Mówi: | Szymon Majewski |
Funkcja: | dziennikarz |
Szymon Majewski: Szykuję się na mundial, zawsze to przeżywam. Trochę drę z tego łacha, ale z drugiej strony jestem tym mocno zainteresowany
Dziennikarz podkreśla, że z jednej strony śmieszą go te szczegółowe doniesienia dotyczące przygotowań polskiej reprezentacji do zbliżających się rozgrywek, a jednocześnie sam daje się ponieść przedmundialowej gorączce. Dziennikarz nie wyobraża sobie, że można być obojętnym na mecze piłki nożnej, bo przecież to nasz sport narodowy. Sam pamięta emocje, kiedy przed laty z wypiekami na twarzy zasiadał przed telewizorem, kibicował razem z ze swoim ojcem i podziwiał Orły Górskiego.
Szymon Majewski przyznaje, że z dnia na dzień przedmundialowa gorączka rośnie, podobnie jak oczekiwania związane z występami kadry Adama Nawałki na boiskach w Rosji, on sam już czeka na spotkanie z Senegalem i wierzy, że polscy piłkarze nie zawiodą.
– Absolutnie szykuję się na mundial, zawsze to przeżywam. Kłócą się we mnie dwie natury, jedna natura trochę satyryka, czyli takiego, który obśmiewa to ciśnienie, nawet żartuję czasami z Arłamowa, z informacji, czy zjedli śniadanie, co z kolanem, co z piętą któregoś z graczy, to trochę drę z tego łacha, ale z drugiej strony jestem w tej grupie, która jest mocno tym zainteresowana. Tak jak kiedyś na wspaniałym rysunku, że cała Polska skacze z Małyszem, tak ja trochę z nimi będę na tym boisku – mówi agencji Newseria Szymon Majewski.
Majewski nie chce spekulować, do jakiego etapu dojdzie polska reprezentacja, ale oczywiście życzy jej jak najlepiej. Zdradza natomiast, że w jego przypadku kibicowanie będzie przybierać różne formy.
– Nie wiem, czy się pomaluję, ale już mamy jeden mecz zorganizowany ze znajomymi w jednym z miejsc w Warszawie. Część rozgrywek będę oglądał u siebie, już jestem poumawiany z synem, ze znajomymi mamy jeszcze turniej piłkarzyków, w którym moi znajomi mnie wystawili. Jeszcze nie mam zawodnika, ale będę chciał przegrać, dlatego że nie chce mi się aż tak daleko awansować, a nuż zostanę mistrzem. Ale raczej nie będę czarnym koniem – mówi Szymon Majewski
Majewski chętnie dzieli się swoimi przemyśleniami dotyczącymi mundialu w mediach społecznościwoych, a tym samym zachęca internautów do ożywionej dyskusji. Dziennikarz podkreśla, że kibicowanie ma we krwi od wczesnego dzieciństwa.
– Oglądam mecze od 1974 roku. Pierwsze moje wspomnienie, kiedy miałem 7 lat. Pamiętam, jest taka scena, siedzę na kanapie, jest mecz Polska-Włochy, wygraliśmy go 2:1, albo Polska-Brazylia, 1:0, mój tata i jego koledzy, oglądamy gdzieś w mieszkaniu na Powiślu, Polacy strzelają bramkę i widzę tyłki w górze, w jeansach, tu Levi’s, tu Odra, wielcy faceci. którzy lecą do góry i orientuję się, że Polacy strzelili bramkę, pamiętam to. Potem 1982 rok, jeden z najszczęśliwszych moich momentów w życiu, dostałem się do liceum, jednocześnie kadra Piechniczka zajęła 3. miejsce. Pamiętam, że oglądam na luzie, Polska-Peru 5:0, Boniek – wspomina Majewski.
Majewski wierzy, że nic tak nie zachęci piłkarzy do walki, jak dobry przebój. Po wysłuchaniu mundialowej piosenki Krzysztofa Krawczyka dziennikarz sam wziął się do roboty i stworzył „Murowany Hit na Mundial 2018”. Jego zdaniem utwór szybko może zrobić prawdziwą furorę na stadionach.
Czytaj także
- 2024-04-11: Greenpeace: Prawie 6 tys. ciężarówek pełnych drzew wyjeżdża codziennie z polskich lasów. Wycinki trwają tam, gdzie nie wolno
- 2024-03-13: K. Gawkowski: Cyfryzacja powinna być głównym tematem polskiej prezydencji w UE. Chcemy być liderem cyfrowych przemian
- 2024-03-11: A. Kwaśniewski: Polska jest jednym z ważniejszych krajów NATO. Kolejnym członkiem Sojuszu powinna zostać Ukraina
- 2024-03-22: Coraz gorsza sytuacja humanitarna w Sudanie Południowym. Głodem zagrożonych jest ponad 7 mln ludzi
- 2024-03-15: Na blokadzie przejść towarowych z Ukrainą Polska może stracić więcej niż nasz wschodni sąsiad. Rolnicy potrzebują pomocy ze strony rządu i unijnych instytucji
- 2024-03-08: Auta elektryczne nie są już wykorzystywane tylko jako typowe pojazdy miejskie. Kierowcy przemierzają nimi coraz więcej długich dystansów
- 2024-02-06: Wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe coraz bardziej zainteresowane inwestycjami we własne źródła OZE. Nowe przepisy pozwalają im na tym zarabiać
- 2024-02-05: Olej palmowy znajduje się w połowie produktów na sklepowych półkach. Wbrew powszechnemu przekonaniu jego produkcja nie musi szkodzić środowisku
- 2024-02-27: Konsumenci kojarzą olej palmowy głównie z degradacją środowiska. Niewiele wiedzą o jego certyfikacji
- 2024-02-06: 200 stacji paliw działa już pod marką MOL. Koncern chce być wiceliderem polskiego rynku
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Gwiazdy
Aleksandra Popławska: Zazwyczaj dostaję fajne prezenty. Najbardziej cieszy mnie, jak ktoś mi coś namaluje albo napisze wiersz
Aktorkę można teraz oglądać między innymi w spektaklu „Wyjątkowy prezent” w reżyserii Tomasza Sapryka. Dzięki tej sztuce widzowie mogą się przekonać, że wyszukany, drogi i niezwykle odważny upominek nie tylko może zepsuć urodzinową imprezę, ale także relacje rodzinne i przyjacielskie. Aleksandra Popławska zdaje sobie sprawę z tego, że wiele osób ma nie lada dylemat, co podarować komuś z okazji urodzin czy imienin. Jednocześnie podkreśla, że ona sama nigdy nie dostała nietrafionego prezentu, który szybko wylądował w koszu.
Media
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Mamy wieloletnie doświadczenie telewizyjne. To nam pozwoliło zbudować wideopodcast „Serio?” od strony merytorycznej i technicznej
Po zwolnieniu z TVP Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski ruszyli na podbój YouTube’a. Do autorskiego wideopodcastu „Serio?” para zamierza zapraszać gości, którzy działają na różnych płaszczyznach, mają nietuzinkowe pasje i swoim postępowaniem dają dobry przykład innym. Prezenterzy wierzą, że ich nowy projekt z odcinka na odcinek będzie się cieszył coraz większą popularnością. Na razie obserwuje ich ok. 5 tys. subskrybentów. Obydwoje zapewniają, że nie boją się nowych wyzwań zawodowych, a satysfakcję sprawia im to, że przy realizacji nagrań mogą w pełni wykorzystać swoje doświadczenie telewizyjne.
Edukacja
Co piąte polskie dziecko padło ofiarą cyberprzemocy. Brakuje narzędzi, które pomogłyby z tym zjawiskiem walczyć
Według badań HBSC co szósty nastolatek na świecie padł ofiarą cyberprzemocy – informuje Europejskie Biuro Regionalne Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). W Polsce jest pod tym względem dużo gorzej. Nawet jedno na pięcioro dzieci mogło doświadczyć przemocy w sieci – alarmują naukowcy. Grupą najbardziej narażoną na cyberprzemoc są 13-latki. Porównanie danych z obecnej i poprzedniej edycji badania wskazuje, że dotychczasowe programy przeciwdziałania przemocy, i to nie tylko w obszarze cyber, nie są skuteczne. Eksperci podkreślają, że trzeba w nie włączyć nie tylko szkoły, ale też placówki medyczne, rodziców i samą młodzież.