Newsy

Centra handlowe przejmują rolę teatrów czy filharmonii

2013-12-09  |  06:15

W Polsce działa już ponad 400 centrów handlowych, a nowych obiektów wciąż przybywa. Inwestorzy coraz częściej planując budowę w Polsce, uwzględniają nie tylko miejsca do handlu, ale także przestrzenie na występy kulturalne, sale zabaw dla dzieci, a nawet kaplice.

Z najnowszego raportu firmy doradczej Cushman & Wakefield wynika, że tylko w I połowie 2013 r. zbudowano i oddano do użytku ok. 126 tys. mkw. powierzchni handlowych. Pod względem wielkości rozbudowy powierzchni handlowych, Polska w tym roku według raportu „European Shopping Centre Development" zajmuje 4 miejsce wśród krajów europejskich. Rynek wciąż się rozwija, a razem z nim zmienia się też postrzeganie centrów handlowych przez Polaków, którzy przychodzą tam już nie tylko, aby zrobić zakupy.

– Od paru lat jest taki trend, że funkcje miejsc kultury, gdzie gromadzą się ludzie, gdzie spędzają wolny czas, przejmują centra handlowe, czyli instytucje, które z góry były powołane do handlu, a robią się takimi miejscami, gdzie odbywa się wszystko – mówi Tomasz Podsiadły, konferansjer, aktor i reżyser, który od lat współpracuje z galeriami handlowymi

Dodaje również, że występowanie w centrach handlowych, które wciąż budzi kontrowersje wśród części miłośników kultury, przestało być wstydliwe dla samych artystów.

– Ostatnio coraz częściej obserwuje się, że wydarzenia kulturalne w centrach handlowych, wystawy czy spektakle są na bardzo wysokim poziomie. I można je oglądać tak, jakbyśmy je oglądali w instytucjach kultury – mówi Tomasz Podsiadły.

W wielkopowierzchniowych sklepach powstają także ogromne sale zabaw dla dzieci, a nawet kaplice. Jedna z nich powstała np. w centrum handlowym Trimestieri we włoskiej Messinie. W Polsce zbudowano kaplicę nie w środku, ale tuż obok Silesia City Center w Katowicach.

– W centrum handlowym możemy spędzić cały dzień: możemy złapać trochę kultury, zobaczyć coś ciekawego, a przy okazji możemy zrobić zakupy – zauważa Tomasz Podsiadły.

Najwięcej ludzi, bo aż 70 proc., według ostatnich badań SMG/KRC Millward Brown dla Silesia City Center, chodzi do centrów handlowych w weekend. Wtedy też odbywa się najwięcej imprez.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Coraz więcej światowych zasobów ryb jest przełowionych. Nadmierne połowy dotyczą już blisko 38 proc. stad ryb na świecie

Według najnowszych danych ONZ FAO nadmierne połowy dotyczą 37,7 proc. wszystkich stad ryb i ten odsetek stale rośnie. W niektórych akwenach, takich jak Morze Śródziemne i Czarne, ponad 60 proc. stad jest przełowionych. Może to prowadzić nie tylko do degradacji ekosystemów morskich, ale także mieć poważne konsekwencje dla milionów ludzi na świecie. – Gdyby wszystkie stada na świecie były poławiane w  zrównoważony sposób, pozwoliłoby to wygenerować o 16 mln t więcej ryb i owoców morza rocznie, co z kolei przełożyłoby się na możliwość wyżywienia dodatkowych 72 mln ludzi – wskazuje Joanna Ornoch z organizacji pozarządowej MSC (Marine Stewardship Council).

Media

Magdalena Boczarska: Tantiemy z internetu to jest należna nam wypłata za naszą pracę. Te pieniądze pozwoliłyby nam spokojnie przeżyć od pierwszego do pierwszego

Magdalena Boczarska była w gronie aktorów, którzy we wtorek protestowali przed Sejmem. Podczas posiedzenia Komisji Kultury i Środków Przekazu odbywało się bowiem pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Mateusz Banasiuk podkreśla, że środowisko twórców filmowych już od wielu miesięcy z determinacją walczy o stosowne zapisy, które jak najszybciej powinny być dostosowane do norm europejskich. Platformy cyfrowe i sieci kablowe rozpowszechniające filmy i seriale czerpią bowiem ogromne zyski z pracy artystów i pozostałych wykonawców, dlatego też powinny płacić im za to należne wynagrodzenie. Szacuje się, że każdego roku tracą oni z tego tytułu ponad 41 mln zł.

Media

Anna Kalczyńska: Ostatni rok dał mi duży oddech i dziś już oglądam „Dzień Dobry TVN” z dystansem. Zmiany doceniamy po jakimś czasie

Prezenterka nie ukrywa, że na początku trudno było się jej pogodzić ze zmianami kadrowymi w „Dzień Dobry TVN”,  bo dobrze czuła się w tym formacie śniadaniowym i wiązała z nim duże nadzieje. Teraz jednak, patrząc na wszystko z perspektywy czasu, zdążyła się już przekonać, że ta zmiana na ścieżce zawodowej była jej potrzebna, bo dała motywację do działania na innych płaszczyznach. Anna Kalczyńska ma już nową pracę. Wkrótce na portalu Goniec.pl będzie miał premierę jej autorski program o tematyce geopolitycznej.