Mówi: | DJ Adamus |
Funkcja: | DJ, producent muzyczny |
DJ Adamus: Najtrudniej gra się w Warszawie, bo towarzystwo jest zmanierowane. Małe miejscowości są spragnione dobrej zabawy
To jest wyjątkowo intensywny rok w karierze DJ Adamusa. Muzyk przygotowuje jubileuszową płytę, pracuje nad książką, a jednocześnie nie przestaje grać zarówno w klubach, jak i na festiwalach czy imprezach firmowych. Na wakacje wybiera się dopiero w styczniu.
– Lipiec i sierpień to są takie miesiące, w których zdecydowanie chcę jeździć i grać na imprezach plenerowych, bo one sprawiają mi wielką frajdę. Po okresie zimowo-wiosennym, kiedy gra się w klubach, duże plenery są bardzo fajną rzeczą. To jest inny kontakt z publicznością, która czasem wie, na kogo imprezę przychodzi, a czasem przychodzi na gwiazdę, która gra przede mną, albo po mnie, więc jest też możliwość zdobycia nowego odbiorcy, z czego korzystam – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle DJ Adamus, producent muzyczny.
DJ Adamus podkreśla, że tak jak każdemu innemu artyście największą satysfakcję sprawia mu widok dobrze bawiącej się publiczności.
– Najtrudniej gra się w Warszawie, bo towarzystwo jest zmanierowane, zniesmaczone, trudno im się bawić. O wiele łatwiej jest grać w małych miejscowościach, w których ludzie są spragnieni dobrej zabawy. Lubię każdy rodzaj imprez, ale też lubię, jak się nie powtarzają, czyli na zasadzie, że jednego dnia gram w małym klubie, drugiego na Open’erze, a trzeciego na imprezie firmowej, bo nie uciekam też od takich imprez – tłumaczy DJ Adamus.
Muzyk przyznaje, że w jego życiu niewiele jest czasu na odpoczynek i leniuchowanie. Koncerty przeplatają się z pracą w studio, nagrywaniem kolejnych utworów i przygotowywaniem nowego materiału.
– W życiu każdego DJ jest tak, że nie ma czegoś takiego jak sezon. W wakacje są głównie festiwale, różnego rodzaju plenery, a gdy one się kończą, to grywam w klubach. U mnie wakacje nie istnieją, jeśli sobie sam ich nie zafunduję. A najbardziej lubię uciekać z Polski, kiedy jest szaro, brudno i zimno, czyli w styczniu – mówi DJ Adamus.
W tym roku DJ Adamus świętuje jubileusz 15-lecia pracy na scenie klubowej i 20-lecia pracy w studio jako producent. Z tej okazji muzyk przygotowuje dla swoich fanów płytę i pracuje nad książką, która będzie wywiadem-rzeką o jego drodze do kariery i specyfice polskiego clubbingu.
Czytaj także
- 2024-04-15: Rynek dań gotowych z silnym potencjałem wzrostu. Producent makaronów przyspiesza rozwój w tym obszarze
- 2024-04-05: Sprzedaż nagrań muzycznych rośnie w tempie prawie 20-proc. Streaming motorem napędowym, ale do łask wracają nośniki sprzed lat
- 2024-04-09: Maria Sadowska: Wracam do muzyki, bo bardzo się za nią stęskniłam – nagrywam płytę i planuję koncerty. Piszę też scenariusz do filmu o patocelebrytach
- 2024-03-06: Enej: Współczesne kobiety muszą się mierzyć z nierównością w płacach i dostępie do stanowisk. Często stają przed trudnymi wyborami
- 2024-04-04: Enej: Poprzez płytę „Vesna” chcieliśmy dać fanom pewien powiew świeżości. Pierwszy raz stworzyliśmy duet z ukraińskim raperem
- 2024-03-12: Enej: Od dawna marzyliśmy o napisaniu piosenki do filmu. Na planie teledysku największe wrażenie zrobiła na nas Małgorzata Socha
- 2024-02-02: Możliwość kupienia alkoholu podczas meczów może zwiększać ryzyko agresywnych zachowań kibiców. Skala takich przypadków okazuje się jednak marginalna
- 2024-01-08: Lisha & The Men: Praktycznie mamy już 2/3 materiału na płytę. Będziemy się nim zajmować w styczniu
- 2024-01-11: Robert Kupisz: Nigdy nie porównuję się z innymi projektantami, wolę się nimi inspirować. Zawsze wyciągam rękę do moich kolegów i mogą liczyć na moją pomoc
- 2023-12-08: Algorytmy mają niższą skuteczność w wykrywaniu plagiatów muzycznych niż ludzie. Mogą być jednak cennym narzędziem pomocniczym
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Teatr
Artur Barciś: Często sąsiedzi nic o sobie nie wiedzą. Mój spektakl „Barabuum!” prowokuje do tego, żeby się poznać i podzielić swoimi skrytymi pragnieniami
– „Barabuum!” to dramat psychologiczny, farsa i komedia romantyczna w jednym – tak o swoim najnowszym spektaklu mówi reżyser. Artur Barciś zabiera widzów w emocjonalną i zwariowaną podróż przez małżeńskie życie dwóch par. Ich z pozoru normalne relacje zostają zaburzone podczas pewnego wieczoru w nowoczesnym mieszkaniu. Nieoczekiwane odkrycie zmienia sąsiedzkie i małżeńskie stosunki w arenę emocji, konfrontacji i głęboko skrywanych uczuć. Twórcy mają nadzieję, że ta sztuka pozwoli widzom spojrzeć z zupełnie nowej perspektywy nie tylko na życie bohaterów, ale i na swoje własne.
Muzyka
Luna: Trochę podupadłam na zdrowiu i mój głos nie działa tak, jak bym chciała. Czuję się bezradna i bezsilna
Przed wyjazdem na Konkurs Eurowizji reprezentantka Polski nie ukrywa, że boryka się z problemami zdrowotnymi, a bezradność i zwątpienie mieszają się z nadzieją i chęcią pokonania swoich słabości. By jak najlepiej zadbać o swoje struny głosowe, na jakiś czas zrezygnowała z koncertów. Teraz robi wszystko, by jej głos wrócił do formy i by mogła godnie się zaprezentować na scenie w Malmö.
Farmacja
Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych
Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.