Newsy

Małgorzata Ohme: Jak już po czterdziestce ma się kryzys, to się ma coraz więcej piesków i się z nimi śpi. Ja szczególnie uwielbiam jamniki

2023-02-27  |  06:21

Prezenterka niemal nie rozstaje się ze swoim nowym pupilem. Urocza jamniczka Zuzu towarzyszyła jej także na konferencji prasowej programu „Dzień Dobry TVN”.  Małgorzata Ohme zaznacza, że ze wszystkimi czworonogami, które są w jej domu łączy ją bardzo silna więź.

– Zuzu to jest moja malutka córeczka, bo wiecie, jak już ma się kryzys po czterdziestce, to się ma coraz więcej piesków i się z nimi śpi. Ja śpię z trzema psami. Zuzu śpi na moim karku, drugi jamnik Blum śpi zawinięty w nóżkę i jeszcze jest taki à la buldog Homer, i on z kolei śpi rozciągnięty. I jak wieczorem sobie dotknę każdego z nich, to jestem szczęśliwa. I moje dzieci mówią: no właśnie mamusiu to jest twoja przyszłość, będziesz miała 17 jamników i będziesz szczęśliwa. No ale kto cię tak kocha jak taki piesek, malutki mokry nosek – mówi agencji Newseria Lifestyle Małgorzata Ohme.

Prezenterka zawsze miała wielkie serce dla czworonogów. Wiele z nich przygarnęła dając im dach nad głową i dom pełen ciepła, troski i opieki.

– Bardzo długo adoptowałam różne psy, byłam tymczasowym domem dla wielu zwierząt. Miałam jazdę totalną na duże psy, goldeny, labradory, kundle, ratowałam wszystko, co tylko wpadło w ręce. No i moje dzieci wyrastały w domu, w którym było dużo psów, głównie adoptowanych – mówi.

Małgorzata Ohme wspomina też moment, kiedy w ich rodzinie pojawił się jamnik. Ten wybór podyktowany był pewnym sentymentem.

– Kiedyś moja córka powiedziała: mamo, ja bym chciała mieć takiego malutkiego pieska, żeby go tak w łóżeczku przytulić. A jeszcze wtedy się troszkę się pochorowała, więc ja mówię: trzeba szybko, malutkiego pieska i przypomniałam sobie, że w dzieciństwie miałam jamnika, Korka. Korek żył z nami 13 lat, to był przecudowny jamnik, bardzo inteligentny. I dlatego właśnie zdecydowaliśmy się na jamnika, czarną Blum – mówi.

Ta rasa całkowicie skradła serca wszystkich domowników. Jamniki są obdarzone silnym charakterem, a swoim zachowaniem niejednokrotnie potrafią zaskoczyć. Są inteligentne i pojętne, natomiast do innych zwierząt podchodzą nieufnie i często chcą pokazać swoją dominację nad nimi. Bywają też uparte. Dorosłe psy, przywiązane do właściciela mogą także mieć problem z zaakceptowaniem w domu nowych zwierząt.

– Jamnik ma wiele ludzkich cech, potrafi być złośliwy, sfochowany, obraża się. Jak przyjechała do mnie Zuzu, to Blum siedziała przez dwa dni w szafie obrażona, trzeba było ją wynosić, prawie miała depresję. Ale ja znowu jestem zakochana i do końca życia będę miała co najmniej jednego jamnika – dodaje.

Jej miłość do tej rasy jest tak wielka, że jakiś czas temu wytatuowała sobie na ręce właśnie wizerunek jamnika. Ten tatuaż to kopia znanego rysunku Pabla Picassa.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Ochrona środowiska

Rośnie liczba producentów ekologicznych zarówno w Polsce, jak i innych krajach Unii. Wciąż jednak jest to ułamek produkcji rolnej

Rolnictwo i hodowla zwierząt to jedna z głównych przyczyn wycinki lasów na świecie, utraty bioróżnorodności i największy emitent metanu. Sektor ten pochłania ogromne zasoby wody i odpowiada w dużym stopniu za zanieczyszczenie gleby. Ekspansja rolnictwa przyczynia się więc do zmian klimatu, a jednocześnie sektor boleśnie odczuwa ich skutki, co odbija się na produkcji rolnej. Zdaniem naukowców transformacja ekologiczna rolnictwa jest dziś koniecznością w walce z postępującymi niekorzystnymi zmianami klimatycznymi.

Ochrona środowiska

Radykalne formy protestów klimatycznych mogą mieć wpływ na spadek poparcia społecznego dla działań na rzecz klimatu. Najmniej akceptowalne blokady dróg czy niszczenie obrazów

Aktywiści klimatyczni coraz częściej wykorzystują pokojowe nieposłuszeństwo obywatelskie, aby podnieść ekologiczną świadomość społeczeństwa. Badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu George’a Masona wykazały, że niektóre z ich działań, jak np. marsze i protesty okupacyjne, są postrzegane jako bardziej akceptowalne niż na przykład blokady dróg czy niszczenie obrazów. To sugeruje, że forma protestu może więc wpłynąć na to, jak bardzo ludzie popierają postulaty głoszone przez protestujących, ale wymaga to dalszych badań.