Newsy

Wspólny kalendarz rodzinny pozwala uporządkować plany i obowiązki każdej osoby. Takie rozwiązanie daje dzieciom poczucie bezpieczeństwa

2017-09-07  |  06:00

Planowanie zajęć i obowiązków ułatwia rodzicom codzienną logistykę, pozwala uniknąć konfliktów, a dzieci uczy dyscypliny i samodzielności. Warto więc wykształcić taki nawyk wśród swoich najbliższych. Specjalny organizer może bowiem stać się rodzinnym centrum dowodzenia, bo wszystko, co ważne, znajduje się w jednym miejscu: bieżące plany, ważne rocznice, daty urodzin, wizyty lekarskie, zapis dawkowania lekarstw, listy zakupów czy pomysły na tygodniowe menu.

Codzienność przynosi całej rodzinie wiele wyzwań związanych z zarządzaniem czasem i elastycznym łączeniem potrzeb każdego członka rodziny. Trzeba bowiem jednocześnie pamiętać o wielu różnych zajęciach i obowiązkach. Dlatego konieczna jest niezwykle sprawna komunikacji między poszczególnymi osobami, tak, by każdy wiedział, co do niego należy.

– Planowanie życia rodzinnego jest konieczne. Z mojego doświadczenia – mamy czwórki dzieci – wynika, że znacznie ułatwia to życie, daje dzieciom poczucie bezpieczeństwa, unikamy też wielu niepotrzebnych konfliktów wynikających z braku porozumienia w danej sprawie. Działanie spontaniczne często się nie udaje, wówczas też tracimy wiele czasu, robimy pewne rzeczy dwa razy, jedziemy w jakieś miejsce niepotrzebnie kilka razy – mówi agencji Newseria Agnieszka Trawczyńska, właścicielka firmy MaMy Kalendarz.

By uniknąć chaosu i nieporozumień, w specjalnym kalendarzu dla całej rodziny dla każdego są przeznaczone osobne kolumny. Dzięki temu zapiski są bardziej czytelne.

– Planujemy to, na czym nam najbardziej zależy, aby codzienne obowiązki nie odwróciły uwagi od tego, co jest najważniejsze. Planowanie możemy zorganizować raz w tygodniu, może to być weekend, gdy wszyscy jesteśmy w domu, kładziemy nacisk, aby nawet najmłodsi członkowie rodziny brali udział w rodzinnym planowaniu, mogą wtedy wypowiedzieć swoje potrzeby, wspomnieć o swoich planach, wszystko to musimy zmieścić w naszym tygodniowym harmonogramie – tłumaczy Agnieszka Trawczyńska.

Rodzinne planowanie jest również bardzo przydatne z punktu widzenia dzieci. Dzięki temu czują się one bezpiecznie, z wyprzedzeniem wiedzą co je czeka – nawet jeśli plan czasem ulega modyfikacji, to jest pewna baza i w każdej chwili można się odnieść do wcześniejszej umowy.

– Dzięki temu nasze pociechy uczą się planowania. Po moich starszych dzieciach, które już chodzą do szkoły, widzę, że potrafią zaplanować sobie czas nauki oraz czas zabawy i wypoczynku – ten czas również powinien być wpisany w kalendarz – mówi Agnieszka Trawczyńska.

Na rynku pojawiły się specjalne rozwiązania, na przykład MaMy Kalendarz. Został on zaprojektowany z myślą o tym, by powiesić go w takim miejscu, do którego każdy ma dostęp. To wspólny kalendarz rodziców, dzieci, a nawet babć, dziadków i niań.

– Mamy Kalendarz tygodniowy, w którym każdy z członków rodziny ma swoją kolumnę lub rubrykę, w której może zapisywać swoje plany, zostawiać miłe wiadomości dla pozostałych członków rodziny, mamy tam też listę zakupów, którą uzupełnia każdy w miarę zapotrzebowania – nie tylko mama zarządza domem i czasem, lecz także każdy członek rodziny ma wpływ na to, co znajdzie się w domu i co będziemy robić poza domem – mówi Agnieszka Trawczyńska.

Dobrze, by jedna osoba finalnie spinała te wszystkie plany, przypominała o nich i pamiętała o regularnym uzupełnianiu kalendarza.   

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Aleksandra Popławska: Zazwyczaj dostaję fajne prezenty. Najbardziej cieszy mnie, jak ktoś mi coś namaluje albo napisze wiersz

Aktorkę można teraz oglądać między innymi w spektaklu „Wyjątkowy prezent” w reżyserii Tomasza Sapryka. Dzięki tej sztuce widzowie mogą się przekonać, że wyszukany, drogi i niezwykle odważny upominek nie tylko może zepsuć urodzinową imprezę, ale także relacje rodzinne i przyjacielskie. Aleksandra Popławska zdaje sobie sprawę z tego, że wiele osób ma nie lada dylemat, co podarować komuś z okazji urodzin czy imienin. Jednocześnie podkreśla, że ona sama nigdy nie dostała nietrafionego prezentu, który szybko wylądował w koszu.

Media

Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Mamy wieloletnie doświadczenie telewizyjne. To nam pozwoliło zbudować wideopodcast „Serio?” od strony merytorycznej i technicznej

Po zwolnieniu z TVP Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski ruszyli na podbój YouTube’a. Do autorskiego wideopodcastu „Serio?” para zamierza zapraszać gości, którzy działają na różnych płaszczyznach, mają nietuzinkowe pasje i swoim postępowaniem dają dobry przykład innym. Prezenterzy wierzą, że ich nowy projekt z odcinka na odcinek będzie się cieszył coraz większą popularnością. Na razie obserwuje ich ok. 5 tys. subskrybentów. Obydwoje zapewniają, że nie boją się nowych wyzwań zawodowych, a satysfakcję sprawia im to, że przy realizacji nagrań mogą w pełni wykorzystać swoje doświadczenie telewizyjne.

Edukacja

Co piąte polskie dziecko padło ofiarą cyberprzemocy. Brakuje narzędzi, które pomogłyby z tym zjawiskiem walczyć

Według badań HBSC co szósty nastolatek na świecie padł ofiarą cyberprzemocy – informuje Europejskie Biuro Regionalne Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). W Polsce jest pod tym względem dużo gorzej. Nawet jedno na pięcioro dzieci mogło doświadczyć przemocy w sieci – alarmują naukowcy. Grupą najbardziej narażoną na cyberprzemoc są 13-latki. Porównanie danych z obecnej i poprzedniej edycji badania wskazuje, że dotychczasowe programy przeciwdziałania przemocy, i to nie tylko w obszarze cyber, nie są skuteczne. Eksperci podkreślają, że trzeba w nie włączyć nie tylko szkoły, ale też placówki medyczne, rodziców i samą młodzież.