Newsy

Płatności bitcoinami akceptują już m.in. Microsoft, Starbucks czy Tesla. Na rynku europejskim, ze względu na brak regulacji, na taki krok decydują się nieliczni

2021-04-28  |  06:00

Bitcoin staje się coraz bardziej popularną opcją płatności wśród wielu firm. Sieci fast foodów czy duże firmy technologiczne już wybierają kryptowaluty. Elon Musk niedawno ogłosił, że również Tesla będzie akceptować płatność bitcoinami za wszystkie modele swoich samochodów w USA, a do końca 2021 roku taką możliwość mają mieć również konsumenci spoza USA. – Kryptowaluty znacznie rzadziej wybierają firmy europejskie, w dużej mierze ze względu na brak jednolitych regulacji – ocenia Marcin Wituś, CEO Geco.one.

– Klienci bardzo by chcieli dokonywać transakcji, płacąc kryptowalutami, natomiast jest bardzo duży minus tego rynku, czyli drastyczne różnice w wycenie. W przypadku bitcoina mamy do czynienia z wahaniami na poziomie dziennym w wysokości 10 proc. Dlatego osoba wysyłająca bitcoina i płacąca za towar dokonuje fizycznej transakcji o wartości X, natomiast kiedy ktoś odbiera tę transakcję po godzinie, to ta wartość już może być znacząco inna – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Marcin Wituś, prezes Geco.one.

Tylko w 2020 roku bitcoin zyskał na wartości kilkukrotnie. W marcu ubiegłego roku był wart zaledwie 4 tys. dol., w listopadzie – już 28 tys. dol. Obecnie wycena oscyluje w granicach 55 tys. dol., jednak jej wahania są ogromne – 14 kwietnia 2021 roku bitcoin był wart ponad 64,7 tys. dol., zaś 25 kwietnia – ok. 47 tys. dol. 27 kwietnia z powrotem jego wartość wyniosła blisko 55 tys. dol. (207,6 tys. zł).

W 2010 roku głośno było o historii Laszlo Hanyecza, który za dwie pizze zapłacił 10 tys. bitcoinów (informował o zakupie na forum Bitcointalk) – w 2010 roku była to równowartość  ok. 41 dol. Data 22 maja jest teraz obchodzona w kalendarzu kryptowalut jako Dzień Bitcoin Pizza. W marcu 2021 roku, kiedy jeden bitcoin był wart 60 tys. dol., zamówienie Hanyecza kosztowałoby 613 mln dol. Duże wahania w wycenie kryptowalut są powodem, dla którego są rzadko wykorzystywane w oficjalnych płatnościach między użytkownikami. Firmy jednak coraz częściej przechodzą na tego typu płatności.

– Coraz więcej większych firm, i to tych, które każdy z nas zna, jak Tesla czy General Motors, zaczyna akceptować płatności w kryptowalucie. Elon Musk ogłosił, że bardzo chętnie będzie sprzedawał swoje samochody marki Tesla właśnie za bitcoina i to zostało już wdrożone – wskazuje Marcin Wituś.

Płatności bitcoinami akceptują też m.in. Microsoft i Starbucks. Pod koniec marca Visa potwierdziła, że pilotowała program z platformą Crypto.com, aby akceptować kryptowaluty do rozliczania płatności w swojej sieci, również użytkownicy PayPal mogą kupować i sprzedawać wybrane kryptowaluty. Pierwszą linią lotniczą, która akceptowała bitcoiny, była łotewska airBaltic (od 2014 do początku 2021 roku firma przetworzyła ponad tysiąc transakcji). Rok później możliwość płatności za pomocą kryptowaluty udostępniły także Polskie Linie Lotnicze LOT, jednak obecnie ta metoda płatności u przewoźnika nie jest dostępna. Także za wycieczki można już płacić kryptowalutami (w biurze podroży Expedia).

– Płatności kryptowalutami działają jednak przede wszystkim na rynku amerykańskim, który był regulacyjnie na to gotowy – zauważa ekspert. – Europa potrzebuje jednolitych regulacji. Na dzisiaj rynek kryptowalut nie jest regulowany przez ESMA, tak jak rynek tradycyjny, przez to nie nastąpiło tak szerokie przysposobienie, jak byśmy sobie życzyli. Natomiast Europa nastawia się do regulacji tego rynku do 2025 roku i pewnie wówczas poznamy jasne przepisy, w jaki sposób ten rynek będzie funkcjonował.

Jak przekonuje prezes Geco.one, regulacje są potrzebne, bo tylko wówczas wszyscy gracze na rynku będą mogli czuć się bezpiecznie.

– Potrzebne są jasne przepisy, aby każdy inwestor mógł czuć się bezpiecznie, nabywając kryptowalutę. Jest też bardzo ważne, aby rozwijał się walor edukacyjny, zwłaszcza że bardzo duża część ludzi ciągle nie ma wiedzy, czym jest kryptowaluta oraz w jaki sposób w ogóle ją nabyć – mówi Marcin Wituś.

 

Autor: Marcin Chmielewski
Operator: Jacek Sikorski

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

Finanse

Zmiany klimatu i dezinformacja wśród największych globalnych zagrożeń. Potrzeba nowego podejścia do zarządzania ryzykiem

Niestabilność polityczna i gospodarcza, coraz większa polaryzacja społeczeństwa, kryzys kosztów utrzymania, rosnąca liczba konfliktów zbrojnych i ryzyka cybernetyczne związane z rozwojem sztucznej inteligencji – to największe zagrożenia dla biznesu wskazywane w tegorocznym „Global Risks Report 2024”. Z raportu wynika, że obawy o bliską i dalszą przyszłość wciąż są zdominowane przez ryzyka klimatyczne i środowiskowe. Jednak w tym roku przykryły je niebezpieczeństwa związane z dezinformacją, wspieraną przez AI, która może wywoływać coraz większe niepokoje społeczne. – W tym roku na świecie 3 mld ludzi weźmie udział w wyborach, więc konieczność zaradzenia temu ryzyku staje się coraz pilniejsza – podkreśla Christos Adamantiadis, CEO Marsh McLennan w Europie.

Ochrona środowiska

Ciech od czerwca będzie działać jako Qemetica. Chemiczny gigant ma globalne aspiracje i nową strategię na sześć lat

Globalizacja biznesu, w tym możliwe akwizycje w Europie i poza nią – to jeden z głównych celów nowej strategii Grupy Ciech. Przedstawione plany na sześć lat zakładają także m.in. większe wykorzystanie patentów, współpracę ze start-upami w obszarze czystych technologii i przestawienie biznesu na zielone tory. – Mamy ambitny cel obniżenia emisji CO2 o 45 proc. do 2029 roku – zapowiada prezes spółki Kamil Majczak. Nowej strategii towarzyszy zmiana nazwy, która ma podsumować prowadzoną w ostatnich latach transformację i lepiej podkreślać globalne aspiracje spółki. Ciech oficjalnie zacznie działać jako Qemetica od czerwca br.

Finanse

72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn

W ubiegłym roku rynek pracy IT był znacznie mniej dynamiczny niż w poprzednich latach – wynika z „Raportu płacowego branży IT w 2024” Organizacji Pracodawców Usług IT. Przy wysokim poziomie podwyżek specjaliści rzadziej zmieniali pracę, ale niektórych zmusiły do tego cięcia w zatrudnieniu wynoszące w zależności od wielkości firmy od 12 do 26 proc. Ten rok zapowiada się bardziej optymistycznie: 61 proc. przedsiębiorstw planuje zwiększać zatrudnienie, a 72 proc. – pensje. Eksperci zwracają uwagę na wciąż duży rozstrzał między wynagrodzeniami kobiet i mężczyzn w tej branży.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.