Newsy

Katarzyna Bosacka: Bez problemu można przyrządzić obiad za mniej niż 5 zł na osobę. Trzeba gotować jak najprościej – z trzech–czterech składników

2022-10-12  |  06:16

Od roku na swoim kanale EkoBosacka na YouTubie dziennikarka publikuje przepisy na posiłki za mniej niż 5 zł na osobę. Poszczególne odcinki cieszą się dużą popularnością, stąd też zrodził się pomysł na to, by zebrać wszystkie receptury w jednej książce. Katarzyna Bosacka przekonuje i udowadnia, że takie dania wcale nie muszą być nudne ani mniej smaczne, a wręcz przeciwnie. Można gotować różnorodnie i tanio, trzeba tylko wiedzieć jak. Publikacja „Obiad za mniej niż pięć złotych na osobę” ma być drogowskazem kulinarnym w czasach drożyzny.

Zupa orzechowa, jagodowe leniwe, pierogi lwowskie, aromatyczne curry, koreański makaron ze smażonym ogórkiem i sezamem czy spaghetti à la vodka to tylko kilka przykładów ze 100 przepisów opracowanych przez Katarzynę Bosacką specjalnie na potrzeby tej książki. Dziennikarka sama spędza w kuchni sporo czasu i doskonale wie, jak ułatwiać sobie życie.

– Ja po prostu jestem matką nieustannie karmiącą. Mamy czwórkę dzieci, czyli jest nas sześcioro, a nawet siedmioro, bo jeszcze jest nasz bardzo wybredny pies, który też byle czego do pyska nie weźmie, i właśnie taką dużą rodzinę trzeba wyżywić, a w dzisiejszych czasach jest to spore wyzwanie, żeby to było jeszcze smaczne, zdrowe i przede wszystkim ekonomiczne. Jeśli liczymy 5 zł na osobę, to na sześć osób budżet obiadowy wynosi 30 zł. I naprawdę można się w tym zmieścić, pod warunkiem że będziemy gotować prosto – mówi agencji Newseria Lifestyle Katarzyna Bosacka.

Dziennikarka radzi więc, by już podczas zakupów spożywczych dokonywać przemyślanych wyborów. Ważne jest, by podstawą menu były produkty dobrej jakości, jeśli to możliwe – sezonowe i od lokalnych dostawców, ale w rozsądnej cenie. Bo jeżeli w tych trudnych czasach chcemy nieco zaoszczędzić, to na razie lepiej zrezygnować z wyszukanych smakołyków.

– Nie wodorosty z wyspy Okinawa suszone w japońskim słońcu, nie sól himalajska za 150 zł za kilogram, tylko to, co mamy teraz najpiękniejszego. Jest dynia, są warzywa korzeniowe, do tego niewielka ilość mięsa, bo mięso jest drogie, ale można sobie poradzić, trzeba tylko wiedzieć jak i trzeba znać sprawdzone przepisy. Namawiam do tego, żebyśmy gotowali jak najprościej, czyli z trzech, czterech, góra pięciu składników, i wykorzystywali to, co jest wokół nas, co możemy zebrać, np. grzyby czy czarny bez. Są też jeszcze mirabelki, z których można zrobić świetne konfitury. Takich możliwości jest bardzo dużo – mówi.

Katarzyna Bosacka w sezonie stara się pozyskiwać owoce i warzywa, które wykorzystuje na wiele sposobów. Ostatnio na przykład przerobiła ponad 200 kg śliwek, które dostała od przyjaciółki. Udało się zrobić z nich zapasy na wiele okazji.

– Najprostszym możliwym sposobem jest to, żeby je wypestkować i po prostu zamrozić, a potem używać do mięs, deserów czy ciast. Możemy je też wrzucić do dużych, wyparzonych słoików, bez pestek, jedna połówka za drugą, dość ciasno, później dodajemy łyżkę cukru, który jest naturalnym konserwantem, zamykamy taki słoik i pasteryzujemy – albo w garnku z wodą, albo w piekarniku, w temperaturze 100, 120 stopni. Jest też trzeci sposób, bardzo nowoczesny – pasteryzowanie słoików w zmywarce, w nocy, kiedy mamy tani prąd i wrzucamy program o najwyższej temperaturze – tłumaczy.

Dziennikarka zauważa, że Polacy coraz częściej szukają przepisów na proste, tanie, a zarazem smaczne dania. Dużą popularnością cieszą się również produkty nieco podobne w smaku do tych popularnych i ulubionych, ale za dużo niższą cenę.

– Chętnie wracamy teraz do tańszych zamienników i będziemy mieć coraz więcej takich propozycji, takiego tombaku zamiast złota. Mogę podać jeden znamienny przykład – w tej chwili aż o 15 proc. spadła sprzedaż masła. Coraz częściej sięgamy po margarynę, która w ostatnich latach nie miała zbyt dobrej prasy i była przez Polaków niechętnie wykorzystywana nawet w kuchni – tłumaczy Katarzyna Bosacka.

W książce „Obiad za mniej niż pięć złotych na osobę” coś dla siebie znajdą zarówno mięsożercy, jak i wegetarianie, a nawet weganie – wystarczy nieznacznie zmodyfikować przepisy. Autorka dzieli się również setką porad, jak kupować i jak gotować taniej. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Psychologia

Beata Pawlikowska: To wszystko, czego doświadczyłam w dżungli amazońskiej, wstrząsnęło mną i pokazało mi prawdę o sobie samej. To właśnie był początek zmian w moim życiu

Pisarka preferuje podróżowanie w pojedynkę. Lubi wyjeżdżać w trudne, niedostępne rejony świata, bo takie wyprawy są także podróżą w głąb siebie. Chociażby w dżungli amazońskiej przekonała się, że decyzje, jakie podejmujemy na różnych etapach naszego życia, wynikają właśnie z naszego postrzegania samych siebie i świata. A z kolei to postrzeganie zależy od podświadomych przekonań, które są naszym wewnętrznym programem wgranym w dzieciństwie. W swojej książce zatytułowanej „Kody podświadomości” podróżniczka tłumaczy, że jeśli ktoś podświadomie wierzy na przykład w to, że nie ma prawa do szczęścia i jest gorszy od innych, to jego życiowa droga będzie właśnie wiernym odbiciem tych przekonań.

Konsument

Coraz więcej Europejczyków ogranicza spożycie mięsa na rzecz produktów roślinnych. Większe wsparcie ze strony rządów i legislacji mogłoby zwiększyć ich popularność

Ponad połowa Europejczyków jedzących mięso aktywnie ogranicza jego roczne spożycie. Niemal 30 proc. co najmniej raz w tygodniu spożywa przynajmniej jedną roślinną alternatywę mięsa lub nabiału – wynika z badania ProVeg. Zmiana nawyków konsumenckich napędza branżę produktów roślinnych, ale wspomogłyby ją także zmiany systemowe, m.in. szersze dofinansowanie produkcji roślinnej kosztem mięsnej czy obniżenie podatku na żywność o niskim śladzie środowiskowym.