Mówi: | Weronika Książkiewicz |
Funkcja: | aktorka |
Weronika Książkiewicz: Nie odnajduję się w roli modelki. Dla mnie to jest nudne
Aktorka nie widzi siebie w roli zawodowej modelki. Ostatnio wzięła udział w sesji zdjęciowej w Maroku do charytatywnego kalendarza. Twierdzi jednak, że praca ta jest dla niej zbyt monotonna. Zachwycili ją natomiast mieszkańcy Maroka.
Weronika Książkiewicz udała się do Maroka, by wziąć udział w sesji zdjęciowej dla fundacji Omeny Mensah. Zdjęcia wykonane przez Marcina Sudera wykorzystane zostały w charytatywnym kalendarzu – dochód z jego sprzedaży zostanie przeznaczony na budowę szkoły w Ghanie. W sesji wzięły udział także Justyna Steczkowska, Katarzyna Bujakiewicz oraz pomysłodawczyni akcji Omenaa Mensah. Weronika Książkiewicz twierdzi, że zupełnie nie odnajduje się w pracy modelki, którą uważa za zbyt monotonną.
– Nawet stojąc przed obiektywem, nie czuję się modelką, nie umiem tak pozować. Nudne to jest tak szczerze. Jestem jednak w stanie zrozumieć, że dla kogoś to może być pasją jego życia – mówi Weronika Książkiewicz agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Gwiazdy spędziły w Maroku tydzień – w tym czasie przejechały blisko 3 tys. km. Zdjęcia realizowane były m.in. w Legzirze, Marrakeszu i Essaouirze. Weronika Książkiewicz żałuje, że większość czasu spędziła w autokarze lub na planie sesji i nie zdołała zwiedzić zbyt wiele.
– Pogoda też nam nie dopisała, bo głównie padało i tak naprawdę przejaśniało się tylko wtedy, kiedy była ta godzina „magic hour”, zazwyczaj o tej godzinie robiliśmy sesje zdjęciowe. Nie widziałam za dużo, urzekli mnie za to ludzie, z którymi byłam – mówi Weronika Książkiewicz.
Gwiazdy pozowały do zdjęć w sukniach uszytych przez najlepszych polskich projektantów, m.in. Tomasza Olejniczaka, Łukasza Jemioła oraz duet Paprocki & Brzozowski. Kreacje utrzymane były w stylu inspirowanym kulturą Afryki. Uroczysta premiera kalendarza miała miejsce 8 grudnia.
Czytaj także
- 2024-04-22: Do Polski z Ukrainy uciekło nawet 70 tys. Romów. Ich sytuacja po ponad dwóch latach nadal pozostaje trudna
- 2024-04-26: Rodziny zastępcze w kryzysie z powodu braku odpowiedniego wsparcia państwa. Zespoły robocze pracują nad wypracowaniem nowych przepisów
- 2024-04-03: Klimat i energetyka zdominowały dyskusje przed wyborami samorządowymi. Wyborcy oczekują zielonych zmian i taniej energii [DEPESZA]
- 2024-04-25: Niska wiedza ekonomiczna Polaków może wpłynąć na większe zainteresowanie usługami doradców finansowych. Wciąż rzadko korzystamy z ich pomocy
- 2024-04-11: Tylko 12 proc. Polaków dobrze zna się na giełdzie. Bez edukacji finansowej trudno będzie pobudzić inwestycje
- 2024-04-08: GPW szuka możliwości przyciągnięcia zarówno nowych inwestorów, jak i spółek. Liczy na przełamanie stagnacji w debiutach
- 2024-03-08: Auta elektryczne nie są już wykorzystywane tylko jako typowe pojazdy miejskie. Kierowcy przemierzają nimi coraz więcej długich dystansów
- 2024-02-23: Coraz gorsza kondycja psychiczna polskich nastolatków. Szkoły potrzebują narzędzi, żeby reagować na depresję i kryzysowe sytuacje
- 2024-02-09: Prezydent Andrzej Duda wraca z wizyty w Afryce Wschodniej. Wśród tematów oprócz polskich inwestycji także projekty pomocowe i rozwojowe
- 2024-02-06: Ukraińscy medycy wojskowi na pierwszej linii frontu są narażeni na stres i wypalenie. Projekt Repower pomógł w regeneracji już ponad 300 takich osób
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Teatr
Artur Barciś: Odkąd mieszkam na wsi, znam dużo więcej sąsiadów, niż kiedy mieszkałem w bloku. W miastach poznawanie ludzi nie bardzo nas interesuje
W spektaklu „Barabuum!” wyreżyserowanym przez Artura Barcisia pewna para postanawia zainteresować się życiem swoich sąsiadów i bliżej ich poznać. Ta znajomość z czasem przeradza się jednak w zupełnie nieoczywistą relację. Aktor podkreśla, że choć jest to historia z przymrużeniem oka, to jednak powinna zachęcić do przemyśleń. Jego zdaniem warto pokonać nieśmiałość i otworzyć się na nowe znajomości. Jak przyznaje, on sam prywatnie utrzymuje dobre kontakty ze swoimi sąsiadami i każda z tych osób wnosi do jego życia coś wartościowego.
Gwiazdy
Rafał Zawierucha: Nie ma nic piękniejszego w życiu niż posiadanie dziecka. Uwielbiam wracać do domu do moich cudownych dziewczyn i spędzać z nimi czas
Aktor niedawno został ojcem i jak zapewnia, doskonale czuje się w domowych pieleszach przy żonie i córeczce. Dużą radość sprawia mu opieka nad maleństwem i pomoc ukochanej w codziennych czynnościach. Teraz stara się więc tak układać swój zawodowy grafik, by jak najwięcej czasu spędzać z rodziną.
IT i technologie
Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce
Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.