Newsy

Coraz większe zastosowanie w medycynie estetycznej fototerapii światłem LED. Likwiduje stany zapalne, trądzik i stymuluje produkcję kolagenu

2016-06-17  |  06:10
Mówi:dr n. med. Piotr Niedziałkowski
Funkcja:lekarz medycyny estetycznej, kierownik Centrum Zdrowej Skóry
  • MP4
  • Terapia światłem LED poprawia jakość skóry i wspomaga działanie innych popularnych zabiegów takich jak mezoterapia, osocze bogatopłytkowe czy laser frakcyjny. Poprzez umiejętne połączenie trzech długości fal i odpowiedniego czasu naświetlania można zlikwidować stany zapalne, pozbyć się trądziku, poprawić koloryt skóry lub zmniejszyć wydzielanie sebum.

    Na skutek starzenia się, chorób, stanów zapalnych lub urazów, zdrowe komórki są niezdolne do samodzielnej regeneracji. Skóra ma natomiast zdolność do wchłaniania światła o określonej długości. Może ono więc być wykorzystywane jako źródło energii do wywołania pewnych reakcji w celu wytworzenia efektu terapeutycznego.

    – Fototerapia lampami LED polega na działaniu na skórę odpowiednimi długościami fali. W naszej klinice posługujemy się trzema długościami fal i odpowiednio pacjent widzi to jako kolor niebieski, kolor czerwony i jest jedna długość fali, która jest niewidoczna, czyli podczerwień – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle dr n. med. Piotr Niedziałkowski, kierownik Centrum Zdrowej Skóry, specjalista chorób wewnętrznych i alergologii, dyplomowany lekarz medycyny estetycznej.

    Światło LED coraz mocniej wkracza do medycyny estetycznej. Ledoterapia jest rodzajem światłoterapii niskoenergetycznej, która jest od dawna stosowana w medycynie klasycznej. Specjaliści podkreślają, że specjalne lampy używane w profesjonalnych gabinetach wywołują procesy korzystne dla skóry.

     Nigdy nie ma tak, że działamy tylko jedną długością fali. Dzięki temu, że możemy mieszać różne długość fal z różnym czasem naświetlania skóry, uzyskujemy różne efekty w różnych wskazaniach – mówi dr n. med. Piotr Niedziałkowski.

    Do fototerapii najczęściej kwalifikowani są pacjenci, którzy walczą ze zmianami zapalnymi na twarzy, chcą poprawić koloryt, sprężystość bądź strukturę skóry, a także zmniejszyć wydzielanie sebum. Światła LED również służą bardzo dobrze osobą, które zmagają się z trądzikiem.

    – Fala w kolorze niebieskim ma za zadanie działać przeciwbakteryjnie i jest wskazana głównie dla pacjentów z trądzikiem lub zmianami bakteryjnymi czy zapalnymi. Dzięki tej fali również uzyskujemy mniejsze wydzielanie sebum. W przypadku koloru czerwonego uzyskujemy poprawę mikrokrążenia i struktury skóry. To, co uzyskujemy z czasem, to większa produkcja kolagenu. W przypadku fali podczerwonej mamy działanie przeciwzapalne. Ta fala wchodzi głębiej w skórę. Używamy jej nie tylko do poprawy skóry, lecz także przy różnych stanach zapalnych, np. po urazach – tłumaczy Piotr Niedziałkowski.

    Lampy LED stają się standardem wyposażenia nowoczesnych gabinetów. Sprzęt wykorzystywany do tych zabiegów musi być najwyższej jakości.

    – Ważne jest to, że światła, które używamy, mają odpowiednie natężenie. Dzięki temu możemy wykonywać nieco krócej zabiegi, osiągając te same efekty, jeżeli byśmy stosowali inne lampy LED. Maszyna, której używamy, ma odpowiednie certyfikaty i jest jedną z najlepszych na rynku – dodaje Piotr Niedziałkowski.

    Specjaliści podkreślają, że w ledoterapii zawsze mamy do czynienia z serią zabiegów. Fototerapia LED zapewnia długotrwałe efekty, zarówno jako terapia samodzielna, jak i leczenie skojarzone z innym rodzajem zabiegów, w tym z peelingiem skóry, mikrodermabrazją czy mezoterapią igłową.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Motoryzacja

    Zdrowie

    Julia Kamińska: Nie zawsze badałam się regularnie. Ale kiedy zaczęłam mieć problemy zdrowotne, to się przestraszyłam

    Aktorka przyznaje, że był w jej życiu taki moment, kiedy mocno zaniepokoił ją stan jej zdrowia. Najadła się wtedy sporo strachu, ale z tego przykrego doświadczenia wyciągnęła też ważne wnioski na przyszłość. Od tamtego czasu nie zaniedbuje więc regularnych badań kontrolnych.

    Sport

    Trening siłowy może mieć umiarkowane działanie przeciwdepresyjne. Naukowcy rekomendują jego włączenie do procesu leczenia

    Aktywność fizyczna może zwiększać skuteczność leczenia przeciwdepresyjnego. Naukowcy z Uniwersytetu w Santo Amaro wykazali jednak, że szczególnie dobre efekty udaje się osiągnąć, stosując trening siłowy. Jak podkreślają, nie oznacza to, że ćwiczenia powinny zastępować konwencjonalną terapię przeciwdepresyjną. Mogą natomiast ją wspomóc i być wsparciem dla chorych na postać lekooporną choroby, która jest główną przyczyną samobójstw na świecie. Według WHO z depresją zmaga się 350 mln ludzi i 4 mln Polaków. To ponad 10 proc. populacji naszego kraju.