Newsy

Kinga Zawodnik: Przed chorobą mojego taty w mojej rodzinie nie stawialiśmy na profilaktykę. Teraz co roku robimy komplet badań, które mogą uratować nam życie

2023-10-24  |  06:16

Influencerka nie ukrywa, że dopiero śmierć jej taty w wyniku nowotworu całkowicie zmieniła jej podejście do badań profilaktycznych. Teraz cała rodzina regularnie robi przegląd swojego organizmu. Tradycją Kingi Zawodnik stało się już, że każdego roku z okazji urodzin wykonuje komplet badań. Nie zapomina również o systematycznym samobadaniu piersi.

– Jestem bardzo dumną ambasadorką kampanii Dotykam=Wygrywam, ponieważ ta kampania jest też dla mnie bardzo osobista. A mianowicie cztery i pół roku temu zmarł mój tata, ponieważ się nie badał, nie robił badań profilaktycznych, dlatego tym bardziej cieszę się, że właśnie dzięki akcji możemy w całej Polsce szerzyć taką fajną ideę. Przypominamy, że przez cały rok trzeba dbać o siebie, a kobiety zachęcamy do tego, żeby szczególnie badały swoje piersi, również same w domu – mówi agencji Newseria Lifestyle Kinga Zawodnik.

Influencerka przyznaje, że ta osobista tragedia uświadomiła jej, jak bardzo kruche jest życie i że rak przez lata może nie dawać żadnych objawów.  Dlatego zarówno kobiety, jak i mężczyźni nie powinni lekceważyć regularnych badań profilaktycznych, które pozwalają wykryć chorobę we wczesnym stadium.

– Wcześniej w mojej rodzinie też nie stawialiśmy na profilaktykę. Ale właśnie od tego momentu, kiedy dowiedzieliśmy się o chorobie taty, nasze podejście do badań diametralnie się zmieniło i zaczęliśmy systematycznie dbać o siebie. Co roku zabieram mamę i siostrę na badania, tak że robimy sobie taki przegląd i też wszystkich do tego zachęcam – mówi.

Kinga Zawodnik uważa, że lepiej pokonać strach przed zrobieniem badania okresowego, niż dowiedzieć się o ciężkiej chorobie zbyt późno, bo wtedy maleją szanse na wyleczenie. Influencerka zapewnia, że raz w miesiącu robi samobadanie piersi, a raz w roku – pakiet badań, które dają jej pewność, że w jej organizmie nie dzieje się nic niewłaściwego.

– Jestem urodzona 3 lutego i zawsze na początku roku na swoje urodziny robię sobie prezent dla siebie i dla swojego całego ciała, a mianowicie wykonuję wszystkie kobiece badania, również badania krwi, żeby zobaczyć, czy wszystko jest w porządku. Tak jest już od kilku lat – dodaje.

Kinga Zawodnik zachęca wszystkie panie, które mają obawy przed wykonywaniem samobadania piersi, chociażby z tego względu, że nie wiedzą, czy będą to robić odpowiednio, do tego, by zapoznały się z poradami ekspertów kampanii Dotykam=Wygrywam, które są dostępne na stronie internetowej kampanii.

 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Dom i ogród

Rafał Zawierucha: Remontuję teraz nowe, wreszcie duże mieszkanie. Do tego trzeba mieć anielską cierpliwość

Aktor zdążył się już przekonać, że remont mieszkania to nie jest prosta sprawa. I choć ma do dyspozycji wykwalifikowaną ekipę wykończeniową oraz korzysta z bogatej oferty firm, które podjęły z nim współpracę, jeśli chodzi o dostarczenie odpowiednich materiałów budowlanych i elementów wyposażenia wnętrz, to i tak zawsze coś staje na przeszkodzie i prace nie mogą się zakończyć w planowanym terminie. Rafał Zawierucha ma jednak nadzieję, że w ciągu kilku najbliższych tygodni uda mu się wprowadzić do nowego lokum.

Psychologia

Katarzyna Zielińska: Na dobranoc nie oglądamy telewizji, tylko czytamy dzieciom książki. To jest ten moment, kiedy możemy budować relację z naszymi pociechami

Aktorka, która jest ambasadorką kampanii #TataTeżCzyta2024, zapewnia, że wraz z mężem z ogromną przyjemnością kultywuje tradycję wieczornego czytania swoim synkom, ośmioletniemu Henrykowi i sześcioletniemu Aleksandrowi. Chłopcy mają już ulubione lektury, wśród nich są miedzy innymi książki detektywistyczne, przyrodnicze, o sporcie i o kosmosie. Katarzyna Zielińska podkreśla, że cała rodzina uwielbia ten wieczorny rytuał i czerpie z niego wiele korzyści.

Nauka

Joga skuteczniej poradzi sobie z gniewem niż bieganie. Naukowcy dowiedli, że dając upust złości, tylko ją podsycamy

Naukowcy ze Stanów Zjednoczonych doszli do wniosku, że aby zapanować nad gniewem, należy zmniejszyć pobudzenie fizjologiczne. W wyciszeniu uczucia złości i opanowaniu agresji mogą się więc sprawdzić metody, które od lat wykorzystuje się w walce ze stresem. Okazuje się, że wyładowywanie gniewu, np. bieganiem, może przynieść chwilowe zadowolenie, ale będzie raczej podnosić poziom pobudzenia i nie zapewni wyciszenia emocji.