Mówi: | Edyta Olszówka |
Funkcja: | aktorka |
Edyta Olszówka: Przykre jest to, że media robią z czyjegoś życia jarmark. Buntuję się przeciwko temu, bo cierpią na tym nasi bliscy
Aktorka ma za złe mediom, że żywią się sensacją i informacjami wyssanymi z palca. Jej zdaniem artykuły, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością, mogą sprawić przykrość nie tylko ich bohaterom, lecz przede wszystkim członkom rodziny. By nie dostarczać prasie czy serwisom plotkarskim kolejnych tematów, aktorka unika imprez show-biznesowych, ścianek i błysku fleszy. Przyznaje też, że bywanie na salonach jest dla niej niezwykle męczące i stresujące.
Edyta Olszówka często gości na łamach plotkarskich portali i nierzadko w złym świetle. Media wielokrotnie rozpisywały się o niej w kontekście depresji, alkoholizmu czy problemów sercowych.
– Ostatnio miałam taką okładkę, że jestem w związku. Nie wiem, skąd takie myśli i pomysły przychodzą do głowy. To jest przykre tylko z tego powodu, że robi się z czyjegoś życia jarmark, bo czasami rzeczywiście, jak jest coś ogłaszane, co jest faktem, co się stało, to może ma to inny wymiar, ale takie dorabianie ideologii jest dosyć kłopotliwe – mówi Edyta Olszówka, aktorka.
Aktorka ma żal do dziennikarzy, że zamiast umówić się na szczery wywiad, to przedstawiają rzeczywistość po swojemu, tylko po to, by sensacja na pierwszej stronie przyciągnęła jak najwięcej czytelników.
– Buntuję się przeciwko temu, tym bardziej że każdy z nas ma rodzinę i to często odbywa się bardzo dużym ich kosztem, nasi bliscy na tym cierpią. Jestem już starsza i pewne rzeczy zaakceptowałam, ale myślę, że trzeba się trochę zastanowić, że to może mieć naprawdę czasami przykre konsekwencje – mówi Edyta Olszówka.
Olszówka przyznaje, że stroni od ścianek, czerwonych dywanów i show-biznesowych eventów. Można ją zobaczyć jedynie na ważnych premierach filmowych, galach wręczenia branżowych nagród czy niektórych pokazach mody. Pojawia się tylko tam, gdzie musi ze względu na zobowiązania zawodowe.
– Przez jakiś czas byłam ambasadorem Bielendy i wtedy po prostu odczuwałam taki obowiązek, że jako ambasador firmy kosmetycznej – jeżeli w ogóle chcę być tego twarzą – to powinnam gdzieś bywać. To były te dwa lata, kiedy rzeczywiście bardzo intensywnie uczęszczałam na różnego rodzaju imprezy, bo czułam się zobowiązana. A teraz, jak już jestem zwolniona z takich obowiązków, to raczej unikam – mówi Edyta Olszówka.
Aktorka tłumaczy, że konieczność bywania na salonach to najsłabszy punkt zawodu, który wykonuje.
– Tak naprawdę to nie jest mój świat, gdzieś tam się tego świata trochę boję. To nie jest to, co chciałabym robić i gdzie się czuję pewnie, dlatego zapraszam do teatru czy na plan filmowy, bo tam jestem w swoim akwarium i wśród swoich rybek, a z kolei takie imprezy są dla mnie bardzo stresujące – mówi Edyta Olszówka.
Czytaj także
- 2024-03-05: Uzależnienie od ekranów i gier dotyczy nawet małych dzieci. Profilaktyka potrzebna jest już od najmłodszych lat
- 2024-02-29: Szybko wyprzedawane mieszkania dużym problemem dla nabywców. Nowa aplikacja pomoże im śledzić na bieżąco ogłoszenia z portali
- 2024-03-27: Poczucie bycia autentycznym w mediach społecznościowych wpływa pozytywnie na zdrowie psychiczne młodych ludzi. Autentyczność w prawdziwym życiu nie ma takiego znaczenia
- 2024-03-15: Joanna Liszowska: W zeszłym roku zaplanowałam dużo wyjazdów, żeby zrealizować pewne swoje podróżnicze marzenia. Niestety rzadko dochodziły do skutku
- 2024-02-07: Monika Richardson: Jeżeli miałabym wracać do telewizji, to tylko do mediów publicznych. W TVP panuje jednak większy chaos, niż zakładałam, i brakuje strategii wprowadzania zmian
- 2024-01-15: Influencerzy mogą wpływać na decyzje wyborców, ale i taktykę partii. Ich obecność w dyskursie zmusza tradycyjne media do radykalizacji
- 2024-01-31: Ewel0na: Myślę, że sprawdziłabym się jako prowadząca jakiś ciekawy format. Mogłabym też zagrać w filmie lub serialu jakiś czarny charakter albo wredną osobę
- 2024-01-31: Natalia Janoszek: Jestem pod opieką psychologa i psychiatry. Już nie zamierzam się chować ani być ofiarą tylko dlatego, że jestem przez kogoś atakowana
- 2023-12-29: Natalia Janoszek: Mimo że minęło już dużo czasu od wybuchu afery, to ja nadal dostaję życzenia śmierci. Czekam na sądowne rozstrzygnięcie tej sprawy
- 2023-12-20: Edyta Zając: Prezenty świąteczne dla bliskich kolekcjonuję już od pół roku. Po prostu lubię być przygotowana
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Partner Serwisu Zdrowie
Media
Michel Moran: Dorota Szelągowska jest dobrą i prawdziwą osobą, a coraz mniej prawdziwych ludzi na tym świecie. Jesteśmy przyjaciółmi, odkąd spotkaliśmy się w programie
Znany szef kuchni cieszy się z tego, że dane mu jest realizować tak ważny dla niego projekt zawodowy wspólnie z Dorotą Szelągowską. Choć wcześniej sporadycznie spotykali się na korytarzach TVN–u, to dopiero na planie programu „MasterChef Nastolatki” mieli okazję bliżej się poznać. Szybko nawiązali nić porozumienia i zostali przyjaciółmi. Teraz obydwoje nie szczędzą sobie pochwał i miłych słów.
Styl życia
Maria Sadowska: Niektórym się nie chce i zamiast malowania pisanek używają gotowych barwników albo naklejek. Dla mnie to jedna z najważniejszych tradycji świątecznych
Reżyserka podkreśla, że w kultywowaniu tradycji przygotowywania pisanek nigdy nie wybiera drogi na skróty. Nie dla niej więc gotowanie jajek w łupinach cebuli czy ozdabianie naklejkami. Maria Sadowska preferuje ręcznie malowane pisanki i tuż przed Wielkanocą angażuje do tego swoich bliskich. Jej zdaniem to doskonała okazja do pogłębienia relacji rodzinnych, a także do uruchomienia czasem uśpionych pokładów wyobraźni i kreatywności.
Handel
Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej
Od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu kur niosek. Pochodzi z nich już co trzecie opakowanie jaj, choć nadal w klatkach żyje ponad 37 mln kur. Stopniowe zmiany w hodowli to skutek większej świadomości konsumentów, za którymi podąża branża HoReCa. Są oni gotowi nawet zapłacić więcej za jajka, które pochodzą z chowu nieklatkowego.