Newsy

Dzieci i młodzież coraz częściej zgłaszają się do psychologów. Mają w tym pomagać szkoła i nowy model opieki psychologicznej w Polsce

2020-09-10  |  06:15
Mówi:Paweł Kąkol, specjalista ds. administracji i rozliczeń, Zakład Medyczny KAAR-MED Poradnia Psychologiczno-Psychoterapeutyczne I stopnia referencyjności
Magdalena Waszczyńska-Warda, psycholog, psychoterapeuta dzieci i młodzieży, specjalista terapii uzależnień
  • MP4
  • Obniżony nastrój, lęki, problemy w relacjach z rówieśnikami lub rodzicami – z takimi problemami nastolatkowie najczęściej zgłaszają się do psychologów. Często szukają wsparcia u psychologa szkolnego, ale też w ośrodkach środowiskowej opieki. Wprowadzony niedawno nowy model opieki psychologicznej i psychoterapeutycznej ma usprawnić i przyspieszyć pomoc dla potrzebujących nastolatków.

    Według badania Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę z 2018 roku co szósty nastolatek przynajmniej raz w życiu się okaleczał, 7 proc. badanych próbowało popełnić samobójstwo. Polska pod względem liczby samobójstw i prób samobójczych młodych ludzi jest na drugim miejscu w Europie. W Światowym Dniu Zapobiegania Samobójstwom eksperci przypominają, że sprawna i łatwo dostępna pomoc psychologów ma duże znaczenie dla zmieniania tych statystyk.

    Nastolatkowie korzystają z pomocy psychologicznej. Bardzo często zgłaszają się do psychologów szkolnych, którzy kierują ich do specjalistycznych placówek. Bardzo dobrze, że takie placówki powstają. Możemy w nich pomagać dzieciom i psychologicznie, i psychoterapeutycznie, czyli w każdym aspekcie, w którym tego potrzebują – zarówno małe dzieci, jak i nastolatkowie – mówi agencji Newseria Magdalena Waszczyńska-Warda, psychoterapeutka dzieci i młodzieży, specjalistka terapii uzależnień w Zakładzie Medycznym KAAR-MED.

    Niektórzy młodzi ludzie pomimo rozpoznania problemu wstrzymują się z decyzją o udaniu się po pomoc do ekspertów. Zatrzymują ich bowiem społeczne stereotypy. Należy jednak zaznaczyć, że im wcześniej otrzymają wsparcie, tym szybciej uporają się z trudnościami, lękami i traumami. W konsekwencji zwłoka działa na ich niekorzyść.

    Dostępność specjalistów ma zwiększyć wprowadzony niedawno model opieki środowiskowej. W jego skład wchodzą ośrodki o trzech stopniach referencyjności: ośrodki środowiskowej opieki psychologicznej i psychoterapeutycznej dla dzieci i młodzieży, środowiskowe centrum zdrowia psychicznego oraz środek Wysokospecjalistycznej Całodobowej Opieki Psychiatrycznej. Założenie jest takie, że nastolatkowie mają być diagnozowaniu w ośrodku opieki środowiskowej, który znajduje się najbliższej miejsca zamieszkania.

    – Te ośrodki są adresowane do dzieci i młodzieży, które nie ukończyły jeszcze 21. roku życia, oraz osób, które je wychowują. Do tej pory model opieki psychiatrycznej dla dzieci był skoncentrowany na lekarzu psychiatrze oraz oddziałach szpitalnych. Niestety często dzieci trafiały na oddział za późno. Ministerstwo Zdrowia zaproponowało rozwiązanie problemu i stworzyło projekt trzystopniowego modelu opieki – mówi Paweł Kąkol z Zakładu Medycznego KAAR-MED.

    Pomoc psychologiczna, którą oferują ośrodki, jest kompleksowa. Dotyczy zarówno interwencji kryzysowej, porad psychologicznych, jak i wsparcia dla rodziców. Formy terapii są dopasowane do indywidualnych przypadków i potrzeb. To większa skuteczność leczenia i komfort dla osób korzystających z pomocy.

    Problemy, z jakimi zgłaszają się dzieci, są bardzo różne. Najczęściej dotyczą obniżenia nastroju, wysokiego poziomu lęku, kłopotów w relacjach z rówieśnikami czy rodzicami. Niestety coraz częściej obserwujemy zaburzone więzy rodzinne – tłumaczy Magdalena Waszczyńska-Warda. – Nastolatkowie często sami zauważają problemy w kontaktach z rówieśnikami oraz rodzicami i szukają pomocy na terenie szkoły. Czasem to rodzice pierwsi orientują się, że dzieje się coś niedobrego, a dziecko nie chce udać się do poradni i porozmawiać z psychologiem. Warto wtedy wzmacniać opiekunów i motywować ich. Czasem bowiem jednorazowe przyjście powoduje, że dziecko przekonuje się do dalszych spotkań, ponieważ widzi efekty. Należy podkreślić, że małe dzieci podczas pierwszych konsultacji bawią się z terapeutą. Dzięki temu mogą poczuć się bezpiecznie w ośrodku, co ułatwia dalszą pracę.

    Więcej na temat
    Problemy społeczne Problemy psychiczne może mieć nawet 6 mln Polaków, a kolejki do specjalistów rosną. Rozwiązaniem mogą być konsultacje online Wszystkie newsy
    2020-09-07 | 06:20

    Problemy psychiczne może mieć nawet 6 mln Polaków, a kolejki do specjalistów rosną. Rozwiązaniem mogą być konsultacje online

    W Polsce ze wsparcia psychologów korzysta 1,6 mln osób, jednak pomocy może potrzebować nawet kilka milionów. Problemem jest nie tylko długi, nawet kilkumiesięczny
    Psychologia Polska w czołówce państw w Europie pod względem liczby samobójstw i prób samobójczych młodych ludzi. Problem w czasie pandemii może narastać
    2020-09-04 | 06:15

    Polska w czołówce państw w Europie pod względem liczby samobójstw i prób samobójczych młodych ludzi. Problem w czasie pandemii może narastać

    Permanentne obniżenie nastroju i poczucie lęku wśród dzieci i młodzieży jest coraz częstszym problemem w Polsce. Według wyników badania Fundacji Dajemy Dzieciom
    Problemy społeczne Szpitale dziecięce będą bardziej innowacyjne i przyjazne dla małych pacjentów. Problemem jest nadmiar procedur i biurokracji
    2020-08-28 | 06:15

    Szpitale dziecięce będą bardziej innowacyjne i przyjazne dla małych pacjentów. Problemem jest nadmiar procedur i biurokracji

    Wizyty pacjentów i ich rodzin w szpitalach dziecięcych wiążą się z dużym stresem, związanym nie tylko ze stanem zdrowia dziecka, lecz również wszystkimi

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Partner Serwisu Zdrowie

    Viatris

    Media

    Styl życia

    Maria Sadowska: Niektórym się nie chce i zamiast malowania pisanek używają gotowych barwników albo naklejek. Dla mnie to jedna z najważniejszych tradycji świątecznych

    Reżyserka podkreśla, że w kultywowaniu tradycji przygotowywania pisanek nigdy nie wybiera drogi na skróty. Nie dla niej więc gotowanie jajek w łupinach cebuli czy ozdabianie naklejkami. Maria Sadowska preferuje ręcznie malowane pisanki i tuż przed Wielkanocą angażuje do tego swoich bliskich. Jej zdaniem to doskonała okazja do pogłębienia relacji rodzinnych, a także do uruchomienia czasem uśpionych pokładów wyobraźni i kreatywności.

    Handel

    Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej

    Od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu kur niosek. Pochodzi z nich już co trzecie opakowanie jaj, choć nadal w klatkach żyje ponad 37 mln kur. Stopniowe zmiany w hodowli to skutek większej świadomości konsumentów, za którymi podąża branża HoReCa. Są oni gotowi nawet zapłacić więcej za jajka, które pochodzą z chowu nieklatkowego.