Mówi: | Dorota Goldpoint |
Funkcja: | projektantka mody |
Dorota Goldpoint: Jestem oburzona krytyką kreacji pierwszej damy. Wzorzyste, kwieciste suknie zakładają również pierwsze damy prezydentów największych krajów świata
Projektantka uważa, że prezydentowa Agata Kornhauser-Duda niesłusznie jest krytykowana za dobór swoich kreacji. Jej zdaniem pierwsza dama zawsze jest ubrana stosownie do okazji i ma bardzo dobry gust. Jej stylizacje są nienaganne i niczym nie odbiegają od tych, jakie zakładają na oficjalne spotkania żony zagranicznych polityków. Styl polskiej prezydentowej ma zarówno zwolenników, jak i przeciwników. Fani chwalą ją za elegancję, krytycy zarzucają zachowawczość i wtórność.
Agata Kornhauser-Duda znalazła się w ogniu krytyki chociażby po ostatniej wizycie w Rzymie, kiedy Andrzej Duda spotkał się z prezydentami kilku unijnych krajów. Suknia jego żony wywołała w Polsce burzliwą dyskusję, bo zdaniem wielu osób, podczas gdy inne pierwsze damy wybrały na tę okazję stonowane stroje, ona zupełnie niepotrzebnie postanowiła wyróżnić się krzykliwą, kwiecistą kreacją. Dorota Goldpoint zupełnie się nie zgadza z tymi opiniami.
– Jestem czasami oburzona na te głosy krytyki, szczególnie ostatnio, gdy były krytykowane wzorzyste, kwieciste suknie. Wiele osób się wypowiadało na ten temat i ja się zastanawiam, czy my Polacy jesteśmy tak bardzo skrzywdzeni przez naszą historię i czy mamy w sobie tak mnóstwo omnipotencji, że uważamy się za pępek świata. Bo przecież patrząc na naszych sąsiadów, czy do Wielkiej Brytanii, czy nawet daleko za ocean, to tam byłe pierwsze damy Stanów Zjednoczonych, pani Obama, pani Trump czy aktualna prezydentowa, pani Biden, one wszystkie noszą kwieciste sukienki, noszą printy, kolory i to jest pewien standard, który ja obserwuję od ponad 10 lat. Kolor jest wprowadzony w stylizację pierwszych dam nawet na oficjalne spotkania – mówi agencji Newseria Lifestyle Dorota Goldpoint.
Projektantka wskazuje również przykład bardzo konserwatywnego dworu brytyjskiego, gdzie królowa Elżbieta również zakłada piękne, kwieciste sukienki i nikogo to nie dziwi ani nie oburza. Pierwszej damie w Polsce natomiast bardzo często obrywa się za niestosowne kreacje.
– Ja się więc zastanawiam, dlaczego my tak ulewamy swoją nienawiść, swoją niechęć, dlaczego cały czas wszystko krytykujemy. Bo gdy pani prezydentowa zakładała kolory bardzo stonowane, bardzo konserwatywne garsonki czy sukienki, to była krytyka, że są zbyt nudne, jak włożyła ciekawy żakiet z ładną linią poszerzonych ramion, to ramiona były okej, ale kolor był nie taki, więc właściwie to zawsze zupa jest za słona i pytanie dlaczego – mówi Dorota Goldpoint.
Projektantka od kilku lat współpracuje z Agatą Dudą, ale nie jest jedyną, która przygotowuje dla niej stylizacje.
– Wśród tych kwiecistych sukni moja była tylko jedna, na spotkanie z dziećmi. Po tym okresie zamknięcia nas po raz pierwszy para prezydencka spotkała się w ogrodach z dziećmi i to było absolutnie wytłumaczalne, dlaczego ta suknia jest kolorowa, jest długa, jest w piękne opuncje, ma bardzo żywe, intensywne kolory. Ale każda inna sukienka pochodzi z innych pracowni krawieckich, z innego atelier – mówi.
Sukienka projektu Doroty Goldpoint, którą Agata Duda założyła na spotkanie z dziećmi, również spotkała się z krytyką. Wiele osób podkreślało, że ten strój nie do końca był dobrze dobrany do okazji. Projektantka uważa, że te zarzuty są całkowicie bezpodstawne.
– Ja się zupełnie z tym nie zgadzam, dlatego że pamiętajmy, że my swoim strojem też coś mówimy. I być może pani prezydentowa chciała powiedzieć: dzieci, mimo że nie byłyście w szkole, że się nie spotykałyście ze swoimi przyjaciółmi, z koleżankami, z kolegami, to teraz już będzie lepiej, że zaświeci słońce. Pojawiły się kolory, pojawił się jakiś symbol mówiący o tym, że będzie lepiej. Jak można zwrócić się do dzieci? Symbolem, czymś kolorowym, czymś pięknym, czymś zabawnym. I uważam, że to właśnie zrobiła pani prezydentowa – mówi Dorota Goldpoint.
Projektantka zastanawia się, czy ta krytyka dotyczy rzeczywiście samych kreacji, czy też jest ona już normą i pojawia się niezależnie od tego, co pierwsza dama na siebie założy.
– Nie bronię tylko swojego dzieła, ale bronię zasady, żebyśmy po prostu zastanowili się, czy my naprawdę nie potrafimy swojej dobrej energii wykorzystać do czegoś, co jest twórcze, pozytywne i motywujące, tylko cały czas musimy ją zamieniać na coś podłego, złego i przykrego. Bardzo mnie to boli i ja się z tym nie zgadzam – mówi.
Jej zdaniem żona głowy naszego państwa ma bardzo dobry gust i wyczucie stylu. Zawsze jest ubrana stosownie do okazji i godnie reprezentuje nasz kraj na spotkaniach z zagranicznymi politykami.
– Myślę, że tu chyba nie chodzi o to, żeby kogokolwiek zadowolić, tylko jeśli reprezentuje nasz kraj, jest u boku męża, to powinna dobrze się czuć w tym, co wybiera. Przede wszystkim musi to być dostosowane oczywiście do okazji, bo wiadomo, że obowiązuje protokół dyplomatyczny, ale ona też musi czuć to ubranie, to musi być jej druga skóra, odpowiednio dobrana do swojej sylwetki. Para prezydencka przemieszcza się często z jednego spotkania na drugie, to musi być odpowiednia tkanina, w której pani prezydentowa będzie się też wygodnie czuła, bo czasami w danej garsonce czy w garniturze musi funkcjonować od rana do wieczora – dodaje Dorota Goldpoint.
Projektantka podkreśla, że na spotkaniach oficjalnych obowiązuje dress code. Należy pamiętać, że ubiór jest językiem dyplomacji oraz komunikacji. Ma wzbudzać zaufanie i jest formą okazania szacunku wobec innych osób.
Czytaj także
- 2024-04-03: Monika Richardson: Nowy kolor włosów to nowa energia. Dzisiaj jestem ruda, ale jutro może wrócę do fioletowych
- 2024-03-08: Dorota Szelągowska: Chcę udowodnić widzom, że nie jestem w programie „MasterChef Nastolatki”, bo mam znaną twarz. Wnoszę coś wartościowego do tego formatu
- 2024-03-18: Dorota Szelągowska: Dwadzieścia lat temu sięgnęłam swojego dna. Miałam ataki paniki i przez kilka miesięcy nie wychodziłam z domu
- 2024-03-04: Dorota Szelągowska: Moje wymarzone wakacje zawsze są w Tajlandii. Staram się być tam na najmniejszej wyspie, jaką znam, i czuję się tam trochę jak na wsi
- 2024-03-27: Dorota Szelągowska: Moją specjalnością w kuchni jest czyszczenie lodówki i przygotowanie czegoś z niczego. Mam to po mamie
- 2024-03-29: Michel Moran: Dorota Szelągowska jest dobrą i prawdziwą osobą, a coraz mniej prawdziwych ludzi na tym świecie. Jesteśmy przyjaciółmi, odkąd spotkaliśmy się w programie
- 2024-02-14: Monika Richardson: Styl zarządzania własnym biznesem to skomplikowana sprawa. Mój styl jest partnerski – nie na kumpelę, ale i nie na złą babę czy żmiję
- 2024-01-04: Radosław Liszewski: Nie mam nałogów, z którymi muszę walczyć. Moje jedyne postanowienie noworoczne jest więc takie, że jeszcze bardziej wezmę się za siebie, żeby lepiej wyglądać
- 2024-01-11: Kobiety zwykle jeżdżą bezpieczniej niż mężczyźni i rzadziej powodują wypadki. Stereotypy dotyczące ich stylu jazdy wciąż jednak są żywe
- 2023-11-22: Leszek Lichota: Agata Kulesza ma dostęp do takich narzędzi aktorskich jak mało kto. Na pstryk potrafi wywołać w sobie każdą pożądaną emocję
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Moda
Maria Sadowska: Często kupujemy ubrania tylko na jeden sezon, a powinniśmy recyklingować modę. Ja jestem królową second handów
Wokalistka zauważa, że co kilka miesięcy do sprzedaży trafiają nowe kolekcje ubrań, a te, które jeszcze nie są zniszczone i mogłyby się przydać innym, lądują na śmietniku. Podobnie jest z różnymi urządzeniami elektronicznymi, sprzętem RTV i AGD. Nowe modele z dnia na dzień wypierają starsze, a góra elektrośmieci stale rośnie. Maria Sadowska apeluje więc, by zadać sobie trochę trudu i niepotrzebne telefony, tablety czy komputery oddać do odpowiedniego punktu, z którego trafią do recyklingu i utylizacji. Artystka docenia też kreatywność swojego męża, który maluje obrazy na starych, skórzanych kurtkach i tworzy w ten sposób nietuzinkowe elementy garderoby.
Media
Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą
W nowej odsłonie programu „Tańcząca ze światem” Edyta Herbuś zabierze widzów do Jordanii. Jak zaznacza, plan wyjazdu był bardzo intensywny. Przez dziewięć dni ekipa realizująca pracowała po 12 godz., by pokazać niezwykłe, kulturowe i historyczne bogactwo tego fascynującego kraju. Tancerka zdradza też, że te wyjątkowe miejsca pozwoliły jej odkryć w sobie uśpione pokłady wrażliwości i stały się powodem wielu wzruszeń.
Konsument
Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć
Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.