Newsy

Karolina Malinowska robi prawo jazdy na motocykl

2016-10-21  |  06:55

Modelka spełnia swoje dawne marzenie. Zaczęła naukę jazdy na motorze i jeszcze w tym roku zamierza podejść do egzaminu na prawo jazdy. Jej zdaniem życie polega na stawianiu sobie wyzwań, czasem nawet tych najbardziej szalonych.

Jesień to dla wielu Polaków czas obniżonego nastroju, apatii, a nawet depresji. Do grupy tej z pewnością nie należy Karolina Malinowska. Modelka twierdzi, że jako matka trojga dzieci nie ma czasu na jesienną chandrę. Uważa też, że samopoczucie podczas jesiennych i zimowych miesięcy wynika w dużej mierze z nastawienia do życia i otaczającej rzeczywistości.

I jesienią, i zimą, i w czasie deszczu, i w czasie śniegu możemy sobie znaleźć zajęcia, które sprawią, że będziemy szczęśliwi – mówi Karolina Malinowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Zdaniem modelki każdy człowiek ma wpływ na własne samopoczucie psychiczne, niezależnie od warunków atmosferycznych. Gwiazda uważa, że stosunek do życia to kwestia tego, jak bardzo chce się być szczęśliwym oraz umiejętności organizowania sobie czasu.

– Ja sobie na jesień zajęcie znalazłam. Przed śniegami mam zamiar zrobić prawo jazdy na motor i właśnie zaczynam jazdy – mówi Karolina Malinowska.

Według niej życie polega na ciągłym stawianiu sobie różnego rodzaju wyzwań, czasami także kompletnie szalonych. Ona sama zawsze chciała jeździć na motorze, dotąd jednak uznawała, że nie przyszedł na to jeszcze odpowiedni czas. Na przeszkodzie stały jej m.in. trzy ciąże.

Teraz, kiedy moje dzieci są w przedszkolu i w szkole, a ja mam tego czasu wolnego trochę więcej, to postanowiłam zrobić coś dla siebie, coś szalonego, i to jest to – mówi Karolina Malinowska.

Modelka jest matką trzech synów: 7-letniego Fryderyka, 5-letniego Christiana oraz 3-letniego Juliana.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Artur Barciś: Odkąd mieszkam na wsi, znam dużo więcej sąsiadów, niż kiedy mieszkałem w bloku. W miastach poznawanie ludzi nie bardzo nas interesuje

W spektaklu „Barabuum!” wyreżyserowanym przez Artura Barcisia pewna para postanawia zainteresować się życiem swoich sąsiadów i bliżej ich poznać. Ta znajomość z czasem przeradza się jednak w zupełnie nieoczywistą relację. Aktor podkreśla, że choć jest to historia z przymrużeniem oka, to jednak powinna zachęcić do przemyśleń. Jego zdaniem warto pokonać nieśmiałość i otworzyć się na nowe znajomości. Jak przyznaje, on sam prywatnie utrzymuje dobre kontakty ze swoimi sąsiadami i każda z tych osób wnosi do jego życia coś wartościowego.

Gwiazdy

Rafał Zawierucha: Nie ma nic piękniejszego w życiu niż posiadanie dziecka. Uwielbiam wracać do domu do moich cudownych dziewczyn i spędzać z nimi czas

Aktor niedawno został ojcem i jak zapewnia, doskonale czuje się w domowych pieleszach przy żonie i córeczce. Dużą radość sprawia mu opieka nad maleństwem i pomoc ukochanej w codziennych czynnościach. Teraz stara się więc tak układać swój zawodowy grafik, by jak najwięcej czasu spędzać z rodziną.

IT i technologie

Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce

Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.