Mówi: | Sara Boruc-Mannei |
Funkcja: | wokalistka |
Sara Boruc-Mannei: mąż nie jest ogromnym kibicem piłki nożnej, ale kadrze narodowej będziemy kibicować
W moim domu nie rządzi mundial – mówi wokalistka. Twierdzi, że jej mąż nie należy do zagorzałych kibiców piłki nożnej, oboje zamierzają jednak oglądać mecze polskiej reprezentacji. Gwiazda obstawia, że dzisiejsze spotkanie Polski z Senegalem zakończy się zwycięstwem kadry Adama Nawałki 2:1.
Od minionego czwartku większość Polaków żyje rozpoczętymi wówczas mistrzostwami świata w piłce nożnej. W domu Sary i Artura Boruców nie rządzi jednak futbol, co wokalistka przyjmuje z ulgą. Po medialnych doniesieniach, kampaniach reklamowych i zaangażowaniu kibiców na ulicach odczuwa już bowiem lekki przesyt mundialem.
– U nas piłka nie jest na szczęście tematem numer jeden. Mój mąż nie jest ogromnym kibicem piłki nożnej – mówi Sara Mannei-Boruc agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Nie oznacza to jednak, że małżonkowie nie będą śledzić doniesień z Rosji. Oglądać zamierzają przede wszystkim mecze rozgrywane przez polską reprezentację.
– Jesteśmy obydwoje kibicami kadry narodowej z wiadomych względów, także będziemy oglądać i kibicować – mówi Sara Mannei-Boruc.
Już dziś polska reprezentacja rozegra swój pierwszy mecz w ramach tegorocznych mistrzostw. Kadra Adama Nawałki, z kapitanem Robertem Lewandowskim na czele, spotka się z reprezentacją Senegalu. Sara Mannei-Boruc obstawia zwycięstwo Polaków.
– Obstawiam 2:1 dla Polski oczywiście. Uważam, że tak będzie – mówi wokalistka.
Czytaj także
- 2024-04-11: Greenpeace: Prawie 6 tys. ciężarówek pełnych drzew wyjeżdża codziennie z polskich lasów. Wycinki trwają tam, gdzie nie wolno
- 2024-03-13: K. Gawkowski: Cyfryzacja powinna być głównym tematem polskiej prezydencji w UE. Chcemy być liderem cyfrowych przemian
- 2024-03-11: A. Kwaśniewski: Polska jest jednym z ważniejszych krajów NATO. Kolejnym członkiem Sojuszu powinna zostać Ukraina
- 2024-03-22: Coraz gorsza sytuacja humanitarna w Sudanie Południowym. Głodem zagrożonych jest ponad 7 mln ludzi
- 2024-03-15: Na blokadzie przejść towarowych z Ukrainą Polska może stracić więcej niż nasz wschodni sąsiad. Rolnicy potrzebują pomocy ze strony rządu i unijnych instytucji
- 2024-03-08: Auta elektryczne nie są już wykorzystywane tylko jako typowe pojazdy miejskie. Kierowcy przemierzają nimi coraz więcej długich dystansów
- 2024-02-06: Wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe coraz bardziej zainteresowane inwestycjami we własne źródła OZE. Nowe przepisy pozwalają im na tym zarabiać
- 2024-02-05: Olej palmowy znajduje się w połowie produktów na sklepowych półkach. Wbrew powszechnemu przekonaniu jego produkcja nie musi szkodzić środowisku
- 2024-02-27: Konsumenci kojarzą olej palmowy głównie z degradacją środowiska. Niewiele wiedzą o jego certyfikacji
- 2024-02-06: 200 stacji paliw działa już pod marką MOL. Koncern chce być wiceliderem polskiego rynku
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Gwiazdy
Monika Richardson: Martwi mnie globalne ocieplenie klimatu. Zastanawiam się, jaki świat szykujemy dla naszych wnuków
Europejska Agencja Środowiska (EEA) alarmuje, że w związku z ocieplaniem się klimatu Europie zagraża wiele niebezpieczeństw, wśród nich ekstremalne zjawiska pogodowe – trąby powietrzne, fale upałów, powodzie, susze oraz pożary, a także wzrost zachorowań na różne choroby. W tej sytuacji Monika Richardson dziwi się temu, że wiele osób nie zważa na niekorzystne zmiany klimatyczne i zamiast im zapobiegać, poprzez swoje złe nawyki przyczyniają się tylko do pogłębienia problemu.
Media
Wojciech „Łozo” Łozowski: Nazywam Małgosię Rozenek terminatorem. Ona jest niesamowicie ambitną i zdyscyplinowaną kobietą
Wokalista nie ukrywa, że z dużą przyjemnością stanął do rywalizacji z Małgorzatą Rozenek-Majdan w biathlonie. Szybko się jednak przekonał, że prezenterka nie będzie łatwym przeciwnikiem i trzeba nie lada wysiłku, by jej dorównać. A i sama konkurencja przysporzyła mu niemało problemów.
Finanse
Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.