Newsy

Maja Sablewska: Instagram to dla mnie ogromne źródło inspiracji. W ogóle nie ma teraz lepszego miejsca, gdzie można się inspirować stylem życia, ubraniami, podróżami czy jedzeniem

2018-09-03  |  06:23

Stylistka przyznaje, że dla niej Instagram w tej chwili stanowi największą kopalnię inspiracji i trendów. To zbiór pięknych kadrów, a także doskonałe narzędzie autopromocji. Ten portal społecznościowy wykreował wiele gwiazd, a jedna z nich – wnuczka byłego premiera Monika Miller – będzie właśnie uczestniczką kolejnej edycji programu „SOS – Sablewska od stylu”. 

Maję Sablewską na Instagramie obserwuje blisko 350 tys. osób, z kolei sama stylistka zainteresowana jest ponad 300 profilami. Chętnie wrzuca też do sieci swoje zdjęcia. Czasem inspiruje, innym razem prowokuje i nie zaprzecza, że jest uzależniona.

– Absolutnie Instagram to dla mnie ogromne źródło inspiracji. W ogóle nie ma teraz moim zdaniem lepszego miejsca, gdzie można się inspirować stylem życia, stylem, w ogóle ubraniami, ale też podróżami, jedzeniem, zdrowym jedzeniem, którego jestem fanem – mówi agencji Newseria Lifestyle Maja Sablewska.

Wiosną stylistka zadebiutowała z nowym projektu – „SOS – Sablewska od stylu”, w którym ma tylko 48 godzin na metamorfozę i pokazuje więcej różnych stylizacji. Ku końcowi zbliżają się właśnie prace na planie drugiego sezonu tego programu.

Idzie jesień, w związku z tym druga edycja mojego programu „SOS – Sablewska od stylu”, a w nim kolejny raz naprawdę piękni ludzie, wspaniałe przypadki i znowu ekipa profesjonalistów, która ma jedno zadanie – pomagać i wydobywać z ludzi ich własny styl – mówi Maja Sablewska.

Sablewska podkreśla, że ta edycja programu będzie się nieco różniła od poprzedniej. Jest to wynikiem m.in. tego, że Instagram wykreował wiele gwiazd.

– Po raz pierwszy złamałam swoje niegdyś przyrzeczenie, że nie będę zajmowała się gwiazdami, ale ponieważ Instagram to już jest takie źródło, gdzie każda osoba może być gwiazdą, czy jest znana z telewizji czy nie, może być gwiazdą, w związki z tym mam taką perełkę w drugiej edycji, która jest gwiazdą Instagrama, jest znana, popularna, jej robię metamorfozę – mówi Maja Sablewska.

Gwiazdą Instagrama, którą Sablewska zaprosiła do swojego programu, jest Monika Miller. Wnuczka byłego premiera znana jest m.in. z kontrowersyjnych wyznań, jak choćby to dotyczące biseksualności. Chętnie prowokuje ekstrawaganckim wizerunkiem. Podobnie jak stylistka bardzo lubi tatuaże.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Edyta Herbuś: Rozmawiałam z produkcją na temat mojej ewentualnej roli w „Tańcu z gwiazdami”. Wierzę, że stworzą taką, która będzie dla mnie inspirująca

Tancerka przyznaje, że kiedy dostała propozycję udziału w ostatniej edycji „Tańca z gwiazdami”, to choć miała apetyt na powrót do tej produkcji, po rozważeniu wszystkich za i przeciw jednak ją odrzuciła. Z jednej strony miała już inne zobowiązania zawodowe, a z drugiej – zależało jej na tym, by powrócić do show nie tylko w charakterze instruktorki, ale zaprezentować się widzom z nieco innej strony. Edyta Herbuś wierzy, że w przyszłości program przejdzie pewną metamorfozę i znajdzie się w nim rola skrojona właśnie dla niej. Nie ukrywa też, że ta edycja wyjątkowo przyciągnęła jej uwagę, bo skupiła bardzo charyzmatycznych uczestników.

Prawo

Sztuczna inteligencja coraz śmielej wkracza w produkcję muzyczną. Artyści i odbiorcy chcą jasnego oznaczania utworów generowanych przez takie narzędzia

Dziesięciokrotny wzrost przychodów rynku sztucznej inteligencji w tworzeniu muzyki przewidują analitycy w ciągu najbliższych 10 lat. Wokół tematu narasta coraz więcej kontrowersji, związanych m.in. z uczeniem się algorytmów na już skomponowanych dziełach czy wykorzystywania głosów wokalistów do tworzenia coverów śpiewanych przez SI. Jednocześnie ponad jedna trzecia muzyków przyznaje już, że wspierali się w swojej pracy sztuczną inteligencją. Artyści oczekują jednak jasno wytyczonych ram regulacyjnych dla tego typu narzędzi. Przede wszystkim miałyby one dotyczyć zgód na wykorzystanie własności intelektualnej i wyraźnego oznaczania muzyki komponowanej przez SI.

Handel

Po kiełbaski wege czy roślinne burgery sięga coraz więcej konsumentów. Branża roślinna będzie walczyć o utrzymanie takiego nazewnictwa

Kiełbasa bezmięsna, burger roślinny, parówka wegetariańska, stek vege – do takich nazw produktów wielu konsumentów zdążyło się przyzwyczaić i coraz chętniej po nie sięga. Pojawiają się jednak pomysły, by zakazać nazewnictwa charakterystycznego dla produktów mięsnych. Również w Polsce pojawiła się propozycja w tym zakresie ze strony poprzedniego składu resortu rolnictwa pod koniec ubiegłego roku. Zwolennicy uzasadniają ten pomysł ochroną interesów konsumenckich, ale badania pokazują, że tylko niewielki odsetek klientów pomylił produkt wegański i mięsny przy zakupie.