Mówi: | Bilguun Ariunbaatar |
Funkcja: | komik, prezenter |
Bilguun Ariunbaatar: Kiedyś zachowywałem się jak król życia. Teraz zacząłem myśleć o przyszłości
Komik przyznaje, że terapia pomaga mu wyjść z depresji, pokonać przeciwności losu i poukładać sobie życie na nowo. Teraz chce przede wszystkim zadbać o swoje zdrowie, dlatego zamierza zrzucić zbędne kilogramy i więcej ćwiczyć. Coraz więcej czasu poświęca też na muzykę.
Bilguun Ariunbaatar podkreśla, że rozstanie z partnerką, poważna choroba autoimmunologiczna, problemy finansowe i bankructwo odbiły się negatywnie na jego kondycji psychicznej. W ostatnim czasie los nie był dla niego łaskawy. Na szczęście udało mu się odbić od dna i powoli wychodzi na prostą.
– Przede wszystkim zacząłem myśleć przyszłościowo, żeby zadbać o to, co nadejdzie, a to jest bardzo ważne dla Tosi i dla mnie też, bo jeżeli będę zdrowy, to też Tosia będzie miała lepiej i dlatego postanowiłem wszystko inaczej zorganizować. Zacząłem wprowadzać lekką dozę pragmatyzmu w siebie i dzięki temu nie daję się zwariować – mówi agencji Newseria Bilguun Ariunbaatar, komik, prezenter.
Komik podkreśla, że na pierwszym miejscu stawia teraz dbałość o swoje zdrowie. Postanowił więc gruntownie zmienić styl odżywiania i więcej się ruszać. Nie ukrywa też, że jako showman żył chwilą i wielu spraw nie brał na poważnie.
– Po prostu powinienem zacząć myśleć trochę o zdrowiu swoim, bo wcześniej to było tak, że życia król, jadłem kurczaki z rożna, a teraz po prostu trzeba dbać. Teraz właśnie biorę się znowu za odchudzanie, bo jak zacząłem się brać za to, to zachorowałem. Wcześniej nie dbałem o cnotę zdrowotną, teraz jestem bardziej powściągliwy, nie jestem taki wybuchowy wariatuńcio, który nie ważne, co powie, to powie – mówi.
Bilguun Ariunbaatar na nowo układa sobie również życie zawodowe. Właśnie nagrywa płytę z zespołem Lavina, który założył wraz Mateuszem Banasiukiem.
– Mamy taki zespół rockowy, gdzie piszę takie smutne teksty i smutne piosenki powstają naprawdę, ale to jest zupełnie inne oblicze mnie. To jest moje hobby, coś, co zawsze chciałem robić i robię, więc dlaczego by tego po prostu nie wypuścić w świat. Wydaje mi się, że to będzie fajne, bo wokalnie też staram się wyrabiać, chłopaki tam naprawdę grają bardzo fajnie i razem to komponujemy. Nagrywamy już, więc w nowym roku myślę, że wyjdzie – mówi Bilguun Ariunbaatar.
Czytaj także
- 2024-03-01: Szykują się gruntowne zmiany w polskich szkołach. MEN: Chcemy, żeby zdobywana wiedza nie była okupiona cierpieniem psychicznym
- 2024-03-07: Psycholog w każdej szkole priorytetem MEN w kontekście zdrowia psychicznego uczniów. Planowane są także programy dla rodziców i nauczycieli
- 2024-03-18: Dorota Szelągowska: Dwadzieścia lat temu sięgnęłam swojego dna. Miałam ataki paniki i przez kilka miesięcy nie wychodziłam z domu
- 2024-02-23: Coraz gorsza kondycja psychiczna polskich nastolatków. Szkoły potrzebują narzędzi, żeby reagować na depresję i kryzysowe sytuacje
- 2024-03-01: Kraje afrykańskie w bezprecedensowym kryzysie żywnościowym. Potrzebne wsparcie rozwojowe dla lokalnego rolnictwa
- 2024-01-24: Młodych coraz bardziej niepokoi katastrofa klimatyczna. To może wpływać na ich życiowe wybory
- 2024-01-16: Joanna Krupa: Może jest dla mnie szansa i będę kiedyś w związku, gdzie dwie osoby mimo problemów nie przestają o siebie walczyć
- 2024-01-24: Ewa Chodakowska: Parom, które borykają się z problemami, polecam aktywność fizyczną. Dzięki niej pozbędą się złych emocji i będą miały wspólny cel
- 2024-01-02: Długie dojazdy do pracy mogą nasilać objawy depresji. Optymalny czas naukowcy obliczyli na maksymalnie 30 minut
- 2024-01-15: Monika Miller: Źle reaguję na stres, różne spiny i agresję. Te wszystkie dramy sprawiały, że dwa razy chciałam zrezygnować z programu „Królowa przetrwania”
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Partner Serwisu Zdrowie
Media
Michel Moran: Dorota Szelągowska jest dobrą i prawdziwą osobą, a coraz mniej prawdziwych ludzi na tym świecie. Jesteśmy przyjaciółmi, odkąd spotkaliśmy się w programie
Znany szef kuchni cieszy się z tego, że dane mu jest realizować tak ważny dla niego projekt zawodowy wspólnie z Dorotą Szelągowską. Choć wcześniej sporadycznie spotykali się na korytarzach TVN–u, to dopiero na planie programu „MasterChef Nastolatki” mieli okazję bliżej się poznać. Szybko nawiązali nić porozumienia i zostali przyjaciółmi. Teraz obydwoje nie szczędzą sobie pochwał i miłych słów.
Styl życia
Maria Sadowska: Niektórym się nie chce i zamiast malowania pisanek używają gotowych barwników albo naklejek. Dla mnie to jedna z najważniejszych tradycji świątecznych
Reżyserka podkreśla, że w kultywowaniu tradycji przygotowywania pisanek nigdy nie wybiera drogi na skróty. Nie dla niej więc gotowanie jajek w łupinach cebuli czy ozdabianie naklejkami. Maria Sadowska preferuje ręcznie malowane pisanki i tuż przed Wielkanocą angażuje do tego swoich bliskich. Jej zdaniem to doskonała okazja do pogłębienia relacji rodzinnych, a także do uruchomienia czasem uśpionych pokładów wyobraźni i kreatywności.
Handel
Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej
Od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu kur niosek. Pochodzi z nich już co trzecie opakowanie jaj, choć nadal w klatkach żyje ponad 37 mln kur. Stopniowe zmiany w hodowli to skutek większej świadomości konsumentów, za którymi podąża branża HoReCa. Są oni gotowi nawet zapłacić więcej za jajka, które pochodzą z chowu nieklatkowego.