Newsy

Siostry Szydłowskie (zwyciężczynie „The Voice Senior”): Nigdy nie przypuszczałyśmy, że może nas spotkać jeszcze coś tak niesamowitego jak ten program. Osiągnęłyśmy ogromny sukces

2021-02-22  |  05:00
Mówi:Jolanta Szydłowska, zwyciężczyni „The Voice Senior”
Elżbieta Szydłowska, zwyciężczyni „The Voice Senior”
Krystyna Szydłowska, zwyciężczyni „The Voice Senior”
  • MP4
  • Udział w „The Voice Senior” był dla Sióstr Szydłowskich jedną z najlepszych wspólnych decyzji w ich życiu, a jednocześnie hołdem złożonym mamie, która zawsze marzyła o tym, by córki zaśpiewały razem na scenie. Nie tylko spełniły więc jej marzenie, ale też wygrały w wielkim stylu. Piosenkarki wspominają, że na początku nie nastawiały się na sukces, chciały tylko zaprezentować swoje umiejętności wokalne szerszej publiczności i usłyszeć opinię fachowców. To, co wydarzyło się w programie, totalnie je zaskoczyło i dodało im pewności siebie. Teraz już wiedzą, że niezależnie od sytuacji i okoliczności zawsze warto walczyć o swoje marzenia.

    Siostry Szydłowskie – Elżbieta, Jolanta i Krystyna – pochodzą z Łodzi. Mówią o sobie Wiara, Nadzieja i Miłość. W pierwszej polskiej edycji „The Voice Senior” stworzyły wyjątkowe trio i szybko zdobyły serca jurorów oraz widzów. Oczarowały publiczność harmonijnym śpiewem i niebywałym kobiecym wdziękiem.

    – Była to wielka przygoda i wspaniałe przeżycie. Bardzo miło to wspominamy, przede wszystkim dlatego, że nie spodziewałyśmy się i nigdy nie przypuszczałyśmy, że jeszcze coś takiego niesamowitego może nas spotkać – mówi agencji Newseria Lifestyle Jolanta Szydłowska, zwyciężczyni „The Voice Senior”.

    Podczas przesłuchania w ciemno Siostry Szydłowskie wykonały piosenkę "Kwiat jednej nocy" zespołu Alibabki. Już po tym występie zaliczane były do ścisłego grona faworytów, choć one same nie były pewne sukcesu.

    – Na początku marzyłyśmy o tym, żeby chociaż jeden fotel się odwrócił na przesłuchaniach w ciemno, i nie oczekiwałyśmy tego, że osiągniemy taki ogromny sukces. Dla nas to jest ogromny sukces – mówi Elżbieta Szydłowska, zwyciężczyni „The Voice Senior”.

    Siostry Szydłowskie bardzo sobie cenią wsparcie, jakie otrzymały od jurorów programu. Na każdym etapie nie zabrakło cennych rad, wskazówek i słów otuchy.

    – Przede wszystkim była z nami nasza trenerka Urszula Dudziak. Ale również inni trenerzy, pan Andrzej Piaseczny, Alicja Majewska, Marek Piekarczyk. To nie tylko świetni wykonawcy, nie tylko świetni artyści, ale również cudowni, wspaniali ludzie o wielkim sercu – mówi mówi Elżbieta Szydłowska.

    Piosenkarki nie ukrywają, że udział w „The Voice Senior” był spełnieniem marzenia ich mamy, która zawsze chciała, żeby jej córki śpiewały.

    – Nasza mama bardzo pragnęła, żebyśmy razem śpiewały i jak byłyśmy małe, to śpiewałyśmy razem – mówi.

    – Nasza mama zawsze mówiła: „śpiewajcie, śpiewajcie razem”, tylko to się liczyło. Za każdym razem, ilekroć gdziekolwiek byłyśmy, ja w Lublinie, siostry w Łodzi, zawsze tak mówiła – dodaje Krystyna Szydłowska, zwyciężczyni „The Voice Senior”.

    Siostry Szydłowskie wspominają, że zgodnie z życzeniem mamy zawsze umilały swoim śpiewem różne rodzinne imprezy okolicznościowe.

    – To były najtrudniejsze występy, ja się naprawdę stresowałam – mówi Krystyna Szydłowska.

    – Trzeba było sprostać wyzwaniom – dodaje Jolanta Szydłowska.

    Co ciekawe, panie mają już doświadczenie sceniczne. Jolanta była kiedyś wokalistką w zespole Primo Voto. Razem z siostrą Elżbietą występowała także na wielu muzycznych festiwalach, m.in. na Festiwalu Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze i Festiwalu Piosenki Żołnierskiej w Kołobrzegu. Z kolei Krystyna śpiewała w operetce w Teatrze Kameralnym w Lublinie. Po wygranej w „The Voice Senior” panie wydały swoją debiutancką płytę z ośmioma coverami. Teraz marzą o tym, by kiedy tylko będzie to już możliwe, pojechać w trasę koncertową.

    – Rozpoczęłyśmy drogę artystyczną i chciałybyśmy wystąpić na koncertach, spotkać się z ludźmi, pokazać, czego się nauczyłyśmy, zaprezentować się publiczności i poczuć tę energię, która od nich płynie. Marzymy o tym, żeby wrócić do normalności, wrócić do koncertów – mówi Elżbieta Szydłowska.

    – Czekamy na naszych kochanych widzów. Bez nich nie ma artysty, nie ma, po prostu znika – dodaje Krystyna Szydłowska.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Konsument

    Media

    Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi

    Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.

    Problemy społeczne

    Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków

    Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.