Mówi: | Roma Gąsiorowska (aktorka) Adam Fidusiewicz (aktor) Patricia Kazadi (aktorka, wokalistka) Magdalena Stużyńska (aktorka) Agustin Egurrola (tancerz, choreograf) |
Gwiazdy serialu „Bodo” zachwycone stylistyką lat 30.
Aktorzy grający w serialu „Bodo” bez trudu odnaleźli się w klimacie lat 20. i 30. ubiegłego wieku. Patricia Kazadi twierdzi, że w strojach scenicznych czuła się jak księżniczka. Roma Gąsiorowska uważa, że jej uroda doskonale wpisała się w ówczesną stylistykę. Dla Agustina Egurroli wyzwaniem było nie tylko odtworzenie międzywojennych technik tanecznych, lecz także nauczenia tańca wszystkich aktorów. Jest jednak bardzo zadowolony z osiągniętego efektu.
Eugeniusz Bodo, aktor, reżyser, tancerz i wokalista, w latach 20. i 30. XX wieku był niekwestionowaną gwiazdą kabaretu, teatru i kina, a także ikoną mody i stylu. Serial, który 6 marca zadebiutuje na antenie TVP1, opowiada historię jego życia i kariery – od ucieczki z domu, przez pierwsze kroki w podrzędnych teatrach, aż do szczytu sławy. Przy produkcji pracowała ponad 300-osobowa ekipa, a w obsadzie aktorskiej znalazło się 340 aktorów i ponad 4 tys. statystów. Niezwykle istotnym elementem serialu są kostiumy, za które odpowiadała Magdalena Biedrzycka. Odtwórcy głównych ról w serialu twierdzą, że doskonale odnaleźli się w w odtworzonej przez nią międzywojennej stylistyce.
– Bardzo malowniczy jest to klimat, lata 20. i lata 30. Kobiety wtedy miały przepiękne kreacje, ich makijaże były bardzo mocne i bardzo zaznaczały oko. A jak już poznały, co to jest czerwona szminka i czerwony lakier, to używały tego wszystkie – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Roma Gąsiorowska.
Aktorka kreująca postać tancerki i wokalistki Zuli Pogorzelskiej uważa ponadto, że jest zaskoczona, ale podobno jej typ urody doskonale wpisał się w ówczesną stylistykę i w serialowych kostiumach wyglądała bardzo naturalnie.
– Jak widzę siebie w takiej stylizacji, to mam momentami wrażenie, że bardzo jestem podobna do swojej babci – dodaje Roma Gąsiorowska.
Wszystkie kostiumy sceniczne użyte w serialu szyte były specjalnie na potrzeby tej produkcji. Kostiumy codzienne wypożyczane były natomiast z Londynu, Paryża i Pragi. Zachwytu nad strojami, które mogła nosić na planie, nie ukrywa też Patricia Kazadi, która w serialu wcieliła się w rolę Reri, tahitańskiej aktorki i tancerki, przez kilka lat związanej z Eugeniuszem Bodo.
– Zawsze czułam, że nie pasuję do swoich czasów, że podoba mi się to właśnie bardzo, ta klasa, to, że kobiety były damami, że był ten szyk. Bardzo było miło chociaż na chwilę wejść w tę rzeczywistość – mówi Patricia Kazadi.
Aktorka twierdzi, że w serialowych kostiumach – zwłaszcza tych, które jej bohaterka nosiła na scenie – czuła się jak dama lub księżniczka. Tym bardziej że w życiu prywatnym preferuje raczej sportowy styl ubierania.
– Na co dzień jestem ziomalą, więc ubieram się raczej w dresy i trampki. To było bardzo ciekawe doświadczenie i na pewno pomagało mi wejść w charakter mojej postaci – mówi Patricia Kazadi.
Podobnego zdania jest Magdalena Stużyńska, która w serialu „Bodo” wciela się w fikcyjną postać Trudi, solistki w poznańskim Teatrze Apollo. Gwiazda twierdzi, że bardzo lubi pracować w kostiumie, niezależnie od tego, z jakiej epoki on pochodzi.
– Jest coś takiego w aktorze, że kiedy zakłada kostium z danego okresu, to po prostu gdzieś nagle się przenosi, teleportuje jakoś w te czasy, to jest takie zupełnie organiczne. I chyba dlatego też aktorzy lubią kostium, dobrze się w nim czują – mówi Magdalena Stużyńska.
Nie tylko kobietom przypadła do gustu stylistyka lat 20. i 30. XX wieku. Także Adam Fidusiewicz, kreujący rolę Hansa, przyjaciela Eugeniusza Bodo, twierdzi, że dobrze czuje się w klimacie epoki międzywojnia.
– Z taką stylistyką pierwszą przeprawę miałem podczas pracy nad „Czasem honoru”, to było takie moje pierwsze liźnięcie tamtych czasów. A teraz miałem się okazję zmierzyć z podobnymi czasami, ale trochę inaczej, trochę bardziej kabaretowo, trochę bardziej na wesoło – mówi Adam Fidusiewicz.
Serial „Bodo” pokazuje nie tylko historię życia i kariery słynnego filmowego amanta, lecz także kulisy międzywojennego polskiego przemysłu rozrywkowego i filmowego. Widzowie TVP zobaczą więc wiele spektakularnych choreografii, a także usłyszą międzywojenne przeboje w nowych aranżacjach, m.in. „Umówiłem się z nią na dziewiątą”, „Ach te baby”, „Dla Ciebie chcę być biała” i „To wszystko umiem ja”. Wszystkie piosenki oraz układy choreograficzne aktorzy wykonywali samodzielnie.
– Największym wyzwaniem w tym serialu było to, żeby aktorzy tańczyli. I myślę, że te pół roku przygotowań widać w każdej scenie, że weszli w to maksymalnie i udało nam się stworzyć tak dobry i dynamiczny obrazek – mówi Agustin Egurrola, jeden z twórców serialowych choreografii.
Zdjęcia do serialu „Bodo” rozpoczęły się pod koniec maja i trwały do listopada 2015 r. Realizowane były w ponad 300 obiektach zdjęciowych, m.in. w Łodzi, Zgierzu, Warszawie, Żyrardowie, Milanówku, Modlinie i we Wrocławiu. Pierwszy odcinek produkcji będzie można zobaczyć w niedzielę, 6 marca, o godz. 20.25 na antenie TVP1.
Czytaj także
- 2024-04-19: Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą
- 2024-04-29: Mikołaj Roznerski: Mam swoje małe sacrum poza Warszawą, gdzie wybudowałem drewniany domek. Rąbię tam drewno, koszę trawę i planuję zrobić ogródek
- 2024-04-12: Tomasz Dedek: My aktorzy jesteśmy trochę próżni i dzięki temu zawodowi chcemy być znani. Kiepsko, jeśli nikt nas nie poznaje na ulicy
- 2024-03-21: Joanna Trzepiecińska: Z „Rodziny zastępczej” mam same dobre wspomnienia. Do dziś odcinam kupony sympatii widzów
- 2024-04-15: Joanna Trzepiecińska: W polskim kinie nie ma już ról dla kobiety w moim wieku. Weszło już inne pokolenie, które ma swoją widownię i są inne oczekiwania
- 2024-02-15: Joanna Liszowska: Dwudziesty trzeci sezon „Przyjaciółek” będzie wyjątkowy. Nasi widzowie zgromadzeni przy wielkanocnych stołach będą mogli zobaczyć, jak bohaterki serialu zasiadają do wigilii
- 2024-01-31: A. Bodnar: Bez naprawy sądownictwa nie będzie inwestycji. Trzeba przywrócić zaufanie przedsiębiorców do sądów i prokuratury
- 2024-03-11: Monika Richardson: Po 25 latach pracy w telewizji niełatwo było mi zmienić zawód. Teraz jestem nauczycielką języków obcych i uczę nawet polskiego uchodźców z Ukrainy
- 2024-02-07: Monika Richardson: Jeżeli miałabym wracać do telewizji, to tylko do mediów publicznych. W TVP panuje jednak większy chaos, niż zakładałam, i brakuje strategii wprowadzania zmian
- 2024-02-14: Zakochaniu towarzyszą duże zmiany w zachowaniu i emocjach. Australijscy naukowcy zbadali, które obszary mózgu za to odpowiadają
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Teatr
Artur Barciś: Odkąd mieszkam na wsi, znam dużo więcej sąsiadów, niż kiedy mieszkałem w bloku. W miastach poznawanie ludzi nie bardzo nas interesuje
W spektaklu „Barabuum!” wyreżyserowanym przez Artura Barcisia pewna para postanawia zainteresować się życiem swoich sąsiadów i bliżej ich poznać. Ta znajomość z czasem przeradza się jednak w zupełnie nieoczywistą relację. Aktor podkreśla, że choć jest to historia z przymrużeniem oka, to jednak powinna zachęcić do przemyśleń. Jego zdaniem warto pokonać nieśmiałość i otworzyć się na nowe znajomości. Jak przyznaje, on sam prywatnie utrzymuje dobre kontakty ze swoimi sąsiadami i każda z tych osób wnosi do jego życia coś wartościowego.
Gwiazdy
Rafał Zawierucha: Nie ma nic piękniejszego w życiu niż posiadanie dziecka. Uwielbiam wracać do domu do moich cudownych dziewczyn i spędzać z nimi czas
Aktor niedawno został ojcem i jak zapewnia, doskonale czuje się w domowych pieleszach przy żonie i córeczce. Dużą radość sprawia mu opieka nad maleństwem i pomoc ukochanej w codziennych czynnościach. Teraz stara się więc tak układać swój zawodowy grafik, by jak najwięcej czasu spędzać z rodziną.
IT i technologie
Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce
Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.