Newsy

Warszawskie Koszyki: dawna hala to miejsce nie tylko na zakupy

2013-10-08  |  10:00

Bazar ze zdrowym jedzeniem, menu z oryginalnymi potrawami i pub, w którym wieczorem wypijemy alkohol – w dawnej warszawskiej Hali Koszyki działa miejsce, które łączy kilka ciekawych funkcji.

 – Zakupy to nie jest tylko i wyłącznie taki must, że trzeba spędzić na tym dwie godziny. To powinna być przyjemność, rodzinne spotkanie – mówi Justyna Kosmala, która jest założycielką Warszawskich Koszyków. Dlatego na terenie dawnej Hali Koszyki wymyśliła miejsce, w którym można kupić produkty na obiad czy kolację, ale także zjeść gotowe już potrawy.

W dawnej Hali Koszyki znajdziemy warzywa, owoce, mięso, sery, zioła czy ręcznie robione dania takie, jak pierogi czy naleśniki. Są też produkty włoskie i greckie.

 – Dla nas ważne jest, żeby znać dostawców, wiedzieć, że oni są zainteresowani, tym czym handlują, że to jest pasja i że są to dobre produkty – mówi Justyna Kosmala.

Wieczorem budynek zamienia się w pub. Ale tylko z dziesięcioma unikatowymi drinkami i koktajlami w ofercie. Bo napoje również są związane z bazarem – powstają na bazie sprzedawanych na miejscu produktów. Jest więc dużo inspiracji związanych z lawendą czy rozmarynem.

 – Chodziło o to, aby wykorzystać to miejsce, jego potencjał o każdej porze, dnia i nocy – wyjaśnia założycielka. Warszawskie Koszyki działają od kwietnia 2013 i z miesiąca na miesiąc zdobywają coraz więcej klientów.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Maria Sadowska: Często kupujemy ubrania tylko na jeden sezon, a powinniśmy recyklingować modę. Ja jestem królową second handów

Wokalistka zauważa, że co kilka miesięcy do sprzedaży trafiają nowe kolekcje ubrań, a te, które jeszcze nie są zniszczone i mogłyby się przydać innym, lądują na śmietniku. Podobnie jest z różnymi urządzeniami elektronicznymi, sprzętem RTV i AGD. Nowe modele z dnia na dzień wypierają starsze, a góra elektrośmieci stale rośnie. Maria Sadowska apeluje więc, by zadać sobie trochę trudu i niepotrzebne telefony, tablety czy komputery oddać do odpowiedniego punktu, z którego trafią do recyklingu i utylizacji. Artystka docenia też kreatywność swojego męża, który maluje obrazy na starych, skórzanych kurtkach i tworzy w ten sposób nietuzinkowe elementy garderoby.

Media

Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą

W nowej odsłonie programu „Tańcząca ze światem” Edyta Herbuś zabierze widzów do Jordanii. Jak zaznacza, plan wyjazdu był bardzo intensywny. Przez dziewięć dni ekipa realizująca pracowała po 12 godz., by pokazać niezwykłe, kulturowe i historyczne bogactwo tego fascynującego kraju. Tancerka zdradza też, że te wyjątkowe miejsca pozwoliły jej odkryć w sobie uśpione pokłady wrażliwości i stały się powodem wielu wzruszeń.

Konsument

Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć

Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.