Newsy

Polscy naukowcy stworzyli innowacyjne urządzenie do badania piersi w warunkach domowych. Unikalny na skalę światową wynalazek właśnie trafił do sprzedaży

2016-10-28  |  06:55
Mówi:prof. Tadeusz Pieńkowski, onkolog

dr n. med. Agnieszka Byszek, dyrektor medyczny w Braster

Marta Pokutycka-Mądrala, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej Nationale-Nederlanden

  • MP4
  • Pierwsze na świecie urządzenie do przesiewowego badania piersi w warunkach domowych stworzyli polscy naukowcy z biotechnologicznej spółki Braster. Chroniony patentami wynalazek trafił właśnie do powszechnej sprzedaży na polskim rynku. Głównym kanałem dystrybucji będzie strona internetowa producenta oraz sieć aptek. Firma Braster szacuje, że w ciągu roku sprzeda nawet 10 tys. sztuk urządzenia do samobadania piersi.

    – Wprowadzenie na rynek Brastera to rewolucja. Do tej pory kobiety mogły polegać tylko na badaniu palpacyjnym za pomocą dotyku, które jest dość subiektywne. Teraz dostaną narzędzie, które umożliwi im przeprowadzenie w prosty i wygodny sposób powtarzalnego badania w domu i poda obiektywny, wiarygodny wynik – mówi dr n. med. Agnieszka Byszek, dyrektor medyczny Braster w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes.

    Braster Tester to pierwsze na świecie urządzenie, które umożliwia kobietom przeprowadzenie samodzielnej diagnostyki raka piersi. Polscy naukowcy pracowali nad nim od kilku lat. Wynalazek jest chroniony patentami w 17 krajach, m.in. w USA, Kanadzie, Chinach, Australii i we wszystkich państwach Unii Europejskiej. Pod koniec października notowana na warszawskim parkiecie spółka Braster rozpoczęła powszechną sprzedaż urządzenia na polskim rynku.

    Głównym kanałem dystrybucji będzie strona internetowa producenta. Równolegle Braster trafi do sprzedaży w jednej z największych sieci aptek Dr Zdrowie. Zgodnie z przyjętą przez spółkę strategią Braster będzie dostępny w trzech wariantach cenowych, w pakiecie z 24-miesięcznym abonamentem (w ramach którego kobiety mają dostęp do aplikacji, która pomaga przeprowadzić badanie i przesłać je do centrum telemedycznego, gdzie zostanie poddane interpretacji, oraz do indywidualnego konta, które archiwizuje historię badań użytkowniczki). Ambasadorką marki została aktorka Magdalena Różczka, a Braster szacuje, że jeszcze w tym roku sprzeda łącznie około 10 tys. sztuk urządzenia do samobadania piersi.

    – Przeprowadzenie badania Brasterem jest niezwykle proste dzięki aplikacji mobilnej, która krok po kroku pokazuje nam, jak powinniśmy postępować, aby zostało wykonane poprawnie. Nie jest też czasochłonne, zajmuje zaledwie 15 minut raz w miesiącu. Jeżeli w swojej hierarchii wartości będziemy miały to badanie na wysokiej pozycji, to zawsze znajdziemy na nie czas – mówi ambasadorka marki Braster, aktorka Magdalena Różczka.

    Lekarze i onkolodzy podkreślają, że Braster to skuteczne narzędzie do przesiewowego badania piersi w warunkach domowych, którego skuteczność została potwierdzona w badaniach klinicznych. Dzięki temu stanowi doskonałe uzupełnienie standardowej diagnostyki obrazowej, jak mammografia i USG piersi, wykonywanych zwykle raz na dwa lata.

    – Urządzenie Braster zostało zbadane w kilku badaniach klinicznych, były to badania obserwacyjne. Potwierdziły one skuteczność tej metody na poziomie 80 proc. Jest to metoda screeningowa, więc trudno porównywać ją do diagnostycznych badań obrazowych, jak USG czy mammografia. Braster jest jednak idealnym uzupełnienie standardowej diagnostyki piersi – mówi dr n. med. Agnieszka Byszek.

    Dzięki ciekłokrystalicznej matrycy Braster rejestruje procesy wewnątrztermiczne zachodzące w piersi i przy regularnym stosowaniu wykrywa ewentualne zmiany nowotworowe na bardzo wczesnym etapie. Aplikacja mobilna w prosty i intuicyjny sposób przeprowadza kobietę przez proces samobadania, a specjalne algorytmy interpretują wynik. Zdaniem onkologa prof. Tadeusza Pieńkowskiego ważnym elementem profilaktyki jest również to, że urządzenie przypomina o kolejnym terminie wykonania badania.

    – Braster bada rozkład temperatury w obrębie piersi. Jest przeznaczony do użytku domowego. Co istotne, aplikacja zintegrowana z urządzeniem przypomina o zbliżającym się terminie wykonania kolejnego badania i o tym, że ma ono potencjalnie duży wpływ na zdrowie i dalszy los kobiety – zaznacza onkolog prof. Tadeusz Pieńkowski.

    Nationale-Nederlanden od lat inicjuje oraz wspiera akcje mające na celu wzrost świadomości społeczeństwa w zakresie profilaktyki zarówno zdrowotnej, jak i finansowej oraz promocji regularnych badań. Jak zauważa Marta Pokutycka-Mądrala, z firmą Braster połączył ich wspólny cel – przekonanie Polaków do stosowania zasad profilaktyki zdrowotnej na co dzień.

    – Współpraca z firmą Braster jest dla nas naturalnym krokiem na drodze do wykształcania zdrowych nawyków związanych z badaniami. Dzięki temu urządzeniu Polki, a wkrótce w ramach specjalnej limitowanej oferty także nasze potencjalne klientki, zyskają narzędzie i dodatkową szansę na jeszcze lepsze zadbanie o zdrowie swoje i bliskich – uzasadnia Marta Pokutycka-Mądrala, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej Nationale-Nederlanden.

    Rak piersi jest najczęściej wykrywanym nowotworem złośliwym u Polek, stanowiąc 1/5 wszystkich zachorowań na raka. Co roku w Polsce diagnozuje się go u około 17,5 tys. kobiet, a liczba zachorowań wzrasta w ostatnich latach. Rocznie około 5 tys. Polek umiera z powodu raka piersi. Onkolodzy podkreślają, że najważniejszym elementem walki z nowotworem są badania profilaktyczne i regularne samobadanie piersi w domu, ponieważ tylko choroba wykryta we wczesnym stadium ma duże szanse na wyleczenie.

    – Rak piersi jest chorobą, której nie można zapobiegać, ale mocne dowody naukowe wskazują na to, że wyniki leczenia są uzależnione w dużej mierze od zaawansowania nowotworu. Przy niewielkich zmianach wyniki leczenia są bardzo dobre, dlatego cały wysiłek został włożony w poszukiwanie sposobów wczesnego wykrywania raka piersi – mówi prof. Tadeusz Pieńkowski, onkolog.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Farmacja

    Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

    Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.