Mówi: | Olga Kozierowska |
Funkcja: | autorka projektu „Sukces pisany szminką” |
Dla 80 proc. Polek ważniejsze jest dobre zdanie na własny temat niż opinia innych. To pozwala im lepiej budować swoją wartość
Dzięki równowadze ciała i umysłu możemy swobodnie korzystać ze swojego potencjału. Osiąganie jej jest jednak procesem mozolnym i wymaga dużego zaangażowania emocjonalnego. Badania pokazują, że niemal 90 proc. Polek doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że dzięki przezwyciężeniu wewnętrznego krytyka można znacząco poprawić swoją samoocenę, uwierzyć we własne możliwości, inteligencję i w efekcie z większą odwagą, bardziej świadomie realizować swój potencjał zawodowy, rodzinny i życiowy.
– Badania Activii pokazały, że de facto czujemy, że okiełznanie wewnętrznego krytyka pozwoli nam żyć lepiej, bardziej korzystać z życia, nie przejmować się tym, w jaki sposób ocenia nas świat zewnętrzny, bo to też powoduje, że np. zostajemy w domu, że nie wyjdziemy się pobawić ze znajomymi, że nie spróbujemy nowego hobby, że nie sięgniemy po nowy zawód, po nową pracę, obawiamy się zmian. Z jednej strony deklarujemy, że tak chcemy, z drugiej strony pytamy, jak to zrobić – mówi agencji Newseria Lifestyle Olga Kozierowska, autorka projektu „Sukces pisany szminką”.
Z badania wynika, że u Polek wewnętrzny krytyk wpływa na sposób definiowania siebie, a nawet na postrzeganie własnej atrakcyjności. Trudno jest się bowiem rozwijać, wyznaczać sobie nowe cele, odważnie snuć marzenia, jeśli w głowie słyszymy zbyt dużo podszeptów negujących nasz talent, zapał i wiarę we własne możliwości.
– Pierwsza rzecz to świadome przyglądanie się sobie, bez zaniżania własnej wartości. Druga, równie ważna, sprowadza się do pracy nad osobistymi przekonaniami. To powinna być skuteczna próba wyciszenia kłębiących się w głowie negatywnych opinii przy jednoczesnym wypracowywaniu zdolności wskazywania sobie tego, za co same się cenimy. Wymykanie się tym samym blokadom odpowiedzialnym za rezygnację z marzeń, pasji, ważnych decyzji zawodowych i osobistych. Ten proces na pewno wymaga czasu, nie wdrożymy go natychmiast. Dodatkowo, jeżeli mamy wpojony nawyk podkopywania własnej oceny, to nawet jak go porzucimy, on szybciutko będzie chciał wrócić na swoje miejsce. Wtedy musimy jasno powiedzieć: Posuń się, teraz przygotowałam bazę głosowi, który ma bardziej przyjazny ton i chce mi pomóc. Wspiera mnie, a dzięki niemu mam szansę mierzyć wyżej, sięgnąć po więcej i po prostu być szczęśliwą – tłumaczy Olga Kozierowska.
W badaniach ponad 80 proc. kobiet deklaruje, że ważniejsze od opinii innych jest dla nich to, co one same o sobie myślą. Na tej podstawie łatwiej im budować swoją wartość. Dla Polek bardzo ważne jest dobre mniemanie o sobie i poczucie, że efektywnie wykorzystują swój potencjał.
– Budowanie swojej wartości w oparciu o świat zewnętrzny, o to, co powiedzą inni, nic dobrego nam nie przyniesie. Budowanie swojej wartości w oparciu o komplementy od innych, o powiedzenie, czy coś jest ładne, czy brzydkie, nie sprawdza się długofalowo. Jeżeli to się nagle skończy, bo ktoś odejdzie, ktoś przestanie komplementować, to zostajemy z niczym. A jeżeli same to powiemy do siebie, jeżeli same stwierdzimy: „wow, ładnie to narysowałam, dobrze to zrobiłam, wyszło mi naprawdę fajnie”, to wtedy to pozostaje w naszym wnętrzu i tworzy fundament dobrej energii. Tak zwanej sile napędowej, która nazywa się JA– wyjaśnia Olga Kozierowska.
Olga Kozierowska, autorka projektu „Sukces pisany szminką” i ekspert marki Activia, definiuje koncepcję Live InSync jako sztukę panowania nad dwoma światami: wewnętrznym, zdominowanym przez sferę emocji i uzależnioną od niego przestrzenią zewnętrzną. Wyzwanie stanowi sprytne zgranie wszystkich zadań codzienności w całość, logistyka życiowa i umiejętność delegowania zadań na innych.
– Poczucie własnej wartości można zobrazować ułamkiem, gdzie mamy w liczniku ilość subiektywnie odczuwanych porażek do mianownika subiektywnie odczuwanych osiągnięć, sukcesów. I im jedno jest większe, czyli np. subiektywna ilość odczuwanych porażek, tym nasze poczucie własnej wartości jest niższe. Zatem umiejętność zauważania tego, co nam się udało, nazywania tego, a następnie uśmiechnięcia się nawet do samej siebie nad tym, że: „o, dałam radę, udało mi się”, to powoduje, że relacja się zmienia i zaczynamy więcej odczuwać swoich osiągnięć i sukcesów, a tym samym mieć większe poczucie własnej wartości – podkreśla Olga Kozierowska.
Zdaniem Olgi Kozierowskiej barwa głosu wewnętrznego krytyka u każdej z nas przybiera inny ton i ma wobec nas przeróżne oczekiwania. Panie jednak niemal zgodnie przyznają, że ton wewnętrznego krytyka zazwyczaj jest zbyt surowy, rzadko pojawia się w nim akcent humorystyczny, doza tolerancji, a przecież właśnie te ostatnie dźwięki mają nieporównywalnie większą szansę na zneutralizowanie problemu i rozładowanie niepotrzebnego napięcia. Zyskujemy dzięki nim coś jeszcze ważniejszego ‒ bodziec do pracy nad planem naprawczym w przyjaźniejszych warunkach.
Czytaj także
- 2024-03-28: Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu
- 2024-03-27: Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego ws. sztucznej inteligencji będzie ogromną zmianą na tym rynku. Brakuje wciąż regulacji dotyczącej praw autorskich
- 2024-03-19: Banki przypominają dziś firmy softwarowe. Ich funkcjonowanie coraz bardziej oparte na nowych technologiach
- 2024-03-14: M. Boni: Potrzebujemy planu wdrożenia nowego aktu o sztucznej inteligencji. To może być zadanie polskiej prezydencji w UE
- 2024-03-18: Sztuczna inteligencja coraz bliższa ludzkiemu sposobowi przyswajania wiedzy. Naukowcy opracowali model, który uczy się języka tak jak dzieci
- 2024-02-27: „Antyplagiat” z nową funkcją wykrywania treści pisanych przez sztuczną inteligencję. Dyskusja o regulacjach w tym zakresie nabiera tempa
- 2024-02-29: Prace nad unijnym AI Act na finiszu. W kwestii regulacji sztucznej inteligencji USA czy Chiny nie podążą ścieżką Europy
- 2024-03-01: Agenci sztucznej inteligencji pomogą osobom z niepełnosprawnościami korzystać z internetu. Zastosowanie rozwiązania może być jednak dużo szersze
- 2024-02-16: Tegoroczne wybory na świecie pod ostrzałem dezinformacji i deepfake'ów. Badacze z USA przygotowali mapę źródeł szkodliwych treści
- 2024-02-06: Osoby kłamiące odczuwają satysfakcję, gdy ich kłamstwo nie wyjdzie na jaw. Mają jednak niższą samoocenę i gorsze samopoczucie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Partner Serwisu Zdrowie
Gwiazdy
Monika Richardson: Co roku na święta organizujemy zjazd rodzinny w pięknym dworku w Wielkopolsce. Do śniadania wielkanocnego siada 40 osób
Była prezenterka podkreśla, że spędzanie świąt z dala od domu to duży komfort. Wtedy bowiem zamiast robić wielkie zakupy i stać godzinami w kuchni, przygotowując tradycyjne menu, można naprawdę odpocząć i nacieszyć się spotkaniem z bliskimi. Monika Richardson z ekscytacją czeka więc na wyjazd do Wielkopolski, gdzie od lat celebruje Wielkanoc w dużym, rodzinnym gronie.
Gwiazdy
Marcin Bosak: Mam to szczęście, że nie dostaję nietrafionych prezentów. Sam bardzo lubię je dawać
Aktor zaznacza, że lubi wręczać prezenty i obserwować reakcję osób, którym je wręcza. Raczej nie zdarzyło mu się w tej kwestii nieprzyjemnie kogoś zaskoczyć. On sam również nie dostał czegoś, co szybko wylądowało w koszu.
Gwiazdy
Enej: Wielkanoc musi być w rodzinnym gronie. Nie jesteśmy fanami wyjazdów do hoteli, żeby spędzać święta z obcymi ludźmi
Muzycy zespołu Enej przyznają, że lubią i celebrują święta, dlatego cieszą się na nadchodzącą Wielkanoc. Zamierzają wtedy zwolnić tempo, odłożyć na bok pracę i poświęcić czas rodzinie. Mirosław Ortyński i Piotr Sołoducha zdradzają, że ich popisowym, a jednocześnie ulubionym świątecznym przysmakiem jest sałatka jarzynowa. Sami też z przyjemnością ją przygotowują.