Newsy

Piotr Kraśko: Moi synowie zaczynali jeździć konno zanim umieli chodzić. Mam nadzieję, że nie porzucą tego sportu

2019-09-30  |  06:55

Dziennikarz ma nadzieję, że jego synowie w przyszłości przejmą rodzinną stadninę w Gałkowie. Twierdzi, że obaj chłopcy poznawali jeździectwo na równi z nauką chodzenia i dziś doskonale sobie w tym sporcie radzą. Zdaniem gospodarza Faktów z zagranicy hippika to wspaniały pomysł na życie i sport pozbawiony ograniczeń wiekowych. 

Piotr Kraśko całe swoje życie zawodowe związał z telewizją. Już jako dziecko występował w popularnym magazynie dla najmłodszych widzów „5-10-15”, później pracował jako prezenter TVP, korespondent zagraniczny oraz gospodarz programów publicystycznych. Dziennikarz nie zamierza jednak nakłaniać żadnego z trójki swoich dzieci do pójścia tą samą drogą zawodową, co on, zwłaszcza że przyszłość mediów elektronicznych wydaje się dziś dość niepewna i trudna do przewidzenia.

Mówimy mniej więcej o 15 latach. Nie mam pojęcia, jaka będzie telewizja wtedy, gdzie będzie telewizja i jak będzie wyglądało dziennikarstwo. Nie mam pojęcia, ale tak czuję, że zupełnie inaczej niż teraz – mówi Piotr Kraśko agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Znacznie łatwiejsze, zdaniem dziennikarza, jest przewidzenie kierunku, w jakim zmierzać będzie jeździectwo, a więc sport, który jego synowie – 12-letni Konstanty i 10-letni Aleksander – kochają od wczesnego dzieciństwa. Piotr Kraśko podkreśla, że hodowla koni oraz jeździectwo to wspaniały pomysł na życie zawodowe, tym bardziej że jest to sport, który można uprawiać bez względu na wiek.

Była kiedyś niemiecka zawodniczka, która miała 70 lat, była w kadrze Niemiec na igrzyskach olimpijskich i w nich wystartowała. Więc o ile kariera czasem piłkarza, tenisisty kończy się w wieku trzydziestu paru lat, w jeździectwie to jest pasja na całe życie – mówi Piotr Kraśko.

Dziennikarz nie zamierza więc odwodzić swoich dzieci od takiego wyboru, jeśli tylko go dokonają. Tym bardziej że miłość do koni i hippiki to niemalże rodzinna tradycja.

Jeżeli jeszcze mają taką mamę, takiego dziadka, którzy potrafią im tyle przekazać wiedzy o tych koniach, miłości do koni i zafascynować tymi końmi  zarówno w wymiarze sportowym, jak i w wymiarze po prostu miłości do tych cudownych zwierząt, to to jest cudowny pomysł na życie – mówi gospodarz „Dzień dobry TVN”.

Żona dziennikarza, Karolina Ferenstein, pochodzi z rodziny o długich tradycjach jeździeckich. Sportem tym zajmował się już jej dziadek, rotmistrz Ludwik Ferenstein – żołnierz I Pułku Ułanów Krechowieckich, absolwent Centralnej Szkoły Jazdy w Grudziądzu oraz instruktor hippiki w CWKS Legia. W jego ślady poszedł syn, Krzysztof, wielokrotny mistrz Polski w jeździectwie, oraz wnuczka, która treningi jazdy konnej zaczęła w wieku 5 lat. Karolina Ferenstein, zarządzająca rodzinną stadniną w Gałkowie, to pierwsza kobieta w historii, która zdobyła brązowy medal w Pucharze Polski.

Nasz starszy syn siedzi na koniu nawet nie jak mama, a dokładnie tak jak dziadek, podobnie młodszy. Tylko, że oni zaczynali jeździć konno, zanim umieli chodzić, więc dla nich relacja z końmi jest rzeczywiście najbardziej naturalna poza relacją z rodzicami, których znają najdłużej – mówi Piotr Kraśko.

Fascynację końmi zaczyna zdradzać także najmłodsze dziecko Piotra Kraśki i Karoliny Ferenstein. 3-letnia dziś Lara już kilkanaście miesięcy temu prosiła, by tak jak jej bracia mogła dosiąść konia. Wybrano dla niej kucyka, dziewczynka sama znalazła natomiast toczek i bat, by upodobnić się do braci. Dziennikarz nie ukrywa, że oboje z żoną mają nadzieję, że któreś z ich dzieci w przyszłości zechce zająć się stadniną w Gałkowie, a przynajmniej zdecyduje się na sportowe uprawianie jeździectwa. Nadzieję tę podziela dziadek dzieci, Krzysztof Ferenstein.

Jak dziadek patrzy na wnuki swoje, jak wspaniale sobie radzą i odnoszą pierwsze sukcesy sportowe, z jakim wzruszeniem patrzy, że np. oni startują na koniu wyhodowanym w Gałkowie, którego wszyscy znamy od źrebaczka, jak był taki malutki, jak się urodził, urósł, minęły lata i jest teraz wspaniałym sportowym koniem. Więc patrzenie na dorastające konie i dorastające dzieci, które nawiązują taką relację, jest cudowne – mówi Piotr Kraśko.

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Film

Julia Kamińska: Najnowszy singiel pokazuje moje drugie, wulgarne oblicze. Nie chcę się już bać, tylko móc wreszcie wyrażać siebie nawet w bardzo odważnych tekstach

Wokalistka podkreśla, że poprzez utwór „Dobrze się mamy MSNR” chciała zaprezentować odbiorcom nieco inne oblicze niż to, które znają z jej dotychczasowych projektów zawodowych. Niektórych jej nowa odsłona zaskoczyła, a nawet zbulwersowała. Julia Kamińska nie boi się jednak krytyki i również w swojej twórczości chce podejmować tematy trudne i kontrowersyjne. A już w maju ukaże się jej debiutancka płyta. Jesienią natomiast artystka zamierza wyruszyć w trasę koncertową właśnie z piosenkami z tego albumu.

Gwiazdy

Joanna Jędrzejczyk: Przygotowuję się do udziału w stand-upach. Będę miała 30 występów i spróbuję rozśmieszyć gości swoimi historiami

Na pewien czas zawodniczka MMA zamienia ring na scenę i dołącza do stand-upowego teamu. Czeka ją 30 występów, do których musi się solidnie przygotować, by zaciekawić widzów i porwać ich do wspólnej zabawy. Joanna Jędrzejczyk ma nadzieję, że sprawdzi się w roli stand-uperki, a jeśli nawet zdarzą się jej jakieś potknięcia, to nie zamierza się poddawać, bo przecież to dopiero jej pierwszy taki projekt, a trening czyni mistrza, zarówno w sporcie, jak i w aktorstwie.

Konsument

Zmiany klimatu uderzają w portfele konsumentów. Podniosą ceny żywności nawet o 3 pkt proc. rocznie

Coraz wyższe średnie temperatury obserwowane na świecie przekładają się na wzrost cen żywności. Problem dotyczy zarówno krajów rozwiniętych, jak i rozwijających się. Naukowcy z Poczdamskiego Instytutu Badań nad Wpływem Klimatu obliczyli, że do 2035 roku zdarzenia klimatyczne podniosą ceny żywności o 0,9–3,2 pkt proc. rocznie, a ogólny poziom inflacji o 0,3–1,1 pkt proc. Naukowcy przeanalizowali dane dotyczące zmian cen artykułów żywnościowych ze 120 krajów świata w ciągu ostatnich 30 lat.