Mówi: | Agata Wojda |
Funkcja: | szefowa kuchni |
Agata Wojda: Kobiety w gastronomii świetnie się sprawdzają. Mają jednak zupełnie inny styl gotowania niż mężczyźni
Szefowa kuchni Agata Wojda uważa, że kobiety w kuchni mniej eksperymentują, a częściej stawiają na potrawy tradycyjne. Wychodzą z założenia, że dania nie muszą być wyjątkowo odkrywcze i nowatorskie, ważne – by dobrze smakowały. Ta zachowawczość jednak nie zawsze jest przez mężczyzn doceniana. Panowie brylują na zapleczach restauracji, bo stawiają na potrawy, które są małymi dziełami sztuki. Niestety, wygląd często nie idzie w parze ze smakiem.
Agata Wojda przyznaje, że kobiety w gastronomii muszą wykazać się nie lada umiejętnościami i profesjonalizmem, by były traktowane przez mężczyzn na równi. Często są prawą ręką znanych szefów kuchni i współautorkami ich sukcesu.
– Nie tak łatwo jest pokazać mężczyznom, że to wszystko dobrze działa, bo nie chodzi o to, żeby z nimi rywalizować, tylko udowodnić, że kobiety też świetnie gotują i wtedy zdobywa się pewnego rodzaju szacunek, zainteresowanie i prestiż – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Agata Wojda, restauratorka i szefowa kuchni.
Wojda jest jedną z niewielu kobiet zajmujących stanowisko szefa kuchni. Nie ukończyła żadnej szkoły gastronomicznej. Jest samoukiem i pasjonatką gotowania. Jak sama przyznaje, kobiety w gastronomi zasługują na uznanie i szacunek, bo mają niebywały zmysł kulinarny. Ale by udowodnić mężczyznom swoją wartość i odnieść w branży sukces, dodatkowo muszą pokazać mężczyznom, że są samodzielne i podejmują dobre decyzje.
– Mężczyźni nas obserwują, wiedzą, jaka jest nasza rola kuchni, i zdają sobie sprawę z tego, że ona jest równie poważna jak ich. My czasami mniej eksperymentujemy i jesteśmy bardziej zachowawcze. Ta nasza kuchnia jest zdecydowanie bardziej bezpieczna, bez zaskakujących wynalazków. Czasem też gotujemy razem – podkreśla Agata Wojda.
Kobiety pracujące w zawodzie kucharza nie mogą w 100 proc. oddać się tylko swojej pasji, bo na ich głowie pozostaje większość obowiązków domowych, a przede wszystkim opieka nad dziećmi.
– Kobiecie niezmiernie trudno jest pogodzić swoje życie prywatne z zawodem kucharza. Ciągle trzeba dokonywać wyborów. Jeżeli partner jest dyspozycyjny, to może przejąć część obowiązków domowych. Dużą pomocą są też babcie, opiekunki. Jednak mimo wszystko nie jest łatwo – mówi Agata Wojda.
Ale jest mnóstwo klientów, dla których właśnie ta wszechstronność kobiet jest gwarancją wysokiej jakości ich kuchni. Biorąc pod uwagę smykałkę pań do gotowania i wieloletnie doświadczenie, mają pewność, że przygotowany przez nie obiad będzie pożywny i smaczny. Tym bardziej że restauratorki podkreślają, że dla nich priorytetem jest prostota i sezonowość, naturalne połączenia smaków i wydobywanie tego, co w produktach najlepsze.
– Ze względu na liczne programy kulinarne, jest ogromne zainteresowanie pracę w tym zawodzie. Ale to jest naprawdę ciężka praca. Dużo osób próbuje swoich sił w gastronomii, a wszystko weryfikuje się na takim prostym, zwykłym, normalnym, codziennym stanowisku kucharza – mówi Agata Wojda.
Agata Wojda, szefując francuskiej restauracji Agnieszki Kręglickiej, czterokrotnie zdobywała wyróżnienie przewodnika Michelin. Jest też laureatką nagrody Kobieta Szef 2015 w pierwszej edycji przewodnika „Gault & Millau Polska”. Obecnie jest szefową kuchni w „Opasłym Tomie”, który jest połączeniem restauracji i księgarni.
Czytaj także
- 2024-12-19: Przed świętami Polacy wydają na ryby nawet dwa razy więcej niż w innych miesiącach. Konsumenci powinni sprawdzać, czy pochodzą one ze zrównoważonych połowów
- 2024-10-29: David Gaboriaud: Według przewodnika Michelina poziom kulinarny polskich restauracji jest coraz wyższy. Polacy są w rozwoju gastronomii krok przed Francuzami
- 2024-10-03: David Gaboriaud: Żabie udka i ślimaki są dla turystów. Francuzi nie jedzą ich codziennie, sam jadłem je trzy razy w życiu
- 2024-10-11: David Gaboriaud: Polscy kucharze uwielbiają kuchnię znad Loary. Francuskimi technikami mocno inspirował się Modest Amaro
- 2024-10-02: Jan Błachowicz: Podczas wyprawy do Azji czasami byliśmy głodni. Próbowaliśmy jajka z płodem rozwiniętym w środku
- 2024-09-20: Mateusz Gessler: Gastronomia mocno się zmienia, bo i portfele naszych klientów się zmieniają. Widać, że zamawiają mniej
- 2024-05-21: Lara Gessler: Moje aktualne mieszkanie jest już szesnastym. Połowy kuchni jeszcze nie pokazuję, bo nie mam blatu kuchennego
- 2024-05-20: Trwają intensywne przygotowania do polskiej misji na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Siedem eksperymentów jest już w trakcie budowy
- 2024-04-15: Rynek dań gotowych z silnym potencjałem wzrostu. Producent makaronów przyspiesza rozwój w tym obszarze
- 2024-03-27: Dorota Szelągowska: Moją specjalnością w kuchni jest czyszczenie lodówki i przygotowanie czegoś z niczego. Mam to po mamie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Żywienie

Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień
Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.
Ochrona środowiska
Wokół utylizacji odpadów medycznych narosło wiele mitów. Nowoczesne instalacje pozwalają wykorzystać ten proces do produkcji ciepła i energii

Według różnych szacunków w Polsce powstaje od 60 do nawet 200 tys. t odpadów medycznych. Wymagają one specjalnego trybu postępowania, innego niż dla odpadów komunalnych – jedyną dopuszczalną i obowiązującą w świetle polskiego prawa metodą jest ich spalanie. Obecnie zakłady przetwarzania odpadów to nowoczesne instalacje połączone z odzyskiem energii. Termiczne przekształcenie odpadów może też być elementem gospodarki o obiegu zamkniętym.
Moda
Piotr Zelt: Nie latam po sklepach i nie zawalam sobie szafy jakimiś niepotrzebnymi ciuchami. Mam sporo ubrań, które mają po 20 lat, i cały czas je noszę

Aktor zaznacza, że jego garderoba jest skromna, ale zawiera dobre jakościowo ubrania, które choć były kupione nawet dwie dekady temu, wciąż wyglądają jak nowe. Jego zdaniem nie warto ulegać sezonowym trendom i gromadzić w szafie wielu rzeczy, które modne są zaledwie kilka miesięcy. Zamiast tego lepiej zainwestować w ponadczasowe kurtki, marynarki czy buty z dobrych materiałów i dbać o nie tak, by posłużyły jak najdłużej.