Newsy

Anna Dereszowska: Jako lektorka audiobooków mam bardzo dużo pracy. Czytam w tej chwili równolegle aż cztery książki

2022-11-24  |  06:02

Aktorka uważa, że doskonale sprawdza się jako lektorka audiobooków i dlatego chętnie przyjmuje kolejne zlecenia. Popularność takich nagrań rośnie, zdarza się więc, że jednocześnie pracuje nawet nad kilkoma książkami. Anna Dereszowska czerpie z tego dużą satysfakcję i przekonuje, że podczas tej pracy paradoksalnie odpoczywa.

– Audiobooki to jest taka część mojej działalności, którą zajmuję się dość intensywnie i którą bardzo lubię, bo mam spokój, ciszę, siedzę sama w studiu, nikt do mnie nie dzwoni ani nie angażuje mnie do niczego innego. Poza tym zdarza mi się czytać bardzo ciekawą literaturę – mówi agencji Newseria Lifestyle Anna Dereszowska.

Aktorka czerpie więc z tej pracy sporo korzyści. W studiu nagrań nie towarzyszy jej stres, może odciąć się od codziennych problemów, a skupić tylko na interpretacji tekstu i pracy głosem. Jak zapewnia, wkłada w to całe serce. Jej zaangażowanie szybko zostało docenione, co przełożyło się na liczbę zleceń.

– Pochwalę się, a co – jestem jednym z najbardziej lubianych i najczęściej słuchanych lektorów audiobookowych, a co za tym idzie – mam bardzo dużo tej pracy. Czytam dla różnych firm: dla Storytela, dla Audioteki, dla Empiku – jednocześnie kilka pozycji. I tak sobie teraz uświadomiłam, że w tej chwili czytałam równolegle cztery książki, aż dziw, że mi się to nie pomyliło. Pierwszy raz mi się tak zdarzyło, ale rzeczywiście po pandemii nastąpił niezwykły rozkwit popularności audiobooków – mówi.

Anna Dereszowska zaznacza, że prywatnie również często towarzyszą jej audiobooki. Dzięki nim jest na bieżąco z dobrą literaturą.

– Lubię słuchać Krzysia Banaszyka, bardzo lubię jego głos. Magda Cielecka również ma naprawdę piękny głos i bardzo fajnie interpretuje. Często ich słucham, na przykład prowadząc samochód, bo przy trójce dzieci i wielu projektach zawodowych mam mało czasu dla siebie. Korzystam również z podcastów i bardzo często słucham tego, co dzieje się na świecie, właśnie jadąc samochodem – mówi.

Aktorka jednocześnie realizuje wiele zobowiązań zawodowych. Zaangażowała się m.in. w nową kampanię Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce pod hasłem „Najpiękniejsze wnętrza 2022”. Ma również dużo pracy w teatrze.

– Zapraszam serdecznie do teatru. Jest i „Bóg mordu”, i „Ożenek” w Teatrze 6. Piętro, jest „Bożyszcze kobiet” i „Czy ty to ty?” w Teatrze Capitol, jest  też „Dwoje na huśtawce”. Mam też nadzieję, że już niedługo na Polsat Box pojawi się serial „Lulu” z moim udziałem.  Wiosną będzie go można oglądać na antenie Polsatu – dodaje.

Główną bohaterką serialu „Lulu” jest Lucyna Makowska (w tej roli właśnie Anna Dereszowska), od czasów szkolnych nazywana przez bliskich Lulu. Po zdradzie męża (Przemysław Sadowski) i rozstaniu z nim kobieta musi radzić sobie sama. Postanawia więc założyć cukiernię i wierzy w to, że jej pasja pozwoli jej zarobić na życie.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Psychologia

Beata Pawlikowska: To wszystko, czego doświadczyłam w dżungli amazońskiej, wstrząsnęło mną i pokazało mi prawdę o sobie samej. To właśnie był początek zmian w moim życiu

Pisarka preferuje podróżowanie w pojedynkę. Lubi wyjeżdżać w trudne, niedostępne rejony świata, bo takie wyprawy są także podróżą w głąb siebie. Chociażby w dżungli amazońskiej przekonała się, że decyzje, jakie podejmujemy na różnych etapach naszego życia, wynikają właśnie z naszego postrzegania samych siebie i świata. A z kolei to postrzeganie zależy od podświadomych przekonań, które są naszym wewnętrznym programem wgranym w dzieciństwie. W swojej książce zatytułowanej „Kody podświadomości” podróżniczka tłumaczy, że jeśli ktoś podświadomie wierzy na przykład w to, że nie ma prawa do szczęścia i jest gorszy od innych, to jego życiowa droga będzie właśnie wiernym odbiciem tych przekonań.

Konsument

Coraz więcej Europejczyków ogranicza spożycie mięsa na rzecz produktów roślinnych. Większe wsparcie ze strony rządów i legislacji mogłoby zwiększyć ich popularność

Ponad połowa Europejczyków jedzących mięso aktywnie ogranicza jego roczne spożycie. Niemal 30 proc. co najmniej raz w tygodniu spożywa przynajmniej jedną roślinną alternatywę mięsa lub nabiału – wynika z badania ProVeg. Zmiana nawyków konsumenckich napędza branżę produktów roślinnych, ale wspomogłyby ją także zmiany systemowe, m.in. szersze dofinansowanie produkcji roślinnej kosztem mięsnej czy obniżenie podatku na żywność o niskim śladzie środowiskowym.