Newsy

Maryla Rodowicz: Festiwal w Opolu to kawał mojego życia. W tym roku będę występowała na nim już czterdziesty raz

2020-08-25  |  06:02

Artystka tłumaczy, że tegoroczny 57. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu będzie dla niej szczególnie ważny z kilku względów. Po pierwsze, weźmie udział w wydarzeniu już po raz czterdziesty. Z tej okazji zaprezentuje publiczności dobrze znane utwory w nieco innej, odświeżonej aranżacji. Po drugie, wokalistka przyznaje również, że nie może doczekać się występu, ponieważ przez pandemię koronawirusa i związane z nią ograniczenia nie mogła w ostatnim czasie koncertować. W konsekwencji brakuje jej emocji, które dają spotkania z fanami.

Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu rozpocznie się 4 września w piątek i potrwa aż do poniedziałku następnego tygodnia. Tym razem na widowisko złoży się aż dziewięć koncertów, a także jubileusze. Nie zabraknie również muzycznych wspomnień. Na scenie pojawi się plejada gwiazd. Wschodzące gwiazdy wystąpią u boku największych artystów polskiej muzyki rozrywkowej. Wydarzenie uświetni obecność Maryli Rodowicz. Wokalistka nie kryje radości i ekscytacji.

– Mam wielki sentyment do festiwalu w Opolu, bo to naprawdę kawał mojego życia. Darzę to wydarzenie dużą miłością. W tym roku będę występowała już czterdziesty raz na festiwalu, spędziłam więc na tej scenie trochę czasu. Co prawda w tym roku nie obchodzę żadnych jubileuszy, ale w pierwszym, sobotnim koncercie zaśpiewam dwie piosenki z płyty, która ukazała się 50 lat temu i nosi tytuł „Żyj mój świecie” – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Maryla Rodowicz.

Artystka zamierza zaśpiewać swoje największe przeboje w nieco zmienionej odsłonie. Zaznacza, że od długiego czasu trwają próby do wydarzenia. Maryla Rodowicz dopracowuje detale występu i wybiera kreacje.

– Na festiwalu pojawią się odświętne aranżacje, wzbogacone o orkiestrę i innych muzyków. Odbywały się już próby, więc mogę powiedzieć, że będzie to bardzo dobrze brzmiało – zaznacza.

Wokalistka tłumaczy, że organizatorzy Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu z pewnością zadbają o bezpieczeństwo publiczności. W konsekwencji podczas wydarzenia obowiązywać będą restrykcje sanitarne. Obostrzenia nie przeszkodzą jednak w zabawie. Widzowie nadal będą mogli odprężyć się w rytm największych polskich hitów. Na scenie oprócz Maryli Rodowicz pojawią się między innymi Cleo, Sanah, Anna Jurksztowicz, Halina Frąckowiak, Marcin Daniec czy Aleksandra Nykiel. 

– Nie możemy śpiewać w maseczkach. Jednak przypuszczam, że widownia będzie musiała mieć maseczki. Jeszcze nie wiem, jak dokładnie będzie wyglądała organizacja miejsc. Bardzo tęsknię za koncertami. Muszę przyznać, że jest smutno bez mojej kochanej publiczności – tłumaczy Maryla Rodowicz.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Artur Barciś: Często sąsiedzi nic o sobie nie wiedzą. Mój spektakl „Barabuum!” prowokuje do tego, żeby się poznać i podzielić swoimi skrytymi pragnieniami

– „Barabuum!” to dramat psychologiczny, farsa i komedia romantyczna w jednym – tak o swoim najnowszym spektaklu mówi reżyser. Artur Barciś zabiera widzów w emocjonalną i zwariowaną podróż przez małżeńskie życie dwóch par. Ich z pozoru normalne relacje zostają zaburzone podczas pewnego wieczoru w nowoczesnym mieszkaniu. Nieoczekiwane odkrycie zmienia sąsiedzkie i małżeńskie stosunki w arenę emocji, konfrontacji i głęboko skrywanych uczuć. Twórcy mają nadzieję, że ta sztuka pozwoli widzom spojrzeć z zupełnie nowej perspektywy nie tylko na życie bohaterów, ale i na swoje własne.

Muzyka

Luna: Trochę podupadłam na zdrowiu i mój głos nie działa tak, jak bym chciała. Czuję się bezradna i bezsilna

Przed wyjazdem na Konkurs Eurowizji reprezentantka Polski nie ukrywa, że boryka się z problemami zdrowotnymi, a bezradność i zwątpienie mieszają się z nadzieją i chęcią pokonania swoich słabości. By jak najlepiej zadbać o swoje struny głosowe, na jakiś czas zrezygnowała z koncertów. Teraz robi wszystko, by jej głos wrócił do formy i by mogła godnie się zaprezentować na scenie w Malmö.

Farmacja

Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych

Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.