Mówi: | Daniel Borzewski |
Funkcja: | Mister Polski 2019 |
Daniel Borzewski (Mister Polski 2019): Kiedyś byłem trochę grubszy. W konkursie chciałem pokazać siebie i swoją kilkuletnią pracę nad sylwetką
Jak podkreśla Daniel Borzewski, po wygranej czuje satysfakcję i spełnienie. Podczas przygotowań do konkursu Mister Polski skupił się na tym, by zmierzyć się ze swoimi słabościami i jak najlepiej zaprezentować swoją osobę. Zależało mu też na tym, żeby udowodnić innym, że regularna praca nad swoją sylwetką przynosi efekty. Na początku nie liczył na wygraną, dopiero dwa tygodnie przed finałem dużo śmielej ocenił swoje szanse.
Daniel Borzewski wspomina, że przygotowania do udziału w konkursie kosztowały go wiele wysiłku, wyrzeczeń i walki z samym sobą. Zmusiły go też do dużych zmian w harmonogramie swoich zajęć.
– To 8 miesięcy przygotowań nie było łatwym czasem w moim życiu. Dużo obowiązków, które miałem na co dzień, nawarstwiło mi się z zadaniami, które miałem podczas konkursu Mister Polski, więc dużo musiałem poświęcić. Moje wyrzeczenia, które były w międzyczasie, to przede wszystkim mniej czasu dla znajomych, dla rodziny, dla rodziców, bo swojej pracy, którą wykonuję na co dzień, nie odpuściłem, starałem się to wszystko połączyć. Cieszę się natomiast, że zapracowałem sobie na to, co mam – mówi agencji Newseria Lifestyle Daniel Borzewski, Mister Polski 2019.
Daniel Borzewski tłumaczy, że zdecydował się wziąć udział w konkursie przede wszystkim dlatego, że lubi podejmować nowe wyzwania i próbować tego, co jeszcze nieznane. Uznał też, że będzie to dla niego szansa na zaprezentowanie swojej osoby szerokiemu gronu odbiorców.
– Lubię sobie wyznaczać nowe cele i zawsze do nich dążyć. Nie narzekam na swoje codzienne życie, bo jestem tancerzem, więc tutaj też mam różne urozmaicenia, nie stoję w miejscu, ciągle coś się zmienia, tylko lubię robić jeszcze więcej. W konkursie Mistera Polski chciałem natomiast pokazać siebie, swoją osobę i swoją pracę nad swoją sylwetką, bo kiedyś nie wyglądałem tak, jak wyglądam. Kiedy byłem młodszy, byłem trochę grubszy, więc to jest też trochę zwieńczenie mojej kilkuletniej pracy, nie tylko nad swoją osobowością, lecz także nad swoim ciałem – mówi Daniel Borzewski.
Mister Polski 2019 nie ukrywa, że był ciekaw, jak wyglądają takie konkursy od kulis. Chciał też się przekonać, jak wypadnie na tle konkurentów.
– Chciałem się sprawdzić i zobaczyć, do jakiego momentu w tym konkursie dojdę. Bo przyznaję, że przychodząc do konkursu, nie miałem czegoś takiego, że chcę mieć ten główny tytuł, chcę to wygrać, tylko przyszedłem, żeby siebie sprawdzić, żeby zobaczyć, jak radzę sobie w takich okolicznościach, jak radzę sobie w takich zadaniach – mówi Daniel Borzewski.
Nowy Mister Polski zdradza, że na początku nie myślał o wygranej i nie nastawiał się wyłącznie na zdobycie tytułu. Wraz z czasem nabrał jednak większej pewności siebie.
– Kiedy wszedłem na zgrupowanie finałowe, które trwało 2 tygodnie przed galą, to wtedy coś mnie takiego oświeciło, że jednak mogę jeszcze bardziej się postarać i dopiąć tego, żeby mieć ten główny tytuł, bo widziałem, że mam jakieś szanse. Wcześniej podczas zgrupowań, spotkań i różnych zadań nie miałem takich myśli – mówi Daniel Borzewski.
Daniel Borzewski zdradza, że między kandydatami do tytułu nie było jakiejś ostrej, niezdrowej rywalizacji. Jego zdaniem uczestnicy konkursów męskiej urody podchodzą z szacunkiem do rywali i wzajemnie się wspierają.
– Ze strony chłopaków, z którymi spędziłem te 8 miesięcy, tak naprawdę było duże wsparcie. I dużym zaskoczeniem też była dla mnie postawa różnych znajomych, którzy brali udział w tym konkursie. Ciągłe wspieranie, jakby pomaganie sobie, też pomagałem innym chłopakom np. w choreografiach tanecznych, bo to jest coś, w czym się specjalizuję na co dzień, więc mogłem w tym pomóc innym. Myślę, że to też było dobrze odebrane i dzięki temu miałem wsparcie wśród konkurentów – mówi Daniel Borzewski.
Czytaj także
- 2024-06-27: Unijne przepisy przyspieszają zieloną transformację branży kosmetycznej. Zielony Ład może zmniejszyć konkurencyjność europejskich producentów
- 2024-06-17: Reforma finansowania samorządów ma im pomóc wyjść z dramatycznej sytuacji. Zmiany możliwe już od 2025 roku
- 2024-06-07: Polski sektor kosmiczny na fali wznoszącej. Trwa rewizja najważniejszych dla branży dokumentów strategicznych
- 2024-06-26: Polski sektor kosmiczny rośnie w siłę. Niszą dla krajowych firm może być diagnoza, naprawa czy tankowanie satelitów na orbicie
- 2024-05-28: Poprawia się jakość obsługi klientów. Konsumenci najlepiej oceniają branżę turystyczną
- 2024-05-20: Trwają intensywne przygotowania do polskiej misji na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Siedem eksperymentów jest już w trakcie budowy
- 2024-05-13: Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie
- 2024-05-09: Rząd chce negocjować z Komisją Europejską wydłużenie terminu KPO. Czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku
- 2024-04-30: Bilans integracji z UE jednoznacznie na plus. Polska jest czempionem w wykorzystywaniu funduszy unijnych
- 2024-05-13: Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Konsument
![](/files/1922771799/murawski-gniazdownicy-foto-1,w_274,_small.jpg)
Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
1,7 mln, czyli 33 proc., młodych Polaków to tzw. gniazdownicy. – To osoby w wieku od 25 do 34 lat, które nadal mieszkają z rodzicami, nie posiadają własnych dzieci, współmałżonka, nie są również po rozwodzie lub nie są wdowcami – tłumaczy Paweł Murawski, konsultant z Głównego Urzędu Statystycznego. Zjawisko to jest silniejsze wśród mężczyzn i na obszarach mniej zaludnionych. W dużych miastach i aglomeracjach odsetek gniazdowników jest znacznie niższy.
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
![](/files/1922771799/el-gendy-wstawanie-foto,w_133,_small.jpg)
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
![](/files/1922771799/zdrowie-ukraincy-foto_1,w_133,r_png,_small.png)
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.