Mówi: | Piotr Cyrwus |
Funkcja: | aktor serialu "Na Wspólnej" |
Piotr Cyrwus: chciałbym, żeby rola Zdzisława w "Na Wspólnej" była odbiciem cząstki naszego społeczeństwa
Aktor zadomowił się na planie serialu "Na Wspólnej". Twierdzi, że jedyną trudnością w kreowaniu postaci Zdzisława bywa jej podobieństwo do Ryszarda Lubicza z serialu "Klan". Nową rolę aktor buduje na podstawie obserwacji ludzi i ich wzajemnych relacji. Chciałby bowiem, by Zdzisław Muszka stanowił odbicie części polskiego społeczeństwa.
Piotr Cyrwus dołączył do obsady serialu "Na Wspólnej" latem tego roku, a pierwsze odcinki z jego udziałem można było obejrzeć jesienią. Aktor wciela się w postać Zdzisława Muszki, nowego sąsiada Romana i Honoraty. Relacje między nowym lokatorem a małżeństwem Hofferów od początku nie układają się zbyt pozytywnie. Zwłaszcza panowie nie darzą się nadmierną sympatią.
– Nie wiem jak te nasze sąsiedzkie stosunki będą wyglądały, jeszcze się nie wyprowadzam. Nie wiem, czy to będzie za tydzień, za dwa, czy się wyprowadzę, ale nic na to nie wskazuje – mówi Piotr Cyrwus agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Szerszej publiczności aktor znany jest przede wszystkim z roli Ryszarda Lubicza z kultowego już serialu "Klan", którą kreował przez blisko czternaście lat. Odszedł w 2012 roku i od tego czasu koncentrował się na teatrze - w serialach pojawiał się wyłącznie gościnnie. Nie ukrywa, że fani wielokrotnie pytali go, czy wróci na stałe do telewizji, na ten krok zdecydował się jednak dopiero w 2016 roku, kiedy dołączył do obsady serialu "Na Wspólnej".
– Może byłoby mi łatwiej, jak bym poszedł do serialu sensacyjnego i tak od razu widzom pokazać, że jestem inny, że potrafię też ten pistolet nosić. A tu jest o tyle trudność, że w tym samym serialu gatunkowym muszę stworzyć inną zupełnie rolę – mówi Piotr Cyrwus.
Aktor podkreśla, że w serialach nie stosuje się mocnej charakteryzacji, podstawowym instrumentem pracy jest więc dla aktora jego własna aparycja i osobowość. Rolę Zdzisława Muszki zamierza budować podobnie jak Ryszarda z "Klanu", a więc na podstawie obserwacji życia i relacji międzyludzkich. Chciałby bowiem, żeby postać ta stanowiła w pewnym stopniu odbicie części polskiego społeczeństwa. W kreowaniu roli Zdzisława aktorowi pomaga również bogate doświadczenie teatralne.
– W teatrze gram takie spektrum postaci, od bardzo charakterystycznych do amantów, że w tej chwili też po prostu jakby podchodząc do serialowej postaci może mam więcej tych instrumentów do budowania – mówi Piotr Cyrwus.
Aktor twierdzi, że w teatrze zazwyczaj rola zostaje mu przydzielona odgórnie - zdarza mu się również zgłaszać propozycje ról, które chciałby zagrać. W serialach natomiast często wybiera role pod wpływem impulsu. Czasami wystarczy jednak scena, która sprawia, że będzie mógł się wykazać zdolnościami aktorskimi.
– Właśnie w tej roli Zdzisława Muszki też jest bardzo dużo do zagrania, jest dużo aktorstwa. On się tam mieni różnymi kolorami i to jest też dla mnie ciekawe – mówi Piotr Cyrwus.
Serial "Na Wspólnej" można oglądać od poniedziałku do czwartku o godzinie 20.15 na antenie stacji TVN. Odcinki dostępne są także na platformie player.pl.
Czytaj także
- 2025-06-10: Piotr Zelt: Pęknięcie w Polsce jest bardzo głębokie. Myślę, że strona zwycięska w tych wyborach zadba o to, żeby te podziały były coraz głębsze
- 2025-05-19: Piotr Kupicha: Feel to jeden z ostatnich bastionów żywego rock’n’roll’owego grania. Myślę, że to jest klucz do tego, że jesteśmy na scenie już 20 lat
- 2025-03-20: Piotr Zelt: Planuję wziąć udział w wyścigach kolarskich Gran Fondo. Trenuję cztery razy w tygodniu
- 2025-05-08: Piotr Zelt: Nie latam po sklepach i nie zawalam sobie szafy jakimiś niepotrzebnymi ciuchami. Mam sporo ubrań, które mają po 20 lat, i cały czas je noszę
- 2025-04-15: Piotr Zelt: Na Święta Wielkanocne zamierzam wyjechać na narty w Alpy. Jak mam czas, to pracuję jako instruktor narciarski
- 2025-03-27: Marta Wierzbicka: Mam różne doświadczenia z polską służbą zdrowia. Mój problem bardzo szybko udało się rozwiązać w prywatnym szpitalu
- 2025-03-21: Joanna Liszowska: Mam nadzieję, że nigdy nie będę świadkiem wypadku. Bałabym się udzielać pomocy, bo to niebywała odpowiedzialność
- 2024-11-28: P. Serafin: Potrzebujemy bardziej elastycznego unijnego budżetu. UE musi ponownie stać się synonimem innowacyjności i konkurencyjności
- 2024-12-05: Piotr Szwedes: Chyba każdy z nas tęskni za tym, żeby czasami zrzucić te wszystkie filtry i powiedzieć komuś prawdę. Niestety życie zmusza nas do tego, żebyśmy popełniali małe kłamstewka
- 2024-12-18: Piotr Szwedes: Teraz znowu zrobił się trend na brzydotę. Pokazujemy coś brudnego, siebie bez makijażu, że jesteśmy tacy prawdziwi
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Psychologia

Bartłomiej Nowosielski: Kluczowe w leczeniu otyłości jest odpowiednie nastawienie psychiczne. Otoczenie nie zawsze jest wyrozumiałe i empatyczne
Aktor przyznaje, że osoby otyłe z powodu swojego wyglądu często przez otoczenie są odrzucane, marginalizowane i hejtowane. Brak akceptacji i zrozumienia wynika między innymi z tego, że nie brakuje tych, którzy myślą stereotypami i ich zdaniem dodatkowe kilogramy są wynikiem złego odżywiania i lenistwa. Bartłomiej Nowosielski tłumaczy, że otyłość jest chorobą przewlekłą, która wymaga leczenia. By terapia była skuteczna, potrzeba silnej woli i wielu wyrzeczeń. Dla niego w chwilach zwątpienia niezwykle ważne jest również wsparcie ze strony bliskich.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Prawo
Kobietobójstwo jest typem przestępstwa niedookreślonym przez polskie prawo. Świadomość na ten temat jest wciąż zbyt mała

Brakuje usystematyzowanych danych na temat skali problemu, jakim jest kobietobójstwo – wskazuje organizacja Femicide in Poland. U źródeł problemu leży brak uspójnienia baz danych prowadzonych przez poszczególne organy państwowe. Organizacja pracuje nad narzędziami, które pozwolą je zgromadzić w jednym miejscu i udostępnić w formie interaktywnej mapy. Jej przedstawicielka wskazuje również na inne fundamentalne obszary do poprawy. To w szczególności egzekwowanie istniejącego prawa i intensyfikacja działań na rzecz edukacji.