Newsy

Bracia Collinsowie: Nie zabieramy się za odrestaurowywanie klasyków. Zostawiamy to w rękach profesjonalistów

2020-04-15  |  05:50
Mówi:Rafał Collins, Grzegorz Collins, prowadzący program „Odjazdowe bryki braci Collins”
  • MP4
  • Bracia Collinsowie przerabiają najdroższe i najbardziej wyjątkowe samochody świata. W ich ręce trafiają nie tylko luksusowe jaguary czy mercedesy, ale także samoloty, helikoptery, jachty, autobusy i ciężarówki. Ich klientami są chociażby Ronan Keating, Gareth Bale czy Rita Ora. Rafał i Grzegorz z całą stanowczością podkreślają jednak, że nie podjęliby się tuningu takich kultowych już samochodów jak fiat 126p, polonez czy volkswagen passat. Obawiają się bowiem, że efekt nie byłby zadowalający.

    Bracia Collinsowie z powodzeniem poddają transformacji zwyczajne samochody w nietuzinkowe i podrasowane maszyny. Oferują oklejanie, zmianę koloru, przyciemnianie szyb czy zabezpieczanie folią ochronną. Ich kreatywność zachwyca, ale choć w ich studiu były już prawie wszystkie marki samochodów, to są modele, których nie mają odwagi dotknąć.

    – Nigdy w życiu nie podjąłbym się tuningu volkswagena passata, ponieważ uważam, że jest to kultowa historia. Bałbym się więc, że sprofanuję to auto. Nie podjąłbym się, bo bym sobie po prostu nie poradził z tuningiem tego pojazdu – mówi agencji Newseria Lifestyle Rafał Collins.

    – Oprócz tego często pytano nas, czy zrobimy komuś malucha, poloneza czy fiata. Nie znamy się na tym, to nie jesteśmy my. Są w Polsce firmy tunerskie czy firmy, które odrestaurowują takie samochody i robią to na najwyższym poziomie, daleko nam do nich w kwestii odrestaurowywania klasyków. Absolutnie się za to nie zabieramy, zostawiamy to w rękach profesjonalistów – tłumaczy Grzegorz Collins.

    Tuning aut jest pasją braci Collinsów, a także ich biznesem i sposobem na życie, który daje im dużo frajdy i satysfakcji. Zapewniają, że do każdego samochodu podchodzą z taką samą uwagą i poświęceniem. Wyjątkowo dbają też o swoje miejsce pracy, które nazywają centrum personalizacji pojazdów.

    My mamy studio, a nie warsztat. Zawsze się staramy, żeby było czyściutko, fajnie, by klient, który do nas przyjdzie, czuł się prawie jak w domu, a nie jak w warsztacie, gdzie jest pełno narzędzi i smarów – tłumaczy Grzegorz Collins.

    Niesamowite motoryzacyjne metamorfozy można śledzić w programie „Odjazdowe bryki braci Collins” emitowanym w TVN Turbo oraz na VOD.player.pl.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Rodziny zastępcze w kryzysie z powodu braku odpowiedniego wsparcia państwa. Zespoły robocze pracują nad wypracowaniem nowych przepisów

    Na koniec 2022 roku w pieczy zastępczej przebywało 72,8 tys. dzieci, przy czym nieco ponad 56 tys. w pieczy rodzinnej. Od 2020 roku wzrasta ogólna liczba wychowanków placówek opiekuńczo-wychowawczych kosztem rodzin zastępczych, których jest coraz mniej. – Problemem jest niedofinansowanie całego systemu, brakuje też wsparcia i szkoleń dla rodziców – podkreśla Agnieszka Smarzyńska, prezeska Fundacji Happy Kids. Powołane niedawno przez resort polityki społecznej zespoły robocze mają wypracować nowe rozwiązania, które zapobiegną kryzysowi w pieczy zastępczej w Polsce.

    Film

    Julia Kamińska: Najnowszy singiel pokazuje moje drugie, wulgarne oblicze. Nie chcę się już bać, tylko móc wreszcie wyrażać siebie nawet w bardzo odważnych tekstach

    Wokalistka podkreśla, że poprzez utwór „Dobrze się mamy MSNR” chciała zaprezentować odbiorcom nieco inne oblicze niż to, które znają z jej dotychczasowych projektów zawodowych. Niektórych jej nowa odsłona zaskoczyła, a nawet zbulwersowała. Julia Kamińska nie boi się jednak krytyki i również w swojej twórczości chce podejmować tematy trudne i kontrowersyjne. A już w maju ukaże się jej debiutancka płyta. Jesienią natomiast artystka zamierza wyruszyć w trasę koncertową właśnie z piosenkami z tego albumu.

    Gwiazdy

    Joanna Jędrzejczyk: Przygotowuję się do udziału w stand-upach. Będę miała 30 występów i spróbuję rozśmieszyć gości swoimi historiami

    Na pewien czas zawodniczka MMA zamienia ring na scenę i dołącza do stand-upowego teamu. Czeka ją 30 występów, do których musi się solidnie przygotować, by zaciekawić widzów i porwać ich do wspólnej zabawy. Joanna Jędrzejczyk ma nadzieję, że sprawdzi się w roli stand-uperki, a jeśli nawet zdarzą się jej jakieś potknięcia, to nie zamierza się poddawać, bo przecież to dopiero jej pierwszy taki projekt, a trening czyni mistrza, zarówno w sporcie, jak i w aktorstwie.