Mówi: | Aleksandra Szwed |
Funkcja: | aktorka, wokalistka |
Aleksandra Szwed: Mam bardzo dużo szczęścia w życiu. Wiele moich telewizyjnych marzeń już się spełniło
Aleksandra Szwed podkreśla, że choć jej największą miłością jest aktorstwo, to chętnie też prezentuje swoje umiejętności wokalne. Dlatego też z dużą satysfakcją przyjęła propozycję udziału w programach: „Jak oni śpiewają” „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” czy „Jaka to melodia?”. Gwiazda podkreśla, że nie jest zawodową wokalistką z muzycznym wykształceniem. Śpiewa dla przyjemności, lubi się mierzyć z przeróżnym repertuarem i chce się dalej rozwijać na płaszczyźnie muzycznej.
Aleksandra Szwed zadebiutowała na scenie jako członkini dziecięcej grupy towarzyszącej występom Majki Jeżowskiej. W 1995 roku rozpoczęła współpracę z programem „Ziarno”, a cztery lata później trafiła do obsady serialu „Rodzina zastępcza”. Rola Elizy, którą kreowała przez 11 lat, przyniosła jej ogromną popularność. Aktorka ma na swoim koncie udział w wielu programach rozrywkowych. W 2008 roku wygrała drugą edycję show „Gwiazdy tańczą na lodzie”, a w „Jak oni śpiewają” zajęła trzecie miejsce. Wiosną 2010 wzięła z kolei udział w jedenastej edycji „Tańca z gwiazdami”. Jej partnerem był Robert Rowiński, para zajęła dziewiąte miejsce. Gwiazda prowadziła także program „Operacja: stylówa" w stacji MTV.
– Generalnie jestem osobą, która ma bardzo dużo szczęścia w życiu, i mam wrażenie, że ściągam do siebie taką dobrą energię, bo wiele moich telewizyjnych marzeń już się spełniło. Miałam przyjemność prowadzić programy o metamorfozach, o czym jako młoda dziewczyna marzyłam i niewiele później się to wydarzyło. Sporo jest takich rzeczy. Jednak mimo wszystko tą moją największą miłością zawsze będzie aktorstwo, natomiast wszystko inne to jest taka wisienka na torcie, która sprawia bardzo dużo przyjemności – mówi agencji Newseria Aleksandra Szwed.
Aktorka doskonale radziła sobie także w programie „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”, gdzie mierzyła się m.in. z repertuarem Dawida Podsiadło, Beyoncé, Reni Jusis czy Bernarda Ładysza. Wygrała V edycję show. Swoje umiejętności wokalne prezentuje również w odświeżonym teleturnieju „Jaka to melodia?”.
– W „Jakiej to melodii?” miałam przyjemność zaprezentować wiele fantastycznych utworów, które odkopałam po latach i mogłam przypomnieć je sobie oraz państwu przed telewizorami. Była to ogromna frajda, ogromna przyjemność, też pretekst do wielu fantastycznych metamorfoz, dlatego że po prostu na co dzień nie mam możliwości występować w takim anturażu. Mam nadzieję, że jeszcze kilka piosenek uda mi się zaprezentować dla państwa – mówi.
Aleksandra Szwed zdradza, że nawet pomimo obycia scenicznego i doświadczenia w pracy przed kamerą przed każdym występem pojawia się stres, który niezwykle ją dopinguje.
– Śpiewanie przed publicznością zawsze mnie bardzo stresuje, chociaż po 23 latach pracy w tej branży te emocje są już trochę mniejsze, w sensie już nie ma drżenia kolan, już nie ma paniki. Ale stres jest zawsze i myślę, że kiedy ten stres odejdzie na dobre, to będzie moment, że trzeba przejść na emeryturę, bo to jest jednak mobilizujące, to znaczy, że nam zależy, że chcemy to zrobić fajnie, że chcemy to zrobić dobrze – mówi Aleksandra Szwed.
Aktorka ma też na swoim koncie kilka singli: „All my life” nagrany z Marco Bocchino, „Ach ten pan”, „For once in my life”, który powstał we współpracy z niemiecką grupą Vintage Vegas, oraz „Gotowi na miłość” z Marcinem Przytulskim. Wciąż marzy o nagraniu debiutanckiej płyty.
Czytaj także
- 2024-03-15: Polscy seniorzy w ogonie UE pod względem umiejętności cyfrowych. Rząd chce zaangażować w edukację media publiczne
- 2024-03-14: Aleksandra Popławska: Trudne tematy jak aborcja zamiatane są pod dywan. Uważam, że wybór jest wolnością i dobrze, aby politycy nam go dali
- 2024-03-25: Jan Wieczorkowski: Trema jest zawsze przed spektaklem. Kiedyś proponowałem innym aktorom medytację, ale każdy ma swoje sposoby
- 2024-03-26: Aleksandra Popławska: Spektakl „Wyjątkowy prezent” jest komedią, ale pod spodem niepozbawioną tragicznego rysu. To dobra i mądra rozrywka
- 2024-03-04: Polska odstaje od innych państw UE w leczeniu raka prostaty. Od kwietnia br. z programu lekowego mogą wypaść kolejne nowoczesne terapie [DEPESZA]
- 2024-02-01: Marcelina Zawadzka: Zwierzęta hodowlane jak krowy czy konie są mądrzejsze od zwierząt domowych. Świat jest dla nich dość brutalny, ale ja ograniczyłam jedzenie mięsa
- 2024-01-26: Marcelina Zawadzka: Dzięki „Farmie” przekonałam się, jak ciężko pracują rolnicy każdego dnia. Uprawa roli i hodowla zwierząt kosztuje ich wiele czasu i energii
- 2024-01-16: Rok 2024 może w końcu przynieść stabilizację na rynku nieruchomości. Wiele zależy od tego, jak zaprojektowany będzie nowy rządowy program
- 2024-01-02: Aneta Glam-Kurp: Nie chciałam się przywitać z Natalią Janoszek, bo słyszałam, że oszukała całą Polskę, a ja nie toleruję kłamstwa. W dżungli spojrzałam na nią z innej perspektywy
- 2024-01-11: Aneta Glam-Kurp: Zawsze czułam się królową przetrwania w Miami. W nowym programie też doskonale radzę sobie z różnymi dramami
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Partner Serwisu Zdrowie
Gwiazdy
Monika Richardson: Co roku na święta organizujemy zjazd rodzinny w pięknym dworku w Wielkopolsce. Do śniadania wielkanocnego siada 40 osób
Była prezenterka podkreśla, że spędzanie świąt z dala od domu to duży komfort. Wtedy bowiem zamiast robić wielkie zakupy i stać godzinami w kuchni, przygotowując tradycyjne menu, można naprawdę odpocząć i nacieszyć się spotkaniem z bliskimi. Monika Richardson z ekscytacją czeka więc na wyjazd do Wielkopolski, gdzie od lat celebruje Wielkanoc w dużym, rodzinnym gronie.
Gwiazdy
Marcin Bosak: Mam to szczęście, że nie dostaję nietrafionych prezentów. Sam bardzo lubię je dawać
Aktor zaznacza, że lubi wręczać prezenty i obserwować reakcję osób, którym je wręcza. Raczej nie zdarzyło mu się w tej kwestii nieprzyjemnie kogoś zaskoczyć. On sam również nie dostał czegoś, co szybko wylądowało w koszu.
Gwiazdy
Enej: Wielkanoc musi być w rodzinnym gronie. Nie jesteśmy fanami wyjazdów do hoteli, żeby spędzać święta z obcymi ludźmi
Muzycy zespołu Enej przyznają, że lubią i celebrują święta, dlatego cieszą się na nadchodzącą Wielkanoc. Zamierzają wtedy zwolnić tempo, odłożyć na bok pracę i poświęcić czas rodzinie. Mirosław Ortyński i Piotr Sołoducha zdradzają, że ich popisowym, a jednocześnie ulubionym świątecznym przysmakiem jest sałatka jarzynowa. Sami też z przyjemnością ją przygotowują.