Newsy

Małgorzata Rozenek: początek roku szkolnego bardziej przeżyłam ja niż moi synowie

2017-09-07  |  06:43

Nowy rok szkolny jest dla prezenterki wyjątkowy, jej starszy syn rozpoczął bowiem naukę w gimnazjum. Gwiazda jeszcze w tym tygodniu uzupełniała wyprawkę szkolną, obecnie organizuje dzieciom zajęcia pozalekcyjne. Twierdzi przy tym, że jest jedyną osobą w rodzinie, która naprawdę przejmuje się początkiem szkoły.

Z drugim mężem, Jackiem Rozenkiem, gwiazda TVN Style ma dwóch synów: 11-letniego Stanisława i 7-letniego Tadeusza. Obaj chłopcy 4 września rozpoczęli kolejny rok nauki, Stanisław został jednak uczniem pierwszej klasy gimnazjum. Małgorzata Rozenek nie ukrywa, że bardzo przeżyła początek nowego roku szkolnego. 

To są takie emocje. Początek roku szkolnego, mam wrażenie, przeżywam najbardziej ja – mówi prezenterka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Gwiazda twierdzi, że nowy rok szkolny stanowi spore wyzwanie logistyczne dla całej jej rodziny. Chłopcy uczęszczają teraz do różnych szkół, konieczne jest więc zorganizowanie dojazdów oraz zgranie planu lekcji z zajęciami pozaszkolnymi. Gospodyni programu „W dobrym stylu” jest również świadoma, że czeka ją wyzwanie intelektualne.

Odrabianie lekcji będzie inaczej wyglądało, liczba jego przedmiotów w szkole jest dużo większa – mówi Małgorzata Rozenek.

Prezenterka dopiero w tym tygodniu skończyła kompletowanie wyprawki szkolnej. W pierwszym dniu nauki przygotowywała pomoce naukowe dla synów, obkładała książki i zeszyty, wypisywała plan zajęć i porządkowała biurka, przy których chłopcy będą odrabiać lekcje. Zauważyła przy tym, że jako jedyna faktycznie przejmuje się początkiem roku szkolnego.

–  W pewnym momencie zorientowałam się, że ani Stasia, ani Tadzia nie ma. Radzio usiadł obok, ja siedzę z książkami, obkładam je i myślę, że chyba przydałaby się córka – mówi Małgorzata Rozenek.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Aleksandra Popławska: Zazwyczaj dostaję fajne prezenty. Najbardziej cieszy mnie, jak ktoś mi coś namaluje albo napisze wiersz

Aktorkę można teraz oglądać między innymi w spektaklu „Wyjątkowy prezent” w reżyserii Tomasza Sapryka. Dzięki tej sztuce widzowie mogą się przekonać, że wyszukany, drogi i niezwykle odważny upominek nie tylko może zepsuć urodzinową imprezę, ale także relacje rodzinne i przyjacielskie. Aleksandra Popławska zdaje sobie sprawę z tego, że wiele osób ma nie lada dylemat, co podarować komuś z okazji urodzin czy imienin. Jednocześnie podkreśla, że ona sama nigdy nie dostała nietrafionego prezentu, który szybko wylądował w koszu.

Media

Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Mamy wieloletnie doświadczenie telewizyjne. To nam pozwoliło zbudować wideopodcast „Serio?” od strony merytorycznej i technicznej

Po zwolnieniu z TVP Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski ruszyli na podbój YouTube’a. Do autorskiego wideopodcastu „Serio?” para zamierza zapraszać gości, którzy działają na różnych płaszczyznach, mają nietuzinkowe pasje i swoim postępowaniem dają dobry przykład innym. Prezenterzy wierzą, że ich nowy projekt z odcinka na odcinek będzie się cieszył coraz większą popularnością. Na razie obserwuje ich ok. 5 tys. subskrybentów. Obydwoje zapewniają, że nie boją się nowych wyzwań zawodowych, a satysfakcję sprawia im to, że przy realizacji nagrań mogą w pełni wykorzystać swoje doświadczenie telewizyjne.

Edukacja

Co piąte polskie dziecko padło ofiarą cyberprzemocy. Brakuje narzędzi, które pomogłyby z tym zjawiskiem walczyć

Według badań HBSC co szósty nastolatek na świecie padł ofiarą cyberprzemocy – informuje Europejskie Biuro Regionalne Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). W Polsce jest pod tym względem dużo gorzej. Nawet jedno na pięcioro dzieci mogło doświadczyć przemocy w sieci – alarmują naukowcy. Grupą najbardziej narażoną na cyberprzemoc są 13-latki. Porównanie danych z obecnej i poprzedniej edycji badania wskazuje, że dotychczasowe programy przeciwdziałania przemocy, i to nie tylko w obszarze cyber, nie są skuteczne. Eksperci podkreślają, że trzeba w nie włączyć nie tylko szkoły, ale też placówki medyczne, rodziców i samą młodzież.