Newsy

Agata Dziarmagowska ma fanklub "Kaczory". Organizują zloty

2014-09-16  |  06:40

Na początku września Agata Dziarmagowska zwyciężyła w plebiscycie TOP Teen Gwiazda ESKA.pl 2014. Wokalistka zwraca uwagę na to, że wygrana jest efektem mobilizacji jej fanów, nazywanych „Kaczorami”.

Plebiscyt na najpopularniejszą gwiazdę młodego pokolenia w Polsce Dziarmagowska wygrała z wynikiem 42 proc. wszystkich głosów, wyprzedzając tym samym innego idola nastolatek – Dawida Kwiatkowskiego. Młody piosenkarz zdobył 37 proc., natomiast trzecia była Saszan z 9 proc. głosów.

– Wygrana w plebiscycie ESKA.pl była dla mnie pozytywnym zaskoczeniem. To przede wszystkim zasługa moich fanów, bez których w ogóle by się to nie stało. Nigdy jeszcze nie widziałam tak wiernej grupy sympatyków. To zresztą nie są tylko moi słuchacze, lecz także przyjaciele, na których zawsze mogę liczyć. Zwycięstwo w plebiscycie jest dowodem na to, że armia „Kaczorów” jest niezawodna – tłumaczy Dziarmagowska.

Nazwa oficjalnego fanklubu wokalistki wzięła się od pieszczotliwego przezwiska, jakie nadała piosenkarce jej matka. Określenie „Kaczory” zostało bardzo szybko podchwycone przez słuchaczy, którzy rozpoczęli tworzenie grupy.

Fanklub zaczął się tworzyć w trakcie trwania programu „X Factor” , a jego grono powiększało się także po moim odpadnięciu. Po programie zacieśniliśmy relacje i zaprzyjaźniliśmy się. To dzięki temu, że nasza znajomość jest tak silna, jest nas coraz więcej i możemy organizować kolejne zloty – opowiada piosenkarka.

Oficjalna grupa „Kaczory” na Facebooku liczy 2,5 tysiąca osób. Natomiast fanpage Agaty Dziarmagowskiej śledzi ponad 80 tysięcy fanów.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Edyta Herbuś: Rozmawiałam z produkcją na temat mojej ewentualnej roli w „Tańcu z gwiazdami”. Wierzę, że stworzą taką, która będzie dla mnie inspirująca

Tancerka przyznaje, że kiedy dostała propozycję udziału w ostatniej edycji „Tańca z gwiazdami”, to choć miała apetyt na powrót do tej produkcji, po rozważeniu wszystkich za i przeciw jednak ją odrzuciła. Z jednej strony miała już inne zobowiązania zawodowe, a z drugiej – zależało jej na tym, by powrócić do show nie tylko w charakterze instruktorki, ale zaprezentować się widzom z nieco innej strony. Edyta Herbuś wierzy, że w przyszłości program przejdzie pewną metamorfozę i znajdzie się w nim rola skrojona właśnie dla niej. Nie ukrywa też, że ta edycja wyjątkowo przyciągnęła jej uwagę, bo skupiła bardzo charyzmatycznych uczestników.

Prawo

Sztuczna inteligencja coraz śmielej wkracza w produkcję muzyczną. Artyści i odbiorcy chcą jasnego oznaczania utworów generowanych przez takie narzędzia

Dziesięciokrotny wzrost przychodów rynku sztucznej inteligencji w tworzeniu muzyki przewidują analitycy w ciągu najbliższych 10 lat. Wokół tematu narasta coraz więcej kontrowersji, związanych m.in. z uczeniem się algorytmów na już skomponowanych dziełach czy wykorzystywania głosów wokalistów do tworzenia coverów śpiewanych przez SI. Jednocześnie ponad jedna trzecia muzyków przyznaje już, że wspierali się w swojej pracy sztuczną inteligencją. Artyści oczekują jednak jasno wytyczonych ram regulacyjnych dla tego typu narzędzi. Przede wszystkim miałyby one dotyczyć zgód na wykorzystanie własności intelektualnej i wyraźnego oznaczania muzyki komponowanej przez SI.

Handel

Po kiełbaski wege czy roślinne burgery sięga coraz więcej konsumentów. Branża roślinna będzie walczyć o utrzymanie takiego nazewnictwa

Kiełbasa bezmięsna, burger roślinny, parówka wegetariańska, stek vege – do takich nazw produktów wielu konsumentów zdążyło się przyzwyczaić i coraz chętniej po nie sięga. Pojawiają się jednak pomysły, by zakazać nazewnictwa charakterystycznego dla produktów mięsnych. Również w Polsce pojawiła się propozycja w tym zakresie ze strony poprzedniego składu resortu rolnictwa pod koniec ubiegłego roku. Zwolennicy uzasadniają ten pomysł ochroną interesów konsumenckich, ale badania pokazują, że tylko niewielki odsetek klientów pomylił produkt wegański i mięsny przy zakupie.