Newsy

Anna Czartoryska i Joanna Kulig: trzydziestka to idealny wiek na małżeństwo

2014-02-19  |  07:10
Według Anny Czartoryskiej i Joanny Kulig trzydziestka to idealny wiek dla kobiety, by zacząć planowanie małżeństwa i zakładanie rodziny. Aktorki uważają, że stereotyp trzydziestoletniej starej panny powoli przestaje funkcjonować, a kobiety w tym wieku stają się coraz bardziej niezależne i świadome swoich potrzeb.

Joanna Kulig wyszła za mąż w wieku 27 lat.

– Uważałam wtedy, że bardzo młodo wychodzę za mąż. A przecież jakbym się urodziła w Muszynce 60 lat temu, to w wieku 27 lat byłabym już starą panną. Dużo się zmienia, dziś już nie patrzy się na 30-letnie samotne kobiety z myślą, że coś musi być z nimi nie tak – mówi Joanna Kulig agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Aktorka podkreśla, że miała duże wsparcie w mamie, która zawsze tłumaczyła, że w sprawach miłości nie ma sensu się spieszyć. Dzięki temu nabrała do instytucji małżeństwa potrzebnego dystansu.

– Kiedy wywiera się presję, ludzie zaczynają się bać, chcą walczyć z tym stereotypem. A kiedy podchodzi się do tego na spokojnie, wtedy, kiedy chcemy, pewne sprawy dzieją się naturalnie – uważa aktorka.

Anna Czartoryska, od niedawna szczęśliwa mężatka, również uważa, że najlepszy wiek na zawarcie małżeństwa to 30 lat. Według aktorki to przełomowy moment w życiu kobiety.

– Trzydziestka to ciekawy moment w życiu kobiety. Cały czas badamy, co nas czeka w życiu, cały czas nie bardzo wiadomo. Wydaje się, że wszystko jeszcze przed nami, a z drugiej strony mamy na tyle doświadczeń, parę lat kariery zawodowej za sobą, że możemy coraz bardziej świadomie wybierać. I myślę, że kobiety w okolicach trzydziestki, jeżeli tylko umieją z tego bagażu doświadczeń skorzystać, coraz lepiej się czują się same ze sobą, coraz lepiej czują się we własnym ciele – mówi Anna Czartoryska.

Obydwie aktorki można od 14 lutego oglądać w komedii „Facet (nie)potrzebny od zaraz” w reżyserii Weroniki Migoń.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Artur Barciś: Odkąd mieszkam na wsi, znam dużo więcej sąsiadów, niż kiedy mieszkałem w bloku. W miastach poznawanie ludzi nie bardzo nas interesuje

W spektaklu „Barabuum!” wyreżyserowanym przez Artura Barcisia pewna para postanawia zainteresować się życiem swoich sąsiadów i bliżej ich poznać. Ta znajomość z czasem przeradza się jednak w zupełnie nieoczywistą relację. Aktor podkreśla, że choć jest to historia z przymrużeniem oka, to jednak powinna zachęcić do przemyśleń. Jego zdaniem warto pokonać nieśmiałość i otworzyć się na nowe znajomości. Jak przyznaje, on sam prywatnie utrzymuje dobre kontakty ze swoimi sąsiadami i każda z tych osób wnosi do jego życia coś wartościowego.

Gwiazdy

Rafał Zawierucha: Nie ma nic piękniejszego w życiu niż posiadanie dziecka. Uwielbiam wracać do domu do moich cudownych dziewczyn i spędzać z nimi czas

Aktor niedawno został ojcem i jak zapewnia, doskonale czuje się w domowych pieleszach przy żonie i córeczce. Dużą radość sprawia mu opieka nad maleństwem i pomoc ukochanej w codziennych czynnościach. Teraz stara się więc tak układać swój zawodowy grafik, by jak najwięcej czasu spędzać z rodziną.

IT i technologie

Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce

Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.