Newsy

Dzięki znajomości teorii trzech kolorów mózgu możemy skuteczniej kontrolować swoje emocje i poprawić relacje z bliskimi

2020-06-23  |  05:46

Według teorii trzech kolorów to jak się zachowujemy w dużej mierze zależy od tego, która część mózgu jest u nas najbardziej rozwinięta. Wiedza na temat funkcjonowania poszczególnych jego obszarów jest podstawą samoświadomość. Powoduje również komfort psychiczny i umożliwia skuteczne komunikowanie się z bliskimi i współpracownikami. Aby ją uzyskać, trzeba przede wszystkim obserwować swoje reakcje i pragnienia.

Metoda wywodzi się ze Szwajcarii i opiera na badaniach Paula LacLeana. Według niej mózg każdego człowieka podzielony jest na trzy stale komunikujące się ze sobą struktury. Świadczy to o unikalności tak zwanej biostruktury.

– Mózg podzielony jest na: pień mózgu, kresomózgowie i międzymózgowie. Teoria trzech kolorów mózgu mówi, że u każdego obszary te są rozwinięte w różnych stopniach. Poszczególnym częściom mózgu dla uproszczenia przypisane zostały kolory. Pień mózgu to kolor zielony, międzymózgowie czerwony, a kresomózgowie niebieski – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle psycholożka biznesu Anna Urbańska.

Dominujący kolor naszego mózgu ma wpływ na to, jakimi cechami się odznaczamy, oraz co jest dla nas ważne w życiu. Mając tego świadomość, możemy stać się bardziej produktywni, oraz lepiej wykorzystać swój potencjał. Dobrze jest poznać własną biostrukturę jak najwcześniej. Wiedza ta może bowiem  pomóc w podejmowaniu życiowych decyzji dotyczących zarówno spraw zawodowych, jak i prywatnych. 

– Trójkolorowy podział mózgu ma ogromny wpływ na to, jak wyglądają nasze relacje międzyludzkie. Dzięki wiedzy na temat biostruktury własnego mózgu zdecydowanie łatwiej jest nam porozumiewać się z partnerem i otoczeniem, a także rozumieć samego siebie – tłumaczy ekspertka.

Teoria w znacznym stopniu przekłada się również na relacje  rodziców z dziećmi. Jej znajomość może zatem pomóc opiekunom w wychowaniu. Należy pamiętać, że biostruktura mózgu jest bardzo indywidualną kwestią. W konsekwencji może różnić się nawet wśród najbliższej rodziny. Dostrzeżenie różnic i zrozumienie, że są one normalne, jest kluczem do sukcesu.

– Jeżeli ktoś ma najlepiej rozwiniętą zieloną cześć mózgu, odznacza się wrażliwością i uczuciowością. Takie osoby zazwyczaj oferują innym pomoc i wsparcie. Natomiast jeśli u kogoś dominuje sfera niebieska, w codziennych kontaktach będzie bardziej oschły i zdystansowany – wyjaśnia Anna Urbańska.

Ekspertka zwraca uwagę, że na to, jaki kolor dominuje w naszym mózgu, nie mamy wspływu. Jest to bowiem zależne wyłącznie od genetyki i nie podlega zmianie w trakcie życia. Najważniejsza jest jednak samoświadomość. To właśnie dzięki niej unikamy zbędnych nieporozumień z otoczeniem i kontrolujemy własne emocje. Teoria ta często jest tematem sesji coachingowych czy szkoleń. Podstawą nauki jest jednak obserwacja.

– Biostrukturę mózgu można poznać intuicyjnie, mając odrobinę wiedzy na ten temat. W tym celu należy przede wszystkim przyglądać się sobie. Analizować, co jest dla nas istotniejsze: uczucia i emocje, czy może racjonalizm. Trzeba również zastanowić się, czy wolimy pomagać ludziom, wygrywać z nimi, czy też racjonalnie ich przekonywać – mówi ekspertka.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Uroda

Farmacja

Dostępność antykoncepcji awaryjnej wzrosła, ale wiedza o niej nadal jest niewystarczająca. To w Polsce wciąż temat tabu

Rocznie w Polsce wystawia się ponad ćwierć miliona recept na antykoncepcję awaryjną. Jednocześnie świadomość na temat tzw. tabletki dzień po, choć rośnie, wciąż jest niewystarczająca. Eksperci kampanii Poranek PO wskazują na szereg mitów, które wciąż pokutują wokół tego tematu i które mogą nawet zniechęcać kobiety do sięgania po antykoncepcję awaryjną, np. dotyczące mechanizmu jej działania czy skutków długoterminowych. Dlatego podkreślają także potrzebę edukowania poszczególnych grup pacjentek, ale także ich partnerów. Jedną z takich inicjatyw edukacyjnych jest kampania Poranek Po.

Psychologia

Bartłomiej Nowosielski: Kluczowe w leczeniu otyłości jest odpowiednie nastawienie psychiczne. Otoczenie nie zawsze jest wyrozumiałe i empatyczne

Aktor przyznaje, że osoby otyłe z powodu swojego wyglądu często przez otoczenie są odrzucane, marginalizowane i hejtowane. Brak akceptacji i zrozumienia wynika między innymi z tego, że nie brakuje tych, którzy myślą stereotypami i ich zdaniem dodatkowe kilogramy są wynikiem złego odżywiania i lenistwa. Bartłomiej Nowosielski tłumaczy, że otyłość jest chorobą przewlekłą, która wymaga leczenia. By terapia była skuteczna, potrzeba silnej woli i wielu wyrzeczeń. Dla niego w chwilach zwątpienia niezwykle ważne jest również wsparcie ze strony bliskich.