Newsy

Ćwiczenia uważności pomogą przetrwać trudny czas zamknięcia w domach. Wystarczy na nie poświęcić 30–60 sekund

2020-04-14  |  05:40
Mówi:Aleksandra Sikorska
Funkcja:psycholog
Firma:Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce w Polsce
  • MP4
  • Psychologowie zauważają, że w dobie pandemii koronawirusa zbyt dużo naszej energii poświęcamy na martwienie się o jutro. Lekarstwem na ten lęk może być skupienie się na tym, co „tu i teraz”. Ćwiczenie uważności pomaga m.in. zredukować stres i poprawić nastrój, obniża niepokój, gwarantuje lepszy sen, redukuje symptomy wypalenia zawodowego, wzmacnia nasz układ odpornościowy i umiejętność radzenia sobie z trudnymi emocjami. To wszystko może nam bardzo pomóc w przetrwaniu trudnego czasu izolacji.

    Ten czas izolacji jest też szczególnie trudny dla rodziców, bo nie dość, że muszą dbać o dzieci i o ich potrzeby, to też muszą sobie radzić z własnymi trudnymi emocjami. Dlatego trzeba wypracować sobie takie techniki radzenia sobie ze stresem, które nam dorosłym pomogą poradzić sobie z poczuciem niepokoju i nie przenosić tego na dzieci. Musimy znaleźć sposoby, które pomogą nam rozładować stres i których możemy użyć w ciągu 30 czy 60 sekund – mówi agencji Newseria Lifestyle Aleksandra Sikorska, psycholog, Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce w Polsce.

    Zdaniem psychologów w domu, który ze względu na konieczność izolacji stał się jednocześnie przedszkolem, biurem, szkołą i całym naszym światem, warto zastosować techniki mindfulness i znaleźć czas na ćwiczenia z uważności. Psychologowie wyjaśniają, że mindfulness jest tłumaczone jako „uważność” lub jako „uważna obecność”. Jest to więc celowe, czyli świadome, skierowanie swojej uwagi na to, czego doznaje się w danej chwili – tu i teraz, nie wybieganie w przyszłość ani nie wracanie do przeszłości.

    – Uważność jest metodą czy zbiorem technik, które pomagają nam skupić się na „tu i teraz”, przestać się martwić o przyszłość, skupiać się na tym, co może być i na naszych obawach. Pomagają nam kierować świadomie uwagę na to, co się dzieje teraz, i też przypomnieć sobie, że tutaj i teraz ja ze swoją rodziną jesteśmy bezpieczni i bardzo wiele możemy zrobić, żeby siebie ochronić – mówi psycholog.

    Mindfulness oferuje szereg technik walki ze stresem, na które poświęcimy 30 czy 60 sekund. Na przykład w czasie mycia rąk można nie tylko oczyścić dłonie, ale także swój umysł. Trzeba jednak w pełni skupić się na tej czynności, np. posłuchać dźwięku płynącej wody, poczuć zapach mydła czy miękkość lub szorstkość ręcznika, a następnie wetrzeć w przesuszone ręce trochę kremu. W myślach można też powtarzać sobie kilka wersów piosenki, która podnosi nas na duchu.

    – Tę czynność powtarzamy wielokrotnie w ciągu dnia i te 30 sekund, kiedy myjemy ręce, możemy przeznaczyć na praktykowanie uważności. Skupić się na tym, że jesteśmy tu i teraz, na tym, czego doznajemy, zrobić tę czynność w sposób uważny – mówi Aleksandra Sikorska.

    Jeżeli czujemy, że ogarnia nas jakiś niepokój czy lęk i w zamkniętym mieszkaniu trudno nam poradzić sobie ze swoimi emocjami, warto zastosować technikę STOP, na którą w zasadzie wystarczy 60 sekund. Technika ta umożliwia nam świadomą, a nie tylko automatyczną reakcję. Uzmysławia nam, że mimo, iż jesteśmy „uziemieni”, to tu i teraz my i nasi bliscy jesteśmy bezpieczni.

    – Technika STOP polega na tym, że zatrzymujemy się, przestajemy robić to, co robiliśmy do tej pory, staramy się skupić na oddechu, zauważamy to, w jaki sposób oddychamy. Nie ma potrzeby, żeby ten oddech jakkolwiek na siłę uspokajać, po prostu zauważamy, w jaki sposób oddychamy, jak w tej chwili funkcjonuje nasze ciało, czy nasze serce bije szybko. Trochę przyglądamy się doznaniom z ciała, zauważamy je, akceptujemy i wtedy w świadomy sposób jesteśmy w stanie wrócić do tej czynności, którą przerwaliśmy, albo wybrać inną czynność, którą chcielibyśmy teraz wykonywać – mówi ekspertka ze Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce w Polsce..

    Mimo że w czasie izolacji nie możemy się spotykać osobiście z naszymi bliskimi czy znajomymi, to nie powinniśmy zaniedbywać kontaktów z nimi. Warto wykorzystywać w tym celu różne dostępne sposoby: rozmowy telefoniczne, wideorozmowy, czaty czy portale społecznościowe.

    – Dajmy też taką możliwość naszym dzieciom. One to szczególnie mocno przeżywają, że nie mogą spotykać się ze swoimi rówieśnikami, że nie mogą chodzić do szkoły, wspólnie się bawić i spędzać czasu z innymi dziećmi. Dlatego to, że mamy komunikatory i media społecznościowe, to w dobie koronawirusa jest dobrodziejstwem. Ważne, żeby umożliwiać dzieciom kontakt z bliskimi czy z dziadkami, którym też ich bardzo brakuje. Jak się okazuje, bardzo wiele możemy zrobić. Nie tylko siedzieć, czekać i się martwić – mówi Aleksandra Sikorska.

    W tym czasie można też przygotowywać precyzyjny plan każdego dnia i starać ściśle się go trzymać, a jeśli coś szwankuje, od razu naprawiać.

    – Czasami łapiemy się na tym, że mimo tego misternego planu dnia, jaki sobie opracowaliśmy, i mimo tego, co ustaliliśmy, dzień nam się jakoś rozsypuje. Warto wtedy usiąść z całą rodziną i zrobić ponowną naradę, przyjrzeć się temu, co nie działa, ale też usłyszeć, z czym się borykają nasi bliscy. Dać im powiedzieć, czym się martwią, usłyszeć te obawy i porozmawiać trochę o tym. Ważne jest to, żeby nawet w tych trudnych czasach nie zapomnieć o tym, że razem możemy też mieć miłe chwile i przeżywać wspólny relaks – mówi psycholog.

    Warto też ćwiczyć uważność w korzystaniu z informacji i w mówieniu. Powtarzanie sensacyjnych wiadomości zasłyszanych w mediach i spekulacje na temat tego, jakie straszne rzeczy mogą się jeszcze wydarzyć, nie tylko nam nie pomaga, ale wręcz szkodzi. Negatywne myśli powodują bowiem jeszcze silniejsze negatywne emocje i niekorzystne zmiany fizjologiczne w naszym ciele.

     – Ten strumień wiadomości, jaki do nas dociera, warto w którymś momencie przerwać, wyznaczyć sobie godziny, kiedy zapoznajemy się z najnowszymi informacjami, ale też zdecydować, że nie będziemy tego robić przez cały czas. Zdecydować, że dzieciom udzielamy tylko najważniejszych informacji i też dostosowujemy je do ich wieku i możliwości poznawczych – mówi Aleksandra Sikorska.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Rodziny zastępcze w kryzysie z powodu braku odpowiedniego wsparcia państwa. Zespoły robocze pracują nad wypracowaniem nowych przepisów

    Na koniec 2022 roku w pieczy zastępczej przebywało 72,8 tys. dzieci, przy czym nieco ponad 56 tys. w pieczy rodzinnej. Od 2020 roku wzrasta ogólna liczba wychowanków placówek opiekuńczo-wychowawczych kosztem rodzin zastępczych, których jest coraz mniej. – Problemem jest niedofinansowanie całego systemu, brakuje też wsparcia i szkoleń dla rodziców – podkreśla Agnieszka Smarzyńska, prezeska Fundacji Happy Kids. Powołane niedawno przez resort polityki społecznej zespoły robocze mają wypracować nowe rozwiązania, które zapobiegną kryzysowi w pieczy zastępczej w Polsce.

    Film

    Julia Kamińska: Najnowszy singiel pokazuje moje drugie, wulgarne oblicze. Nie chcę się już bać, tylko móc wreszcie wyrażać siebie nawet w bardzo odważnych tekstach

    Wokalistka podkreśla, że poprzez utwór „Dobrze się mamy MSNR” chciała zaprezentować odbiorcom nieco inne oblicze niż to, które znają z jej dotychczasowych projektów zawodowych. Niektórych jej nowa odsłona zaskoczyła, a nawet zbulwersowała. Julia Kamińska nie boi się jednak krytyki i również w swojej twórczości chce podejmować tematy trudne i kontrowersyjne. A już w maju ukaże się jej debiutancka płyta. Jesienią natomiast artystka zamierza wyruszyć w trasę koncertową właśnie z piosenkami z tego albumu.

    Gwiazdy

    Joanna Jędrzejczyk: Przygotowuję się do udziału w stand-upach. Będę miała 30 występów i spróbuję rozśmieszyć gości swoimi historiami

    Na pewien czas zawodniczka MMA zamienia ring na scenę i dołącza do stand-upowego teamu. Czeka ją 30 występów, do których musi się solidnie przygotować, by zaciekawić widzów i porwać ich do wspólnej zabawy. Joanna Jędrzejczyk ma nadzieję, że sprawdzi się w roli stand-uperki, a jeśli nawet zdarzą się jej jakieś potknięcia, to nie zamierza się poddawać, bo przecież to dopiero jej pierwszy taki projekt, a trening czyni mistrza, zarówno w sporcie, jak i w aktorstwie.