Mówi: | Tomasz Jacyków |
Funkcja: | stylista |
Tomasz Jacyków pisze drugą książkę: będzie o tym, jak postanowiłem przebrać Polskę
– Będzie o tym, jak postanowiłem przebrać Polskę. Nie ubrać, nie rozebrać, a właśnie przebrać. Bo wszyscy jakoś są ubrani. A ta książka ma pokazać jakbym chciał, żeby nasze społeczeństwo wyglądało. Czyli okiem Jacykowa jakby było to społeczeństwo, żeby było miło – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Tomasz Jacyków, stylista.
Debiutancka książka Tomasza Jacykowa – „O elegancji i obciachu Polek i Polaków” – była pełną anegdot luźną opowieścią o modzie i poczuciu dobrego smaku. Z kolei nowa publikacja ma być bogato ilustrowanym poradnikiem z konkretnymi przykładami. Zdaniem stylisty w ten sposób najłatwiej przemówić do wyobraźni.
– Dużo było przy tej książce pracy. Porównując do pierwszej, w której był głównie tekst, w tej drugiej zadanie było dużo bardziej skomplikowane w produkcji, ponieważ jest w niej bardzo dużo zdjęć, a one są bardzo szczegółowo opisywane, np. w tej sukience to pani będzie świetnie wyglądała, jeżeli pojedzie pani do rodziny na przykład do Puław czy Gliwic, natomiast, jeżeli do Paryża, to nie proponowałbym – tłumaczy stylista.
W ten sposób Jacyków chce udzielić fachowych porad paniom w różnym wieku, o różnym typie urody i kształcie sylwetki. Wskaże błędy, doradzi, jak tuszować mankamenty figury i podkreślać atuty.
– Chcę zdjęciami pokazać, jak na przykład pani w rozmiarze 46 wygląda w za szczupłej bawełnianej sukience. Bo często jest tak, że patrzą panie na siebie w lustrze i myślą sobie: znakomicie. A człowiek jest trójwymiarowy. Z przodu jest super, a z tyłu mamy prima baleronę po prostu, zasznurowaną na przykład. Po co, skoro można na przykład narzucić na to luźne giezło i wtedy będzie przód dopasowany pięknie, a tył będzie zasłonięty – wyjaśnia Tomasz Jacyków.
Czytaj także
- 2024-04-29: Nawet 80 proc. populacji może mieć kontakt z wirusem HPV. Wciąż niewielka jest wiedza na temat nowotworów, jakie wywołuje
- 2024-05-06: Beata Pawlikowska: To wszystko, czego doświadczyłam w dżungli amazońskiej, wstrząsnęło mną i pokazało mi prawdę o sobie samej. To właśnie był początek zmian w moim życiu
- 2024-04-11: Tylko 12 proc. Polaków dobrze zna się na giełdzie. Bez edukacji finansowej trudno będzie pobudzić inwestycje
- 2024-04-03: Wielu Polaków od bankructwa po utracie pracy dzieli jedna pensja. 61 proc. uważa, że wydarzenia ostatniego roku powinny skłonić ich do regularnego oszczędzania
- 2024-03-27: Polacy obawiają się o swoje cyberbezpieczeństwo w obszarze finansów. Połowa odczuwa braki w wiedzy na ten temat
- 2024-04-08: GPW szuka możliwości przyciągnięcia zarówno nowych inwestorów, jak i spółek. Liczy na przełamanie stagnacji w debiutach
- 2024-04-03: Monika Richardson: Nowy kolor włosów to nowa energia. Dzisiaj jestem ruda, ale jutro może wrócę do fioletowych
- 2024-04-23: Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
- 2024-04-02: Dolegliwości pracowników są powiązane z ich stylem życia. Coraz więcej osób korzysta ze zwolnień lekarskich z powodu zaburzeń psychicznych
- 2024-02-21: Joanna Trzepiecińska i Tomasz Dedek znowu małżeństwem. Aktorzy grają parę w spektaklu „Jak Zabłocki na mydle”
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Edyta Herbuś: Rozmawiałam z produkcją na temat mojej ewentualnej roli w „Tańcu z gwiazdami”. Wierzę, że stworzą taką, która będzie dla mnie inspirująca
Tancerka przyznaje, że kiedy dostała propozycję udziału w ostatniej edycji „Tańca z gwiazdami”, to choć miała apetyt na powrót do tej produkcji, po rozważeniu wszystkich za i przeciw jednak ją odrzuciła. Z jednej strony miała już inne zobowiązania zawodowe, a z drugiej – zależało jej na tym, by powrócić do show nie tylko w charakterze instruktorki, ale zaprezentować się widzom z nieco innej strony. Edyta Herbuś wierzy, że w przyszłości program przejdzie pewną metamorfozę i znajdzie się w nim rola skrojona właśnie dla niej. Nie ukrywa też, że ta edycja wyjątkowo przyciągnęła jej uwagę, bo skupiła bardzo charyzmatycznych uczestników.
Prawo
Sztuczna inteligencja coraz śmielej wkracza w produkcję muzyczną. Artyści i odbiorcy chcą jasnego oznaczania utworów generowanych przez takie narzędzia
Dziesięciokrotny wzrost przychodów rynku sztucznej inteligencji w tworzeniu muzyki przewidują analitycy w ciągu najbliższych 10 lat. Wokół tematu narasta coraz więcej kontrowersji, związanych m.in. z uczeniem się algorytmów na już skomponowanych dziełach czy wykorzystywania głosów wokalistów do tworzenia coverów śpiewanych przez SI. Jednocześnie ponad jedna trzecia muzyków przyznaje już, że wspierali się w swojej pracy sztuczną inteligencją. Artyści oczekują jednak jasno wytyczonych ram regulacyjnych dla tego typu narzędzi. Przede wszystkim miałyby one dotyczyć zgód na wykorzystanie własności intelektualnej i wyraźnego oznaczania muzyki komponowanej przez SI.
Handel
Po kiełbaski wege czy roślinne burgery sięga coraz więcej konsumentów. Branża roślinna będzie walczyć o utrzymanie takiego nazewnictwa
Kiełbasa bezmięsna, burger roślinny, parówka wegetariańska, stek vege – do takich nazw produktów wielu konsumentów zdążyło się przyzwyczaić i coraz chętniej po nie sięga. Pojawiają się jednak pomysły, by zakazać nazewnictwa charakterystycznego dla produktów mięsnych. Również w Polsce pojawiła się propozycja w tym zakresie ze strony poprzedniego składu resortu rolnictwa pod koniec ubiegłego roku. Zwolennicy uzasadniają ten pomysł ochroną interesów konsumenckich, ale badania pokazują, że tylko niewielki odsetek klientów pomylił produkt wegański i mięsny przy zakupie.