Mówi: | Robert Janowski |
Funkcja: | wokalista, prezenter telewizyjny |
Robert Janowski: „Jaka to melodia?” nigdy mi się nie znudzi. To fajna robota
20 lat w „Jaka to melodia?” minęło jak jeden dzień – mówi wokalista. Twierdzi, że praca na planie słynnego teleturnieju nigdy mu się nie znudzi, uwielbia bowiem muzykę i cieszy się, że może mieć z nią na co dzień styczność. Artysta jest zaskoczony sukcesem programu, choć rozumie, że jego kolorowa, radosna i apolityczna formuła mogła się spodobać widzom.
„Jaka to melodia” to jeden z najpopularniejszych polskich teleturniejów. W każdym z odcinków bierze udział trzech zawodników, których zadaniem jest rozpoznanie utworów muzycznych w określonym czasie oraz podanie ich tytułów. Program emitowany jest na antenie TVP1 nieprzerwanie od 4 września 1997 roku, a rolę jego gospodarza od początku pełni Robert Janowski. Wokalista twierdzi, że mimo upływu 20 lat wciąż uwielbia pracę na planie „Jaka to melodia?”.
– Nie znudziła mi się i nigdy mi się nie znudzi, to jest fajna robota. Uwielbiam muzykę, więc jak się ma z tym do czynienia na co dzień w pracy i można tym czarować, tak robimy od 20 lat – mówi Robert Janowski agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Gospodarz „Jaka to melodia?” nie uważa, że praca przy jednym projekcie przez dwie dekady to coś niezwykłego. Jego zdaniem w większości zawodów niezwiązanych z show-biznesem tak długi staż pacy w jednej firmie nikogo by nie dziwił.
– Gdybym był nauczycielem albo kierowcą, za kółkiem spędziłbym też pewnie 20 lat i jeździł linią 195, nikt nie zadawałby mi publicznie takich pytań: Jak Pan to robi, czy Pan się nie nudzi za tym kółkiem? – mówi Robert Janowski.
Program „Jaka to melodia?” ma na koncie takie nagrody jak Laur Klienta, Telekamera oraz Złota Telekamera. W 2017 roku przyciągał on średnią widownię bliską dwóm milionom osób. Robert Janowski twierdzi, że producenci teleturnieju nie spodziewali się tak wielkiego sukcesu. Wprowadzając nowy program rozrywkowy na antenę telewizji, zazwyczaj bierze się pod uwagę jego istnienie przez 2–3 sezony, tymczasem TVP pokazała już dwadzieścia jeden serii „Jaka to melodia?".
– Ta formuła się widzom bardzo spodobała, jest niegroźna, apolityczna, dotyczy sztuki, jest kolorowa, pięknie śpiewają, muzyki nigdy nie zabraknie, muzyka i piosenka przecież łagodzi obyczaje – mówi Robert Janowski.
Teleturniej nadawany jest na antenie Telewizji Polskiej siedem razy w tygodniu. Ze względu na tak dużą częstotliwość emisji wielu widzów kojarzy Roberta Janowskiego wyłącznie jako gospodarza „Jaka to melodia?”, wokalista nie ogranicza się jednak o pracy w telewizji. Twierdzi, że jego kalendarz zawodowy jest zapełniony różnego rodzaju koncertami i spotkaniami z fanami w całej Polsce.
– Są spotkania autorskie à propos książek czy poetyckie, 3–4 razy pojadę gdzieś na jakiś koncert albo recital, gram głównie recitale, małe salki. Lubię taki rodzaj kontaktu z publicznością – mówi Robert Janowski.
Wokalista wraz z żoną Moniką Janowską jest także mocno zaangażowany w działalność charytatywną. Od grudnia 2017 roku wspiera projekt dobroczynny Makes It True, którego celem jest zbieranie środków finansowych na pomoc chorym dzieciom.
Czytaj także
- 2024-01-11: Robert Kupisz: Nigdy nie porównuję się z innymi projektantami, wolę się nimi inspirować. Zawsze wyciągam rękę do moich kolegów i mogą liczyć na moją pomoc
- 2024-01-18: Robert Kupisz: Uczyłem tańca Edytę Herbuś i Tomka Barańskiego. Strasznie się mnie bali, ale dzięki temu reprezentują bardzo wysoki poziom taneczny
- 2022-07-18: Doda: Po wielu latach grania muzyki rockowej i po różnych upadkach, wzlotach i problemach prywatnych odnalazłam się w muzyce dance’owej
- 2022-08-02: Doda: Jestem dumna, że Kasia Nosowska docenia moje single. W Polsce to rzadkie zjawisko, że artystki promują nawzajem swoją twórczość
- 2022-03-07: Zdalna nauka i praca pogorszyły wzrok Polaków. Pandemia obniżyła też liczbę wizyt diagnostycznych oraz zabiegów okulistycznych
- 2022-01-31: Robert Korzeniowski: Trzeba być kibicem zarówno na dobre, jak i na złe czasy. Podczas zimowej olimpiady szczególnie będę się przyglądał skoczkom
- 2022-02-16: Robert Korzeniowski: Na początku marca chcemy z żoną zdobyć Kilimandżaro. W tym trudnym czasie pandemicznym trzeba dbać o zdrowie i stawiać sobie cele do zdobycia
- 2022-02-15: Robert Kochanek: W moim ogrodzie uciekam od świata, oddycham świeżym powietrzem i ładuję akumulatory [AUDIO]
- 2022-02-08: Robert Kochanek: „Legalny Kochanek” na YouTubie zaczyna się dość ciekawie i prężnie rozwijać. Rozmawiam z kobietami z różnych światów niemal na każdy temat [AUDIO]
- 2022-01-19: Robert Kochanek: Aby się rozwijać, trzeba sobie podnosić poprzeczkę. W tym roku chcę mieć więcej czasu dla siebie, żeby się rozwijać
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Gwiazdy
Rafał Zawierucha: Nie ma nic piękniejszego w życiu niż posiadanie dziecka. Uwielbiam wracać do domu do moich cudownych dziewczyn i spędzać z nimi czas
Aktor niedawno został ojcem i jak zapewnia, doskonale czuje się w domowych pieleszach przy żonie i córeczce. Dużą radość sprawia mu opieka nad maleństwem i pomoc ukochanej w codziennych czynnościach. Teraz stara się więc tak układać swój zawodowy grafik, by jak najwięcej czasu spędzać z rodziną.
IT i technologie
Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce
Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.
Motoryzacja
Joanna Jędrzejczyk: Chciałabym przejechać Rajd Dakar. Po zakończeniu kariery sportowej szukam czegoś, co da mi adrenalinę
Zawodniczka MMA chce spróbować swoich sił w kultowym rajdzie. Ma świadomość tego, że ta wyprawa jest niezwykle wymagająca i trzeba się do niej odpowiednio przygotować, ale przecież wielokrotnie już udowodniła, że dla niej nie ma rzeczy niemożliwych. Ostateczną decyzję w tej sprawie Joanna Jędrzejczyk podejmie po powrocie z Dubaju, gdzie będzie ćwiczyć pod okiem doświadczonego instruktora.