoju instytucji pieczy zastępczej w Polsce.
Muzyka
Luna: Trochę podupadłam na zdrowiu i mój głos nie działa tak, jak bym chciała. Czuję się bezradna i bezsilna
Przed wyjazdem na Konkurs Eurowizji reprezentantka Polski nie ukrywa, że boryka się z problemami zdrowotnymi, a bezradność i zwątpienie mieszają się z nadzieją i chęcią pokonania swoich słabości. By jak najlepiej zadbać o swoje struny głosowe, na jakiś czas zrezygnowała z koncertów. Teraz robi wszystko, by jej głos wrócił do formy i by mogła godnie się zaprezentować na scenie w Malmö.